niedziela, 16 lipca 2017

JAKA POGODA W NOWYM TYGODNIU?

Znalezione obrazy dla zapytania burze i upałyPo wielu zimnych i mokrych dniach, aura zaczęła ostatnio w końcu nieśmiało się poprawiać, choć mimo to wciąż dość daleko nam do ideału. Jednak tak, jak obiecaliśmy, nadchodzący tydzień przyniesie nam zdecydowane ocieplenie, choć niestety wraz z nim nadejdą burze i to gwałtowne.

PONIEDZIAŁEK, 17. LIPCA
W poniedziałek przez nasz kraj przemieszczać ma się front atmosferyczny z chmurami, opadami deszczu (ale niezbyt silnymi, maksymalnie do 5-10 mm). Miejscami w obrębie frontu powstaną też słabe burze. W pierwszej części dnia opady skupią się głównie na pasie od Warmii, Mazur i Podlasia po centrum, Ziemię Lubuską i Dolny Śląsk, a po południu dadzą się we znaki na Śląsku, w Małopolsce, na Ziemi Świętokrzyskiej, Mazowszu, Podlasiu i zachodzie Lubelszczyzny. Poza frontem, tj. na Pomorzu, Kujawach, północy Wielkopolski i na południowym-wschodzie tydzień rozpoczniemy z całkiem przyzwoitą aurą.
Najcieplej na południowym-zachodzie i Podkarpaciu - 23-24℃. W głębi kraju 20-22, a nad morzem i na środkowym-wschodzie 17-19℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.   
WTOREK, 18. LIPCA
We wtorek w całej Polsce zachmurzenie umiarkowane, przejściowo duże, z rozpogodzeniami. Symboliczne opady deszczu możliwe są tylko na Pogórzu Karpackim i przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Termometry pokażą od 18-19℃ nad samym morzem, 20-22 w głębi kraju do 23-25℃ w regionach zachodnich, południowych i południowo-wschodnich. 
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
ŚRODA, 19. LIPCA
Środa na ogół zapowiada się pogodnie. Dopiero późnym popołudniem i wieczorem lokalnie od Śląska po Podkarpacie wzrośnie zachmurzenie, przelotnie popada i zagrzmi. Burzom, zwłaszcza w górach, towarzyszyć mogą intensywne opady deszczu do 20 mm, silny wiatr do 70 km/h i drobny grad.
Cieplej: temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 20-22℃ na krańcach północno-wschodnich i wzdłuż wybrzeża, 23-25 na północy, 26-28 w centrum do 29℃ na Śląsku.
Wiatr słaby i umiarkowany.   
CZWARTEK, 20. LIPCA
W czwartek pojawią się upały: na Ziemi Lubuskiej, Ziemi Łódzkiej, północy i w centrum Mazowsza, na Lubelszczyźnie, Ziemi Świętokrzyskiej, Śląsku, Podkarpaciu, w Wielkopolsce i Małopolsce słupki rtęci dobiją do 30-32℃, a punktowo w rejonie Wrocławia zmierzymy nawet 33℃. Na północy i północnym-wschodzie 27-29, jedynie nad morzem i na Suwalszczyźnie 25-26℃.
Na Kujawach, Pomorzu Gdańskim, Ziemi Łódzkiej, Mazowszu, Warmii i Podlasiu na pewno przez cały dzień będzie pogodnie i bez deszczu. Nad resztą kraju zaistnieją dobre warunki do rozwoju burz. Na ogół będą to jednak pojedyncze, słabo zorganizowane komórki konwekcyjne nie wykazujące się sporą aktywnością. Dopiero wieczorem, kiedy nad regiony zachodnie i północno-zachodnie wkroczy chłodny front atmosferyczny wraz z bardzo dużą energią termodynamiczną podchodzącą nawet pod 2500 J/kg, burze staną się niebezpieczne, gdyż w ich obrębie będzie możliwy nawalny opad deszczu do 25-40 mm, silny wiatr do 90 km/h i grad do 3-4 cm średnicy. Zjawiska charakteryzować będą się też dużą ilością wyładowań atmosferycznych.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.  
PIĄTEK, 21. LIPCA
W piątek strefa największych nawałnic, zarówno w formie pojedynczych komórek, jak i klastrów (nawet mezoskalowych układów konwekcyjnych) rozciągać będzie od Śląska i Małopolski po Warmię i Podlasie. Tak, jak poprzedniego dnia, w obrębie burz spodziewamy się wichur przekraczających 80-90 km/h, ulew do 40 mm, gradu do 3-5 cm średnicy i dużej aktywności elektrycznej. W innych miejscach także nie zabraknie przelotnych opadów deszczu i burz, ale o mniejszej intensywności. Tak naprawdę jedynymi miejscami, w których na chwilę obecną nie zapowiadamy w piątek wyładowań atmosferycznych, są Bieszczady i wybrzeże.
Na wschodzie i południowym-wschodzie nadal piekielnie gorąco, lokalnie nawet do 34℃. W centrum już 27-29, na zachodzie 24-26, a nad morzem 20-22℃.
Wiatr słaby i umiarkowany. 
SOBOTA, 22. LIPCA
W sobotę aura pozostanie dynamiczna. Wciąż zmagać będziemy się z głęboką konwekcją i obecnością chłodnego frontu atmosferycznego, co oznacza ciąg dalszy opadów deszczu i burz, które przede wszystkim na wschodzie, częściowo południu i w centrum, będą silne, z gradem, ulewami i silnym wiatrem.
Resztki upału do 32℃ pozostaną już tylko na Roztoczu. Od Podlasia po Małopolskę 25-28, w głębi kraju 22-24, a na najchłodniejszym wybrzeżu 19-21℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.   
NIEDZIELA, 23. LIPCA
Ostatni dzień tygodnia chłodniejszy, ale nadal bardzo ciepły z temperaturą od 20-23℃ na Pomorzu, 24-27 w głębi kraju do 28-29℃ na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie.
Nie powinniśmy narzekać na brak słońca, ale w drugiej słońca ponownie, w związku ze wzrostem chwiejności atmosfery, w najróżniejszych regionach spadnie deszcz i przejdą burze, lecz pocieszające jest to, że zjawiska nie będą już tak silne, jak w poprzednich dniach.
Wiatr słaby i umiarkowany.  

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze