piątek, 28 lipca 2017

PROGNOZA 16-DNIOWA: IDĄ WIELKIE UPAŁY I NAWAŁNICE

Tęskniliśmy zapewne za nieco cieplejszą wersją lata. Jednak to, co zafunduje nam aura w nadchodzących dniach, na pewno nie będzie tym, na co wszyscy czekamy. Zbliża się bowiem największa od dwóch lat fala upałów, która może być zagrożeniem dla naszego zdrowia. Dodatkowo towarzyszyć będą jej gwałtowne burze, których też chyba wszyscy mamy już serdecznie dosyć. Aura uspokoi się najwcześniej pod koniec pierwszej dekady sierpnia. 
Zapraszamy na szczegóły. 

Upały i gwałtowne burze
Najbliższe dziesięć dni najprawdopodobniej przyniesie najbardziej dynamiczną aurę tego lata. Przede wszystkim czekają nas upały. Jutro jeszcze przyjemnie ciepło, bo od 20℃ nad morzem, 23-25 w centrum do 26-27 na południu. Jednak od niedzieli rozpoczną się upały. Z małą przerwą na okolice czwartku/piątku, trwać mają aż do 7. sierpnia. Ominą one standardowo wybrzeże, gdzie temperatura podczas najcieplejszych dni sięgnie 27-28℃, jednak z reguły nie przekroczy 21-25℃. Około 30℃ notować będziemy w głębi Pomorza, na Mazurach i w rejonach podgórskich, a w pozostałej części kraju niemiłosierny upał, który przejściowo w województwach południowych, częściowo wschodnich i środkowych przekroczy 35℃, więc może już okazać się dla nas niebezpieczny. Nieco chłodniej zapowiada się czwartek i piątek, kiedy w województwach wschodnich, południowych i centralnych słupki rtęci w dzień wskażą najwyżej 27-30℃, a w pozostałych regionach 21-25℃. 
Noce również zapowiadają się bardzo ciepło, z temperaturą od 15 do 20℃, ale gdzieniegdzie zdarzą się takie doby, kiedy termometry nawet w najchłodniejszej porze doby nie będą w stanie pokazać mniej, niż 21-23℃. Zasnąć będzie nam w związku z tym naprawdę ciężko.
Tak wysokim temperaturom towarzyszyć ma dynamiczna pogoda. Ze szczególnie dużym niepokojem obserwujemy wyliczenia modeli na poniedziałek, środę i czwartek, a dla Polski północnej również na wtorek. Bardzo wysoka chwiejność atmosfery przekraczająca 2000-2500 J/kg pokrywać będzie się niejednokrotnie z naprawdę groźnie wyglądającymi współczynnikami kinematycznymi. W tej sytuacji formować będą się potężne burze, mogące generować huraganowe podmuchy wiatru do 100-120 km/h, nawalne opady deszczu do 50 mm, grad do 5 cm średnicy i mnóstwo wyładowań atmosferycznych, a w pojedynczych przypadkach nawet trąby powietrzne. Na pewno, obok standardowych, pojedynczych komórek burzowych, tworzyć będą się większe struktury, włącznie z mezoskalowymi układami konwekcyjnymi MCS. Pod koniec przyszłego tygodnia, kiedy fala upałów ostatecznie powinna dobiegać końca, nasz kraj nawiedzi zapewne nowa fala bardzo silnych burz, ale na chwilę obecną nic konkretnego jeszcze o niej nie wiemy.

Kolejne dni chłodniejsze
Po przejściu wszelkich nawałnic i upałów, pod koniec pierwszej dekady sierpnia pogoda powinna się uspokoić, na przynajmniej pięć, sześć dni. Temperatura spadnie do przyjemnych wartości - średnio wyniesie od 16-20℃ na Wybrzeżu, 21-22 w województwach północnych, 23-24 w centrum do 25-27℃ w regionach południowych. Pokaże się również więcej słońca, jednak przelotne opady deszczu do końca nam nie odpuszczą. Od czasu do czasu potowarzyszą im najprawdopodobniej również burze, ale znacznie słabsze, niż w poprzednich dniach. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze