Przed nami chyba najniebezpieczniejszy tydzień tego lata. Czekają nas bowiem zarówno bardzo gwałtowne burze, z opadami dużego gradu, wichurami i nawalnymi opadami, jak i groźne dla zdrowia upały przekraczające 35℃. Gdzie będzie najgorzej? Zobaczmy.
PONIEDZIAŁEK, 31. LIPCA
Jutro burze praktycznie od rana będą występować lokalnie na zachodzie, północy i w centrum kraju. W ciągu dnia rozprzestrzenią się na kolejne regiony, jednocześnie odpuszczając nieco Polsce zachodniej i Pomorzu, przy czym im dalej na południowy-wschód, tym burz ma być mniej, w związku ze znacznie gorszymi warunkami. Niektóre zjawiska, zwłaszcza w regionach północno-wschodnich i częściowo w centrum, mogą okazać się groźne, z silnym wiatrem do 80-90 km/h, nawalnymi opadami deszczu do 25-35 mm/1h, dużą ilością wyładowań atmosferycznych i gradem do 2 cm średnicy.
Nad morzem najchłodniej, w granicach 20-22℃. Na zachodzie, Kujawach i północnym-wschodzie 24-27, w centrum i na południowym-zachodzie 28-30, a na Opolszczyźnie, Lubelszczyźnie, południu Mazowsza, Ziemi Świętokrzyskiej, Górnym Śląsku w Małopolsce i na Podkarpaciu nawet do 31-33℃, a w rejonie Tarnowa 34℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
Jutro burze praktycznie od rana będą występować lokalnie na zachodzie, północy i w centrum kraju. W ciągu dnia rozprzestrzenią się na kolejne regiony, jednocześnie odpuszczając nieco Polsce zachodniej i Pomorzu, przy czym im dalej na południowy-wschód, tym burz ma być mniej, w związku ze znacznie gorszymi warunkami. Niektóre zjawiska, zwłaszcza w regionach północno-wschodnich i częściowo w centrum, mogą okazać się groźne, z silnym wiatrem do 80-90 km/h, nawalnymi opadami deszczu do 25-35 mm/1h, dużą ilością wyładowań atmosferycznych i gradem do 2 cm średnicy.
Nad morzem najchłodniej, w granicach 20-22℃. Na zachodzie, Kujawach i północnym-wschodzie 24-27, w centrum i na południowym-zachodzie 28-30, a na Opolszczyźnie, Lubelszczyźnie, południu Mazowsza, Ziemi Świętokrzyskiej, Górnym Śląsku w Małopolsce i na Podkarpaciu nawet do 31-33℃, a w rejonie Tarnowa 34℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
WTOREK, 01. SIERPNIA
We wtorek gigantyczny gorąc na całym południu i w centrum naszego kraju, gdzie termometry pokażą od 33 do 37℃. Chłodniej na północy i w rejonach podgórskich, ale i tam spodziewamy się 28-32℃. Wyjątek stanowić może Zatoka Gdańska i Suwalszczyzna, gdzie słupki rtęci mogą nie przekroczyć 26-27℃.
Dzień na przeważającym obszarze Polski będzie słoneczny. Więcej chmur na Ziemi Lubuskiej, Kujawach, Warmii, Pomorzu i w Wielkopolsce. Tam także mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze, które mogą wykazywać się bardzo dużą aktywnością. CAPE dojdzie do 2500-3500 J/kg, pozostałe warunki będą niewiele gorsze. W tej sytuacji burzom towarzyszyć mają obfite opady deszczu do 30-50 mm, grad do 3-5 cm średnicy i niszczący wiatr do 90-120 km/h. Kolejna fala groźnych burz przetoczy się przez północno-zachodnią Polskę prawdopodobnie w nocy. Znów zaistnieje tam groźba wystąpienia wichur do 100 km/h i nawalnych opadów o natężeniu ponad 40 mm.
We wtorek gigantyczny gorąc na całym południu i w centrum naszego kraju, gdzie termometry pokażą od 33 do 37℃. Chłodniej na północy i w rejonach podgórskich, ale i tam spodziewamy się 28-32℃. Wyjątek stanowić może Zatoka Gdańska i Suwalszczyzna, gdzie słupki rtęci mogą nie przekroczyć 26-27℃.
Dzień na przeważającym obszarze Polski będzie słoneczny. Więcej chmur na Ziemi Lubuskiej, Kujawach, Warmii, Pomorzu i w Wielkopolsce. Tam także mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze, które mogą wykazywać się bardzo dużą aktywnością. CAPE dojdzie do 2500-3500 J/kg, pozostałe warunki będą niewiele gorsze. W tej sytuacji burzom towarzyszyć mają obfite opady deszczu do 30-50 mm, grad do 3-5 cm średnicy i niszczący wiatr do 90-120 km/h. Kolejna fala groźnych burz przetoczy się przez północno-zachodnią Polskę prawdopodobnie w nocy. Znów zaistnieje tam groźba wystąpienia wichur do 100 km/h i nawalnych opadów o natężeniu ponad 40 mm.
ŚRODA, 02. SIERPNIA
W środę, po bardzo niespokojnej nocy, tym razem dynamicznie zrobi się przede wszystkim od Warmii i Podlasia po Śląsk i Małopolskę. Na szczęście zjawiska nie będą już tam tak gwałtowne, jak dnia poprzedniego na północnym-zachodzie. Niestety wciąż mogą im towarzyszyć silne wiatry do 80-90 km/h, ulewy do 30 mm i grad do 4 cm średnicy. Tymczasem na zachodzie i północnym-zachodzie w ciągu dnia zacznie się stopniowo wypogadzać, a na krańcach południowo-wschodnich (Podkarpacie, Zamojszczyzna) nadal od rana do wieczora na niebie królować będzie słońce.
Upalnie na wschód od linii Wrocław-Suwałki. W Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie temperatura dalej oscylować będzie w okolicach 35℃. Od Dolnego Śląska po Warmię 26-28, a na Pomorzu od 20 do 23℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
W środę, po bardzo niespokojnej nocy, tym razem dynamicznie zrobi się przede wszystkim od Warmii i Podlasia po Śląsk i Małopolskę. Na szczęście zjawiska nie będą już tam tak gwałtowne, jak dnia poprzedniego na północnym-zachodzie. Niestety wciąż mogą im towarzyszyć silne wiatry do 80-90 km/h, ulewy do 30 mm i grad do 4 cm średnicy. Tymczasem na zachodzie i północnym-zachodzie w ciągu dnia zacznie się stopniowo wypogadzać, a na krańcach południowo-wschodnich (Podkarpacie, Zamojszczyzna) nadal od rana do wieczora na niebie królować będzie słońce.
Upalnie na wschód od linii Wrocław-Suwałki. W Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie temperatura dalej oscylować będzie w okolicach 35℃. Od Dolnego Śląska po Warmię 26-28, a na Pomorzu od 20 do 23℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
CZWARTEK, 03. SIERPNIA
Czwartek to kolejny front atmosferyczny nad Polską. Do wieczora pogodny pozostanie jedynie południowy-wschód. Nad innymi regionami szaleć będą nawałnice z prawdziwego zdarzenia, mogące formować się w obszerne MCS-y z opadami deszczu o wysokości przeszło 40-50 mm, wiatrem powyżej 90-100 km/h i gradem o średnicy nawet 5 cm. Możliwe są trąby powietrzne.
Południe i południowy-wschód wciąż z niemiłosiernym upałem na poziomie 31-35℃. Na pozostałym obszarze RP między 25 a 29℃, tylko nad samym morzem ok. 23-24℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.
Czwartek to kolejny front atmosferyczny nad Polską. Do wieczora pogodny pozostanie jedynie południowy-wschód. Nad innymi regionami szaleć będą nawałnice z prawdziwego zdarzenia, mogące formować się w obszerne MCS-y z opadami deszczu o wysokości przeszło 40-50 mm, wiatrem powyżej 90-100 km/h i gradem o średnicy nawet 5 cm. Możliwe są trąby powietrzne.
Południe i południowy-wschód wciąż z niemiłosiernym upałem na poziomie 31-35℃. Na pozostałym obszarze RP między 25 a 29℃, tylko nad samym morzem ok. 23-24℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.
PIĄTEK, 04. SIERPNIA
W piątek aura nieco nam się uspokoi. Mimo, że gdzieniegdzie dalej będzie padać i grzmieć, to jednak zjawiska przybierać mają już częściej postać pojedynczych, słabo zorganizowanych komórek z wyładowaniami atmosferycznymi, silniejszymi opadami do 20-30 mm, gradem do 2 cm średnicy i mocnymi podmuchami wiatru do 80 km/h.
Termicznie bez zmian: południe i południowy-wschód od 31 do 34℃, w centrum kraju około 29-30, od Mazur po Ziemię Lubuską 25-28, a na Pomorzu 22-24℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.
W piątek aura nieco nam się uspokoi. Mimo, że gdzieniegdzie dalej będzie padać i grzmieć, to jednak zjawiska przybierać mają już częściej postać pojedynczych, słabo zorganizowanych komórek z wyładowaniami atmosferycznymi, silniejszymi opadami do 20-30 mm, gradem do 2 cm średnicy i mocnymi podmuchami wiatru do 80 km/h.
Termicznie bez zmian: południe i południowy-wschód od 31 do 34℃, w centrum kraju około 29-30, od Mazur po Ziemię Lubuską 25-28, a na Pomorzu 22-24℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.
SOBOTA, 05. SIERPNIA
W sobotę zrobi się nieco chłodniej, ale o zimnie nie będzie w żadnym wypadku mowy: zapowiadamy od 20-22℃ na Pomorzu, 25-27 w centrum do 28-31℃ na wschodzie i w Małopolsce.
Największą szansę na opady deszczu i burze mamy tym razem w miejscach z najwyższymi wartościami na termometrach. Burzom tradycyjnie ma towarzyszyć szereg niebezpiecznych zjawisk, na czele z ulewami, silnym wiatrem i gradem. Reszta kraju możliwe, że w końcu odetchnie od nawałnic i będzie mogła cieszyć się ze znacznie lepszej aury.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
W sobotę zrobi się nieco chłodniej, ale o zimnie nie będzie w żadnym wypadku mowy: zapowiadamy od 20-22℃ na Pomorzu, 25-27 w centrum do 28-31℃ na wschodzie i w Małopolsce.
Największą szansę na opady deszczu i burze mamy tym razem w miejscach z najwyższymi wartościami na termometrach. Burzom tradycyjnie ma towarzyszyć szereg niebezpiecznych zjawisk, na czele z ulewami, silnym wiatrem i gradem. Reszta kraju możliwe, że w końcu odetchnie od nawałnic i będzie mogła cieszyć się ze znacznie lepszej aury.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
NIEDZIELA, 06. SIERPNIA
W niedzielę znów wzrost temperatury, w województwach południowych do 33℃, a na północy do 24-27℃. W ciągu dnia w wielu regionach przelotnie popada i zagrzmi, jednak znacznie silniejsze nawałnice wkroczą prawdopodobnie pod koniec dnia od zachodu i przemieszczać będą się na wschód. I jest duża szansa, że to właśnie te burze i ten front ostatecznie położą kres tej wielkiej fali upałów, której każdy normalny człowiek będzie miał serdecznie dość i w kolejnym tygodniu wrócimy do normalnego, polskiego lata.
W niedzielę znów wzrost temperatury, w województwach południowych do 33℃, a na północy do 24-27℃. W ciągu dnia w wielu regionach przelotnie popada i zagrzmi, jednak znacznie silniejsze nawałnice wkroczą prawdopodobnie pod koniec dnia od zachodu i przemieszczać będą się na wschód. I jest duża szansa, że to właśnie te burze i ten front ostatecznie położą kres tej wielkiej fali upałów, której każdy normalny człowiek będzie miał serdecznie dość i w kolejnym tygodniu wrócimy do normalnego, polskiego lata.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.
