poniedziałek, 31 lipca 2017

POGODOWE PODSUMOWANIE CZERWCA W POLSCE

Dobiega końca lipiec, który będzie niewątpliwie najchłodniejszym od kilku dobrych lat. Był on zupełnym przeciwieństwem tegorocznego czerwca, który w wielu regionach zapisał się naprawdę sympatycznie, a lokalnie jeszcze cieplej od zeszłorocznego! Jak to się dokładnie przedstawiało? Zapraszamy na (dość późne) podsumowanie czerwca 2017.

Ciepło
2017_06_MeanTemp_Anomaly.jpg
W czerwcu w naszym kraju zarysował się równoleżnikowy rozkład temperatury. Na północy średnia miesięczna temperatura wyniosła od 15 do 17℃ (tylko rejon Elbląga był nieco chłodniejszy), w głębi kraju 18-19℃, a gdzieniegdzie na południu, a konkretnie w rejonie Wrocławia i w pasie od Doliny Górnej Wisły po Sandomierz nieco powyżej 19℃. Oznacza to, że nigdzie czerwiec nie zapisał się chłodno. W województwach południowych było o ponad 2℃ cieplej, niż powinno, w głębi kraju odchylenie oscylowało w granicach 0,5-2℃, tylko miejscami na Kaszubach, Warmii i Podlasiu pierwszy miesiąc meteorologicznego lata zaklasyfikowano jako normalny pod względem temperatury. 

Zróżnicowane opady
2017_06_Precipit_Anomaly.jpgJak już niejednokrotnie sygnalizowaliśmy, to lato miało przynieść bardzo zróżnicowane sumy opadów i rzeczywiście tak jest. W czerwcu bardzo silne opady deszczu i burze nieraz przechodziły przez regiony północno-zachodnie, gdzie lokalnie spadło przeszło 140-160 mm deszczu, co doprowadzało do podtopień. Zupełnie inna sytuacja miała (i zresztą dalej ma miejsce) w województwach południowych i południowo-wschodnich, gdzie coraz mocniej daje się we znaki posucha. W czerwcu w okolicach Sandomierza nie spadło nawet 20 mm deszczu! 
Przekładając to na normy okaże się, że na Pomorzu Zachodnim i częściowo na Ziemi Lubuskiej spadło przeszło dwukrotnie więcej wody, niż powinno. Pas z opadami w normie rozciąga się mniej więcej od zachodniej części Dolnego Śląska po Sulejów i wschodnie Mazowsze, jak również w rejonie Zatoki Gdańskiej i na Warmii. Z kolei Polska południowa, południowo-wschodnia, Kętrzyn i Mikołajki zmagały się z niedoborem opadów. Od Lublina i Rzeszowa po Kraków, Katowice i Bielsko-Białą nie spadła nawet połowa miesięcznej normy opadów. 

Czerwiec miesiącem pogodnym
2017_06_Sunshine_Anomaly.jpgCzerwiec najmniej słońca przyniósł na Podhalu, w okolicach Suwałk, Mławy i Olsztyna, gdzie świeciło ono na niebie maksymalnie przez 240 godzin. W głębi kraju godzin z naszą dzienną gwiazdą mieliśmy znacznie więcej. Wyróżniły się Roztocze, Ustka i Racibórz, gdzie mogliśmy się cieszyć z przeszło 300 godzin ze słońcem. Na tym wszystkim najbardziej skorzystali mieszkańcy południowej Polski (oprócz zachodniej Małopolski), gdzie słońce świeciło o przynajmniej 80 godzin dłużej, niż wynika z wielolecia. Tymczasem na Warmii, Podlasiu, Kujawach, lokalnie na Pojezierzu Pomorskim i Nizinie Szczecińskiej dodatkowych godzin ze słońcem było mniej, bo najwyżej 20. Nigdzie nie zanotowano usłonecznienia poniżej normy.
   
Źródło mapek: Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Państwowy Instytut Badawczy  
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze