środa, 19 lipca 2017

PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ: ZROBI SIĘ GORĄCO, ALE ZACZNIE GRZMIEĆ

Pogoda w końcu zaczyna nam przypominać lato. Jest coraz więcej słońca, a temperatura rośnie. Już dzisiaj w Małopolsce i na Podkarpaciu mieliśmy 28℃, a to dopiero wstęp do jeszcze większego, aczkolwiek krótkiego ocieplenia w kolejnych dniach. 

Dzisiaj do południa przeważnie będzie pogodnie i bez opadów, choć gdzieniegdzie już może rozwijać się zachmurzenie kłębiaste. Po południu w regionach południowych i południowo-wschodnich, a pod wieczór również w centrum, wzrośnie chwiejność atmosfery i to całkiem wyraźnie, bo punktowo do 1000 J/kg. Jednak tylko ten parametr poszybuje mocniej w górę, gdyż warunki kinematyczne będą naprawdę kiepskie. Oznacza to, że na wyżej wymienionym obszarze mamy szansę co najwyżej na uformowanie się niewielkich, pojedynczych i rozproszonych komórek konwekcyjnych, którym miejscami towarzyszyć mają, oprócz przelotnych opadów deszczu, wyładowania atmosferyczne. W burzach popada oczywiście mocniej, do 15 mm i nie wykluczamy silniejszych podmuchów wiatru do 60 km/h, jak drobnego gradu. Pod koniec dnia konwekcja zacznie szybko się wyciszać; jej resztki skupią się głównie na regionach środkowo-wschodnich i południowo-wschodnich. Na pozostałym obszarze RP do wieczora aura pozostanie przyzwoita, bez kropli deszczu i z wieloma momentami ze słońcem. 
Znacznie cieplej: na Śląsku i w Małopolsce przewidujemy aż 29-30℃. W głębi kraju 25-28, na północnym-wschodzie 22-24, a nad samym morzem w granicach 19-21℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

NOC PRZEWAŻNIE POGODNA
W nocy na ogół będzie pogodnie i bez opadów. Jakieś słabe, zanikające stopniowo deszcze możliwe są jeszcze w pasie od Podkarpacia i Kielecczyzny po woj. lubelskie i Mazowsze. Nad ranem dynamicznie zrobi się też na samych krańcach zachodnich, gdzie znad Niemiec zaczną wkraczać komórki burzowe z przelotnymi opadami deszczu i wyładowaniami atmosferycznymi, ale i one na szczęście nie będą charakteryzowały się dużą intensywnością (deszcz 10-20 mm, wiatr 60 km/h).
Minimalnie temperatura obniży się do 10-13 na Przedgórzu Sudeckim, Podhalu, wybrzeżu, Kujawach, Warmii i Podlasiu, 14-15 w centrum i do 16-17℃ w Małopolsce i na Podkarpaciu. 
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.

CZWARTEK I PIĄTEK
W czwartek na północy Kujaw i Mazowsza, na Pomorzu Gdańskim, Warmii i Podlasiu od rana do wieczora słonecznie. 
Znacznie gorzej będzie w dzielnicach zachodnich (Pomorze Zachodnie, Wielkopolska, Ziemia Lubuska, Dolny Śląsk), gdzie już o świcie punktowo zapowiadamy burze. W ciągu dnia sytuacja stawać ma się tam coraz bardziej niebezpieczna. Chwiejność atmosfery wzrośnie do 2000 J/kg, co w połączeniu z lepszymi warunkami kinematycznymi i nadejściem frontu, sprzyjać będzie formowaniu się sporych rozmiarów komórek opadowych i klastrów, być może nawet mezoskalowych układów konwekcyjnych MCS z nawalnymi opadami deszczu do 30-40 mm, licznymi wyładowaniami atmosferycznymi, silnym wiatrem do 75-90 km/h i gradem do 3 cm średnicy. Wszelkie struktury przemieszczać mają się w kierunku północno-wschodnim, więc noc niespokojnie minie również na Kujawach i w pozostałej części Pomorza. 
Jeśli chodzi o inne województwa o których jeszcze nie wspomnieliśmy, to tam spokojny zapowiada się początek dnia. Później także pojawią się dogodne warunki do rozwoju burz, ale nie tak dobre, jak na zachodzie i północnym-zachodzie. W związku z tym oczekujemy rozwoju pojedynczych ośrodków burzowych i multikomórek, którym towarzyszyć będą głównie intensywne opady deszczu do 15-25 mm, silne podmuchy wiatru do 70-80 km/h i grad do 2 cm średnicy. Zjawiska szybko będą słabnąć pod wieczór.
Czwartek będzie najgorętszym dniem tego tygodnia: w dzielnicach centralnych i południowych słupki rtęci poszybują w cieniu do 29-33℃. W pasie od Szczecina po Kujawy i północne Mazowsze 26-28, a na północy 24-26, jedynie miejscami nad morzem i na Suwalszczyźnie chłodniej, w granicach 22-23℃.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

W piątek upał ograniczy się do Podkarpacia i Zamojszczyzny, gdzie oczekujemy jeszcze 30-33℃. Poza tym przeważnie 26-29℃, a w rejonach podgórskich, na północy i północnym-wschodzie od 21 do 25℃. 
Pogoda nadal nie pozwoli nam się nudzić. Jeszcze przed południem gdzieniegdzie zacznie grzmieć, zwłaszcza na północnym-wschodzie, a w kolejnych godzinach w zasadzie w całej Polsce. Tym razem zjawiska najgwałtowniejszy przebieg będą miały na wschodzie i w Małopolsce, gdzie utworzą się najprawdopodobniej naprawdę groźne burze, zarówno pojedyncze, jak i dobrze zorganizowane, w obrębie których będzie bardzo mocno padał deszcz, punktowo o natężeniu aż 30-40 mm/1h, możliwe są silne porywy wiatru do 80-100 km/h, jak i grad o średnicy 2-4 centymetrów. Zjawiska cechować ma także duża ilość wyładowań atmosferycznych. Na pozostałym obszarze RP ewentualne burze będą znacznie słabsze i bardziej lokalne.
Wiatr słaby i umiarkowany.

Kolejne dni to temperatura do 25-30℃, ale cały czas burze, które mogą być gwałtowne. Wstępnie wygląda na to, że w sobotę mocno zagrzmi na południu, a w niedzielę przez cały nasz kraj przeleci aktywny front atmosferyczny, więc niezależnie od tego, czy znajdziemy się nad morzem, czy w górach - wszędzie istnieje zagrożenie nawałnicami. Początek kolejnego tygodnia to dalej wyścig kolejnych frontów atmosferycznych z ulewami i burzami. Niektóre modele wskazują, że aura ostatecznie uspokoi się dopiero w okolicach przyszłej środy.

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze