wtorek, 8 sierpnia 2017

PROGNOZA 16-DNIOWA: GORĄCO I BURZOWO

Sporo działo się w pogodzie w ostatnim czasie. Mieliśmy już potężną falę upałów do 37℃, silne nawałnice... Teraz aura trochę się uspokoiła ale tak, jak prognozowaliśmy, jest to tylko stan przejściowy i od jutra ponownie wracają upały, jak i burze. 
A jak będzie przedstawiała się pogoda ogólnie w ciągu nadchodzących dwóch tygodni?

Do końca tygodnia bardzo dynamicznie
Przez najbliższe cztery, a możliwe, że nawet pięć dni, aura nie pozwoli nam się nudzić. Najpierw czeka nas fala upałów, która szczególnie mocno zaznaczy się w południowej, wschodniej i środkowej Polsce, gdzie słupki rtęci przekroczą 30℃, a w czwartek i piątek osiągną nawet 33-36℃. Odpuszczać zacznie ona szybko w sobotę, kiedy o upale będziemy mówili już tylko od Białostocczyzny po Roztocze. Reszta kraju również może liczyć na znaczny wzrost temperatury w pobliże 25-30℃, jedynie standardowo nad morzem wyraźnie chłodniej, od 19 do 24℃, więc i tak nieźle. 
Niestety, wraz z upałem, do Polski powinien szybko dochodzić chłodny front atmosferyczny, jak i chwiejna masa powietrza. Nic więc dziwnego, że zaczną pojawiać się burze, których szczególnie dużo będziemy mieli w czwartek i piątek w pasie od Śląska i zachodniej Małopolski po Mazury, a w sobotę na wschodzie. Powstać mają one w naprawdę dobrych warunkach, więc nastawmy się na ryzyko wystąpienia w obrębie burz niezwykle silnych opadów deszczu do 40-60 mm, wichur do 90-110 km/h i gradu o średnicy 5-7 centymetrów. Mogą uformować się również trąby powietrzne. Modele podtrzymują również to, że burze organizować będą się w większe klastry konwekcyjne, z MCS-ami na czele, które swoją obecnością mogą się zaznaczać w Polsce o każdej porze dnia i nocy. 
Sytuacja wygląda naprawdę niebezpiecznie i możliwe, iż w przypadku utrzymania się niekorzystnych prognoz, uruchomimy na blogu w czwartek i piątek ciągłą relację na żywo.
Bezpośrednio po przejściu burz, w strefie frontu pojawiać mają się jeszcze opady deszczu pochodzenia wielkoskalowego, które okresami również wykazywać będą się zwiększoną intensywnością. W obrębie takich opadów, nawet w pełni dnia lokalnie temperatura może nie przekroczyć 16-18℃.
Jeśli dobrze pójdzie, w niedzielę będzie już po wszystkim - nawałnice i ulewy odpuszczą, pokaże się słońce, deszcz pokropi co najwyżej przelotnie, a temperatura spadnie do znacznie przyjemniejszych wartości - od 17-20℃ na Pomorzu i Pogórzu do 21-25℃ w pozostałych województwach. 

Kolejny tydzień ciepły, ale również z incydentami burzowymi
Przyszyły tydzień rozpoczniemy z przyzwoitą pogodą. Temperatura balansować będzie w okolicach 20℃ na Pomorzu, 23℃ w centrum i 25℃ w południowej Polsce. Nie zabraknie też przejaśnień i rozpogodzeń, choć od czasu do czasu punktowo popada trochę deszcz. Możliwe, że w okolicach 16. sierpnia, dosłownie na chwilę, szczególnie do województw wschodnich i południowych, napłynie gorąca masa powietrza i termometry na nowo dobiją tam do 28-31℃. Jednak tylko tam zauważymy ocieplenie, gdyż w pozostałych regionach prawdopodobnie swoją obecność już zaznaczy front atmosferyczny z silniejszymi opadami deszczu i burzami, które znów okażą się zapewne gwałtowne, po których nieznośny upał znów zostanie wypchnięty za nasze wschodnie granice i zagwarantuje nam powrót do tej przyjemniejszej strony lata - z umiarkowaną temperaturą w granicach 18-27℃ i z przelotnymi opadami deszczu i niezbyt silnymi burzami wyłącznie punktowo. 

Przełom drugiej i trzeciej dekady sierpnia znów upalny
Odpoczynek od męczącej pogody nie potrwa długo. Około 20. sierpnia, na parę dni, znów czeka Polskę fala upałów. Najsilniejsza okaże się ona tradycyjnie na południu, wschodzie i w centrum, gdzie słupki rtęci poszybują w cieniu do 31-33℃. Jednak nawet nad morzem zdarzą się takie momenty, kiedy termometry pokażą minimum 25℃. Tak wysoka temperatura wiązać będzie się oczywiście ze wzrostem chwiejności atmosfery i gwałtownymi burzami, z gradem, ulewami i bardzo silnym wiatrem. Szczególnie mocno zagrzmieć może na początku trzeciej dekady sierpnia, kiedy z zachodu na wschód przejdzie przez Polskę najprawdopodobniej chłodny front atmosferyczny. Nie powinny jednak być to już tak potężne nawałnice jak te, które nawiedzą nasz kraj w ciągu nadchodzących kilkudziesięciu godzin.
Ostatnie trzy dni naszej dzisiejszej prognozy 16-dniowej, tj. 22-24.08, to kolejny spadek temperatury, ale nie za duży - średnio do 19-22℃ na Pomorzu, 23-25 w głębi kraju i 26-28℃ w pasie dzielnic południowych. Pogoda teoretycznie się uspokoi, ale okresowe opady deszczu i burze z pewnością nie odpuszczą.      

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze