wtorek, 11 lutego 2020

WTOREK NADAL WIETRZNY I Z PRZELOTNYMI OPADAMI, ALE CHŁODNIEJSZY

Tydzień rozpoczęliśmy gigantycznym załamaniem pogody. Przez Polskę przechodziły fronty atmosferyczne, najpierw ciepły, następnie chłodny, które przyniosły dużo chmur i opady, momentami silne - od deszczu po grad i śnieg, a nawet burze. Pioruny przecinały niebo między innymi w Warszawie, Kaliszu i Łodzi. Co więcej, całemu temu zamieszaniu towarzyszył bardzo silny wiatr. Wysoko w górach osiągał on huraganowe wartości, np. na Śnieżce blisko 200 km/h. Niżej zazwyczaj kończyło się na ok. 80-100 km/h, co jednak też jest wartością bardzo wysoką i nie uchroniło nas przed szkodami. Najcieplej wczorajszy dzień minął w Krakowie, gdzie tuż przed frontem, w połączeniu z wiatrem halnym i rozpogodzeniami, termometry zdołały pokazać aż 14℃!

Dziś w całym kraju ponownie oczekujemy zachmurzenia zmiennego i okresami przelotnych opadów zarówno deszczu, jak i deszczu ze śniegiem, w przypadku uaktywnienia się głębokiej konwekcji też gradu oraz krupy śnieżnej, zaś w górach i u ich podnóża głównie śniegu. Punktowo opady mogą być intensywne. Z samego rana występować mają one zwłaszcza na zachodzie, później największe prawdopodobieństwo ich wystąpienia ma przemieszczać się na wschód i północ. Co więcej, tak jak wczoraj, miejscami niewykluczone są wyładowania atmosferyczne. 
Temperatura maksymalna wyniesie od 1℃ na Podhalu, 3-5℃ w głębi kraju do 6-7℃ w województwach zachodnich.
Wiatr na północnym-wschodzie umiarkowany, poza tym silny i bardzo silny, w porywach do 65-80 km/h, lokalnie 90 km/h, z zachodu i południowego-zachodu.

NOC CIEPŁA I ZE SŁABSZYM WIATREM
W nocy na zachodzie, południu, a po północy też w centrum, zacznie się rozpogadzać i tylko w górach i w miejscowościach podgórskich może słabo prószyć. Natomiast nad Polską północną i częściowo wschodnią większe zachmurzenie pozostanie nieco dłużej i jednocześnie nadal mogą trafiać się przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu, ale słabsze i mniej liczne, aniżeli za dnia.
Poranek bez dodatniej temperatury na krańcach południowych i południowym-wschodzie, gdzie będzie od -4/-3℃ na obszarach podgórskich do -1/0℃ w miejscach niżej położonych. Natomiast reszta Polski z niewielkimi plusami na termometrach. Najczęściej zapowiadamy 1-2℃, tylko na Wybrzeżu 3℃.
Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-60 km/h, a nad morzem do 60-80 km/h, z kierunku zachodniego i południowo-zachodniego.

ŚRODA I CZWARTEK
W środę zachmurzenie umiarkowane i duże z większymi rozpogodzeniami, przede wszystkim na południu i w centrum. Wszędzie możliwe są przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu, głównie w dzielnicach północnych, ale będzie ich mniej niż w poprzednich dniach i powinny okazać się jednocześnie słabsze. 
Termicznie bez zmian: od 0-2℃ na krańcach południowych, 3-5℃ w większości kraju do 6-7℃ na zachodzie i południowym-zachodzie. 
Wiatr wiać ma z zachodu, umiarkowanie i dość mocno, nad morzem w porywach do 70-90 km/h, w głębi kraju 60-70 km/h, punktowo 80 km/h, tylko na północnym-wschodzie i gdzieniegdzie w górach jeszcze nieco słabiej, 50-60 km/h.  

W czwartek czeka nas przejściowa poprawa pogody. W większości Polski pokaże się słońce, a przelotne opady deszczu bądź śniegu wystąpią tylko lokalnie na krańcach wschodnich i północnych. Sielanka nie potrwa jednak długo, ponieważ w drugiej części dnia od strony Niemiec zacznie wzrastać zachmurzenie i wieczorem na zachodzie rozpoczną się opady deszczu ze śniegiem i deszczu, co będzie zapowiedzią deszczowo-śnieżnej nocy oraz gorszego pogodowo piątku.
Najcieplej, 6-7℃, standardowo w regionach zachodnich i południowo-zachodnich. Poza tym 3-5℃, a u podnóża gór 1-2℃. 
Wiatr powieje umiarkowanie, z zachodu i południowego-zachodu.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze