Zeszłotygodniowe powodzie spowodowane ulewnymi deszczami dotknęły setek tysięcy mieszkańców Afryki, którzy musieli opuścić swoje domy. Najpoważniejsza sytuacja ma miejsce w Nigrze, gdzie żywioł pozbawił życia 45 osób a ponad 226 tysięcy zmusił do ucieczki. Woda zniszczyła pola ryżowe i spowodowała zawalenie się dziesiątek glinianych domów. Ulewy spowodowały wylanie rzeki Niger, co zmusiło władze do zamknięcia stolicy kraju; Niamey. Niger jest jednym z najbiedniejszych i najsuchszych krajów na świecie, jednak krótka pora deszczowa, która trwa tu od czerwca do września, co roku powoduje dziesiątki a nawet setki ofiar. Nie jest to jednak jedyne miejsce, które zmaga się z podobnym problemem. Zła sytuacja ma miejsce również w sąsiednim Czadzie, gdzie w wyniku powodzi trzeba było ewakuować ponad 350 tysięcy ludzi. Kraj ten nawiedziły najsilniejsze ulewy od 30 lat. W ciągu kilku dni potrafiło miejscami spaść ok. 400 mm wody. Zła sytuacja panuje również na Nilu, który zalewa obszary Sudanu, wraz ze stolicą tego kraju, mieście Chartum. W tym kraju w powodziach zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, ale swoje domy musiało opuścić prawie 380 tysięcy. Jak przekazują urzędnicy, od początku lipca żywioł w tym kraju spowodował uszkodzenie lub zniszczenie kilkudziesięciu tysięcy domów. Według władz, na niektórych odcinkach, poziom Nilu jest najwyższy do stu lat. Pora deszczowa w tych regionach nadal trwa, a więc w kolejnych tygodniach sytuacja może się jeszcze pogorszyć.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej