czwartek, 31 sierpnia 2017

PROGNOZA 16-DNIOWA: CIEPŁO JEDNAK W ODWROCIE; PRZED NAMI SPORE OCHŁODZENIE

Kończymy sierpień, więc zarazem kończymy meteorologiczne lato. I od razu, na początek września, aura ma dla nas sporo niespodzianek, które nie dla wszystkich okażą się przyjemne. Z ciepłych prognoz z końcówki zeszłego tygodnia nie zostało bowiem prawie nic. Zamiast stosunkowo ciepłych i pogodnych dób, musimy niebawem nastawić się na dni ze znacznie większą ilością chmur na niebie, z opadami deszczu i niższą temperaturą. Momentami może być naprawdę zimno.

Z KAŻDYM DNIEM CORAZ CHŁODNIEJ
Aura już od dzisiaj ma się stopniowo psuć. Co prawda w większości Polski jeszcze słonecznie, ale na zachodzie i północnym-zachodzie da o sobie znać zachmurzenie niosące przelotne opady deszczu i burze. W burzach oczekujemy silnych opadów deszczu do 20-25 mm, wiatru do 75 km/h i opadów małego gradu do 1-2 cm średnicy. W ciągu nocy front rozprzestrzeni się na całe Mazury, Podlasie, zacznie też podchodzić pod centrum. Dzisiejszy dzień zapowiada się jeszcze bardzo ciepło, a na południowym-zachodzie upalnie, do 30-31℃. Poza tym od 26 do 29℃, a na krańcach wschodnich, północno-wschodnich i nad morzem 23-25℃. 
Piątek pogodny i gorący, do 26-29℃, już tylko w regionach wschodnich i południowo-wschodnich. Reszta kraju musi liczyć się ze zdecydowanie większą ilością chmur i z opadami deszczu. Strefa silniejszych opadów przemieszczać zacznie się po południu mniej więcej od Dolnego Śląska i częściowo Ziemi Lubuskiej na północny-wschód. Miejscami spadnie do 15-25 mm wody. Pod chmurami spodziewamy się jednocześnie znacznie niższej temperatury - w kotlinach sudeckich nie liczmy na więcej, niż 14-15℃.
A weekend to już ostateczne pogorszenie pogody. W całym kraju przewaga chmur, słońca niewiele, od czasu do czasu przelotne opady deszczu i niska temperatura, na ogół w granicach 16-20℃, ale w rejonach podgórskich będzie jeszcze zimniej, zaledwie 12-15℃. 

KOLEJNY TYDZIEŃ TEŻ W WIĘKSZOŚCI ZIMNY I MOKRY
Początek kolejnego tygodnia nie zapowiada się najlepiej. Istnieje spora szansa, że znad Słowacji od południa/południowego-wschodu nasunie się do Polski wilgotny niż, za sprawą którego będziemy skazani na pełne zachmurzenie i ciągłe opady deszczu, które mogą być intensywne. Na razie ciężko stwierdzić, czy i ewentualnie jaką trasą ten niż przewędruje przez nasz kraj, ale jedno jest pewne - jeżeli faktycznie przyjdzie do nas, gdzieniegdzie spadnie nawet ponad 30-50 mm deszczu, w górach spadnie śnieg i znajdą się takie miejsca (i to nie tylko w rejonach podgórskich), gdzie temperatura maksymalna w dzień nie będzie potrafiła podskoczyć powyżej 10-15℃, co będzie już niemałą anomalią.   
Poprawy aury oczekujemy najwcześniej pod koniec przyszłego tygodnia, kiedy wszelkie wilgotne niże powinny nieco odsunąć się od Polski, a dla nas oznacza to więcej przejaśnień i rozpogodzeń, deszcz co najwyżej przelotny, ale przede wszystkim ocieplenie. Głównie na wschodzie, południu i w centrum możemy liczyć na 21-25℃. Chłodniej oczywiście na północy - raczej nie więcej, niż 17-20℃. 

PÓŹNIEJ NASTĘPNE OCHŁODZENIE, POTEM OCIEPLENIE...
W kolejnych dniach raczej nie zaznamy stabilizacji w pogodzie. Wstępnie, na początku drugiej dekady września, znów poczujemy powiew jesieni. W całej Polsce w dzień zanotujemy mniej, niż 20℃, a przejściowo na samym południu i północnym-wschodzie tylko 14-15℃; nie zabraknie również opadów deszczu, w górach deszczu ze śniegiem i śniegu i silniejszych podmuchów wiatru. Lepiej powinno zrobić się w połowie miesiąca, kiedy słupki rtęci na nowo zaczną piąć się w górę, a wszystko to przy lepszej aurze. 

Czy tak rzeczywiście będzie? Czas pokaże. Niemniej jednak sytuacja baryczna nad naszą częścią Europy ponownie staje się bardzo dynamiczna i zarazem trudna do przewidzenia i musimy przygotować się na to, że nawet prognozy tygodniowe zostaną obarczone sporym ryzykiem błędu...

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

wtorek, 29 sierpnia 2017

PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ: SŁONECZNIE I BARDZO CIEPŁO

Sprawdziły się nasze prognozy z początku miesiąca, które mówiły o tym, że koniec sierpnia może przynieść parę naprawdę ładnych dni. W całej Polsce zrobiło się ciepło, ale nie jest jakoś szczególnie gorąco, nie brakuje również słońca, choć czasami chowa się ono za niegroźne chmury kłębiaste. Lepszego końca wakacji chyba nie mogliśmy sobie wyobrazić.

Jutro prawie w całym kraju dalej mnóstwo słońca, lokalnie zupełnie bezchmurnie. Nieco więcej chmur może pojawić się na niebie Polski zachodniej, południowo-wschodniej i Wybrzeża, ale z pewnością nie przyniosą one opadów.
Bardzo ciepło, gdzieniegdzie wręcz gorąco: od 22-24℃ w rejonach podgórskich, na Warmii, Podlasiu, Lubelszczyźnie, wschodzie i północy Mazowsza i na Pomorzu Wschodnim, 25-27 w centrum do 28-29℃ na zachodzie i południowym-zachodzie.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

NOC POGODNA, ALE...
W nocy początkowo od morza po góry bezchmurnie. Jednak z biegiem godzin od zachodu powoli, ale systematycznie, zacznie wzrastać zachmurzenie i wszystko wskazuje na to, że nad ranem na Nizinie Szczecińskiej i w rejonie Słubic pojawią się pierwsze, niewielkie i przelotne opady deszczu.
Temperatura minimalna w nocy wyniesie od 9-11℃ na wschodzie i w Małopolsce, 12-14 w głębi kraju do 15-17℃ w pasie od Dolnego Śląska i Opolszczyzny po województwo zachodniopomorskie.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.

KOLEJNE DWA DNI
W czwartek na zachodzie, Pomorzu i Kujawach od rana więcej chmur. Z biegiem dnia będzie tam również rosła szansa na wystąpienie przelotnych opadów deszczu, a w związku z podwyższoną wartością chwiejności atmosfery, która może przekroczyć 500-700 J/kg, prawdopodobne będą też burze. Na szczęście nie okażą się one gwałtowne, choć mimo wszystko przyniosą ulewne opady deszczu do 20 mm, silniejszy wiatr do 70-75 km/h i być może opady małego gradu. Reszta kraju, a przede wszystkim miejsca położone na wschód od linii Suwałki-Gliwice, przez cały dzień nadal skąpane w słońcu.
Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia pokażą od 24-25℃ na Podlasiu, Podhalu i Wybrzeżu, 26-29 w głębi kraju do 30-32℃ na Śląsku, Ziemi Lubuskiej, częściowo Ziemi Łódzkiej i w Wielkopolsce.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

W piątek nad naszym krajem obecne będą dwie, skrajnie różne masy powietrza. Od Pomorza i zachodniej Warmii po Dolny Śląsk zaznaczy się już chłód, przez co termometry pokażą tam najwyżej 17-20℃, a lokalnie w kotlinach sudeckich ledwie 15℃. Dodatkowo nad zachodnią i północną Polską obecny będzie front atmosferyczny, dlatego nie mamy tam szans na większe przejaśnienia - musimy nastawić się raczej na sporo chmur i opady deszczu, które pod koniec dnia i w nocy z piątku na sobotę gdzieniegdzie mogą być ulewne, nawet do 20-30 mm. Z kolei na wschodzie, południu i w centrum kraju przed frontem wciąż sympatyczna aura, z rozpogodzeniami, bez opadów i ze znacznie wyższą temperaturą. Zdecydowanie najcieplejsze będą województwa śląskie, łódzkie, mazowieckie, małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie i lubelskie, gdzie wieścimy od 26 do 29℃., a w rejonie Krakowa nawet 30℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

WTOREK POGODNY I DOŚĆ CIEPŁY

Po fali burz i opadów w ostatnich godzinach, dzisiaj pogoda się uspokoiła. Temperatura spadła w okolice 20, niebo zaczęło się przejaśniać, a słabe i przelotne opady deszczu pojawiały się jedynie lokalnie w północnej i wschodniej Polsce.

Jeszcze lepsza aura czeka nas jutro. Już nigdzie nie spadnie ani kropla wody. Ponadto, spodziewamy się większej ilości momentów ze słońcem. Co prawda tak, jak dzisiaj, w ciągu dnia rozwinie się w wielu miejscach zachmurzenie kłębiaste, ale będzie ono mniejsze, niż w poniedziałek.
Temperatura przyzwoita: od 18-19℃ w rejonach podgórskich i na Podhalu, 20-22 od Warmii i Wybrzeża po Małopolskę i Podkarpacie, 23-24 w głębi kraju do 25-26℃ na Nizinie Szczecińskiej, Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

NOC POGODNA, ALE NA WSCHODZIE ZIMNA
W nocy w całym kraju bardzo pogodnie, w województwach zachodnich zupełnie bezchmurnie.
Poranek zapisze się jednak chłodno, zwłaszcza na wschodzie i w Małopolsce, gdzie termometry pokażą ledwie 6-9℃, a lokalnie w kotlinach górskich może być jeszcze chłodniej, tylko 4-5℃. Na pozostałym obszarze RP cieplej - na zachodzie i nad morzem nie będzie mniej, niż 14℃.
Wiatr powieje słabo.

ŚRODA I CZWARTEK
W środę kolejny bardzo ładny dzień. W większości kraju mnóstwo słońca, niemalże czyste niebo i oczywiście bez deszczu. Jakieś niegroźne zachmurzenie ma szansę pojawić się jedynie gdzieniegdzie w regionach północnych i wschodnich. 
Do zachodniej i południowo-zachodniej Polski wróci gorąc - temperatura sięgnie tam nawet 27-29℃. W centrum kraju 24-26, a na Podhalu i od Podlasia po Podkarpacie 21-23℃.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

W czwartek na południu, wschodzie, w centrum i na północnym-wschodzie od rana do wieczora słonecznie. Na zachodzie, Pomorzu i Kujawach dzień również rozpoczniemy z solidną dawką słońca, jednak w godzinach popołudniowych, w związku z nasuwaniem się frontu atmosferycznego, oczekujemy stopniowego wzrostu zachmurzenia, aż do wystąpienia lokalnie przelotnych opadów deszczu i niezbyt gwałtownych burz. Ich powstawaniu sprzyjać ma podwyższona chwiejność atmosfery do 700 J/kg. Mogą nieść drobne opady gradu, silniejszy wiatr do 75 km/h i intensywne opady do 10-20 mm.
Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia pokażą od 23-25℃ w województwach wschodnich, u podnóża gór i w strefie brzegowej, 26-29 w głębi kraju do 30-31℃ na Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na zachodzie Ziemi Łódzkiej.
Wiatr słaby i umiarkowany.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

niedziela, 27 sierpnia 2017

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 28.08.2017-3.09.2017

Dużo działo się w ostatnich dniach w pogodzie. Dokładnie tydzień temu przez część Polski przeszły gigantyczne ulewy doprowadzające do podtopień, później zrobiło się chłodniej, ale zarazem spokojniej, z kolei końcówka tygodnia to znów cieplejsze masy powietrza, głównie w południowej Polsce, ale zarazem wzrost zachmurzenia, przelotne opady deszczu i burze.
Przed nami ostatni tydzień wakacji. Czy pozwoli on nacieszyć się jeszcze uczniom pogodnym i gorącym latem, czy czekają nas już pierwsze powiewy jesieni?

Poniedziałek, 28. sierpnia
W poniedziałek w ciągu dnia spodziewamy się umiarkowanego zachmurzenia, które okresami może wzrastać do dużego. Słabych i przelotnych opadów deszczu oczekujemy jednak jedynie lokalnie na Mazowszu, Podlasiu, Warmii, Kujawach i Pomorzu Gdańskim.
Najcieplej na Dolnym Śląsku - 23℃; w głębi kraju 20-22, a u podnóża gór i w dzielnicach północnych tylko od 17 do 19℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 
Wtorek, 29. sierpnia
We wtorek rano zimno, miejscami poniżej 10℃. W dzień na szczęście zrobi się wyraźnie cieplej - od 18-20℃ na Podhalu, wschodzie i północnym-wschodzie, 21-23 w centrum do 24-25℃ w województwach zachodnich.
W całej Polsce pogodnie i bez opadów. Szczególnie dużo chwil ze słońcem będziemy mieli na południowym-zachodzie, gdzie okresami niebo może być zupełnie bezchmurne.
Wiatr słaby i umiarkowany.  
Środa, 30. sierpnia
W środę podobny typ aury. Po chłodnym poranku, w ciągu dnia w większości kraju dominacja słońca, zachmurzenie małe albo bezchmurne niebo. Dopiero po południu gdzieniegdzie na zachodzie, Pomorzu i Kujawach prawdopodobnie nieco przybędzie chmur, ale padać jeszcze nie powinno.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 21-23 w dzielnicach wschodnich i na Podhalu, 24-26 w centrum do 27-29℃ na zachodzie i południowym-zachodzie.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
Czwartek, 31. sierpnia
W czwartek przez cały dzień słonecznie na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Ziemi Świętokrzyskiej i południu Mazowsza. Na pozostałym obszarze RP zacznie dawać o sobie znać front atmosferyczny, a to oznacza wzrost zachmurzenia i okresowe opady deszczu. Miejscami może również zagrzmieć, ale nic nie wskazuje na razie na to, aby burze miały być jakoś szczególnie silne.
Bardzo duża różnica w temperaturze: na północnym-zachodzie maksymalnie zapowiadamy już zaledwie 16-18℃, od Żuław po zachód Dolnego Śląska 22-25, a w pozostałych miejscach od 26 do 30℃, a lokalnie na Śląsku i w centrum nawet 31-32℃.
Wiatr słaby i umiarkowany. 
Piątek, 1. września
W nocy z czwartku na piątek front osiągnie Polskę wschodnią i południową. W ciągu dnia w całym kraju zachmurzenie umiarkowane i duże. Z wyjątkiem regionów północnych, musimy nastawić się od czasu do czasu na przelotne opady deszczu.
Zrobi się wyraźnie chłodniej: na południowym-wschodzie 24-27℃, a poza tym najwyżej 18-23℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 
Sobota, 2. września
Sobota w pasie od Podlasia po Nizinę Szczecińską, Ziemię Lubuską i Wielkopolskę, zapisze się prawdopodobnie pogodnie i sucho, ale z temperaturą przeciętną, w granicach 19-22℃. Z kolei na pozostałym obszarze RP chmur więcej, pojawią się również przelotne opady deszczu, ale za to będzie cieplej - na samym południu do 25-27℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.  
Niedziela, 3. września
W niedzielę tym razem trochę popada na zachodzie i południu; od Śląska po Podkarpacie przejdą też burze o natężeniu słabym i umiarkowanym. Poza tym dużo słońca i sucho.
Ponownie zacznie się ocieplać: w województwach południowych zmierzymy 26-28℃, w pasie dzielnic centralnych 23-25, a na północy 21-22, tylko w rejonie Zatoki Gdańskiej 20℃.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

Początek kolejnego tygodnia także bardzo ciepły, z temperaturami średnio od 20 do 30℃.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

sobota, 26 sierpnia 2017

PODSUMOWANIE LIPCA 2017 W POLSCE

Tegoroczne wakacje cechowała niewątpliwie olbrzymia dynamika. Mieliśmy chyba każdy możliwy o tej porze roku typ aury. Bywały zarówno dni bardzo upalne i słoneczne, jak i zimne i mokre. Zmagaliśmy się z ryzykiem powodzi, ale też suszy. Zanim jednak przyjrzymy się dokładnie tegorocznemu latu, co pewnie uczynimy za około trzy tygodnie, dzisiaj przyszła pora na pogodowe podsumowanie tegorocznego lipca.

Termicznie bez ekstremów
2017_07_MeanTemp_Anomaly.jpgW tym roku lipiec nie wyróżniał się jakoś szczególnie pod względem temperatury. Średnia miesięczna wyniosła od 15-18℃ w rejonach podgórskich i na północy, 18-19 w centrum kraju do nieco ponad 19℃ w województwach południowo-zachodnich i południowych.
Mniej więcej na północ od linii Siedlce-Ostrołęka-Gorzów Wielkopolski, temperatury oscylowały na poziomie paru dziesiątych ℃ poniżej normy; największe odchylenia, rzędu przeszło -0,5℃ notowano na Pomorzu i zachodzie Warmii. Z kolei w pasie dzielnic południowych było o ponad 1℃ cieplej, niż wynika to z wielolecia 1971-2000. Tymczasem w centrum Polski lipiec sklasyfikowano jako lekko ciepły, z temperaturami od 0,5 do 1,0℃ powyżej normy.

Bardzo zróżnicowane opady
2017_07_Precipit_Anomaly.jpgW lipcu mieliśmy do czynienia z bardzo zróżnicowanymi opadami. Najmniej padało w trójkącie Sulejów-Katowice-Kraków i w pasie od Sandomierza po Rzeszów, gdzie suma opadów nie dobiła do 60 mm, a w stolicy Podkarpacia - najbardziej suchym miejscu w zeszłym miesiącu - nie osiągnęła nawet 40 mm. Przeciwna sytuacja panowała na zachodzie kraju i nad morzem, gdzie padało bardzo dużo. Sumy opadów znacząco przekraczały tam 100 mm. Rekordzistą okazały się okolice Szczecina. Zanotowano tam miesięczny opad o wysokości blisko 200 mm.
Przekładając te wyniki na średnie wieloletnie wyjdzie, że na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Kielecczyźnie, Ziemi Łódzkiej i południu Mazowsza zarysował się niedobór opadów, zwłaszcza w trzech pierwszych regionach, gdzie miejscami nie spadło nawet 70% tego, co powinno. Im dalej na północ i zachód, tym lało więcej i ponownie przodują tutaj krańce północno-zachodnie, gdzie suma opadów przekroczyła normę przeszło 2,5 krotnie.

Usłonecznienie
2017_07_Sunshine_Anomaly.jpgTradycyjnie najmniej słońca w lipcu było na Podhalu - poniżej 200h. W głębi kraju od 200 do 260h, a na Podkarpaciu, wschodzie Mazowsza, częściowo Lubelszczyźnie i w okolicach Olsztyna >260h.
Analizując natomiast mapy anomalii usłonecznienia okaże się, że względem normy najwięcej godzin ze słońcem zyskali mieszkańcy południowo-wschodniej Polski - od 40 do powyżej 60h. Z kolei w rejonie Kalisza, na Suwalszczyźnie, północy Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski, a także w większej części Pomorza i Kujaw, w związku z częstymi i silnymi opadami deszczu i burzami, usłonecznienie było mniejsze, niż przewidują dane z wielolecia - na wschód od Szczecina i w pasie od Torunia i Chojnic po Zatokę Gdańską  słońce w lipcu świeciło na niebie o ponad 20 godzin krócej, niż powinno.

Źródło mapek: Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Państwowy Instytut Badawczy  
 
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

piątek, 25 sierpnia 2017

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: TROCHĘ DESZCZU NA PÓŁNOCY I W GÓRACH; OD 19 DO 27 STOPNI

Po paru dniach zimnych i mokrych, wczoraj w końcu zaobserwowaliśmy poprawę pogody. Zrobiło się cieplej, wyszło słońce, a przelotne opady deszczu i burze pojawiały się jedynie lokalnie i nie wykazywały zbyt dużej siły.

Dzisiaj na przeważającym obszarze RP znów będzie pogodnie, z umiarkowanym zachmurzeniem i bez deszczu. Trochę pokropi być może gdzieniegdzie w regionach północnych, z kolei na południu woj. śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego, a zwłaszcza w górach, w związku ze wzrostem chwiejności atmosfery, spodziewamy się uformowania niezbyt silnych komórek konwekcyjnych generujących wyładowania atmosferyczne, intensywne opady deszczu do 20 mm i mocniejszy wiatr dochodzący w porywach do 70 km/h.
Ciepło: od 19-21℃ na północy, 22-24 w centrum do 25-27℃ w regionach południowych i południowo-wschodnich.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

W NOCY MOŻE POPADAĆ NA POŁUDNIU
W nocy w zasadzie w całej Polsce pogodnie i bez opadów. Przelotne opady deszczu i burze w dalszym ciągu mają utrzymywać się na samych krańcach południowych naszego kraju, ale nie będą to zjawiska groźne. Możliwe, że rozprzestrzenią się one jednak nieco bardziej na północ i obejmą dodatkowo niżej położone obszary Podkarpacia, Małopolski i Górnego Śląska.
Minimalnie termometry pokażą około 10-12℃. Cieplej nad samym morzem, na południu i południowym-zachodzie - od 13 do 15℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

WEEKEND
Sobota zapowiada się gorąco na południu, gdzie temperatura wzrośnie do 26-28℃. W innych miejscach chłodniej, ale na zimno nie będziemy narzekać - na ogół zmierzymy 22-25℃, jedynie na krańcach północnych 20-21℃.
Północ i częściowo wschód przez cały dzień powinny być pogodne i suche. Z kolei na pozostałym obszarze RP począwszy od godzin okołopołudniowych, najpierw wzdłuż granicy z Niemcami, Czechami i Słowacją, a następnie w głębi kraju, rozwinie się głęboka konwekcja. Uformują się najpierw pojedyncze, a z czasem bardziej zorganizowane struktury burzowe o umiarkowanym przebiegu - intensywnymi opadami deszczu do 20-25 mm, silniejszymi porywami wiatru do 70-80 km/h, jak i gradem do 2-3 cm średnicy. Najlepsze warunki na burze modele przewidują dla Śląska i Małopolski i to tam teoretycznie zjawisk powinno narodzić się najwięcej.
Wiatr słaby i umiarkowany.

Niedziela to dzień z umiarkowanym zachmurzeniem z rozpogodzeniami. Już od rana miejscami może padać i grzmieć. Jednak to dopiero w drugiej połowie dnia, w związku z nasuwaniem się chłodnego frontu atmosferycznego, opadów i burz zacznie od zachodu szybko przybywać. Wszelkie formacje konwekcyjne kierować będą się do dzielnic wschodnich, południowych i centralnych. Niedzielne burze tak, jak te sobotnie, nie powinny okazać się zbyt groźne, jednakże w ich obrębie spodziewane są ulewne opady deszczu do 15-30 mm, silniejszy wiatr do 80 km/h i opady gradu do około 2-3 cm średnicy.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 18-20℃ w województwach północnych, 22-24 w centrum i na południowym-zachodzie do 25-29℃ na Opolszczyźnie, Polesiu Lubelskim, Ziemi Świętokrzyskiej, Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Wiatr umiarkowany.   

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

czwartek, 24 sierpnia 2017

PROGNOZA POGODY NA CZWARTEK: WIĘCEJ SŁOŃCA I CIEPLEJ

Ostatnie dni nie zachwycały pod względem pogody. Na niebie dominowały chmury, często padało, grzmiało, a temperatura w wielu miejscach miała kłopoty z osiągnięciem 20℃, nie mówiąc już o przekroczeniu tej wartości. Na szczęście godziny tej nieprzyjemnej aury są policzone i począwszy od dnia dzisiejszego pogoda zacznie się poprawiać, ale mimo to wciąż będzie jej daleko do ideału.

Dzisiaj w całej Polsce pokaże się zdecydowanie więcej słońca, aczkolwiek okresami będzie się ono chowało za chmurami. Początkowo na wschodzie możliwe są słabe, lokalnie i przelotne opady deszczu. Tymczasem w drugiej części dnia trochę popada punktowo w regionach zachodnich. Na Dolnym Śląsku nie wykluczamy nawet burz, ale słabych, z silniejszym wiatrem do 60-70 km/h i intensywniejszymi opadami deszczu do 10-20 mm. Na pozostałym obszarze RP dzień upłynie bezdeszczowo.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 18-19℃ na Warmii i Podlasiu, 20-22 w rejonach podgórskich, na Lubelszczyźnie, Mazowszu, Kujawach i Wybrzeżu, 23-25 w głębi kraju do 26℃ na południowym-zachodzie.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

NOC CIEPLEJSZA, ALE Z PRZELOTNYM DESZCZEM
W nocy na zachodzie i północnym-wschodzie pogodnie i bez opadów. Poza tym więcej chmur, z szansą na opady deszczu o natężeniu słabym. Będą to jednak przeważnie pojedyncze komórki opadowe. Gdzieniegdzie w regionach południowych zagrzmi, a podczas burz spodziewamy się obfitych opadów do 15 mm i porywów wiatru do 55 km/h.
Ranek bardzo zimno zapowiada się na Podlasiu, gdzie ochłodzi się do zaledwie 7℃. Reszta kraju, w związku z obecnością zachmurzenia i łagodniejszego powietrza, cieplejsza - od 10℃ na Lubelszczyźnie, wschodzie Warmii i Mazowsza, 11-13 w głębi kraju do 14-15℃ na południu, Ziemi Łódzkiej i w Wielkopolsce.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.

KOLEJNE DWA DNI
Piątek zapowiada się w większości województw sympatycznie, z umiarkowanym zachmurzeniem i bez opadów. Trochę pokropić może tu i ówdzie w dzielnicach północnych, z kolei w drugiej części dnia w górach (przede wszystkim w Tatrach) oczekujemy uformowania się paru burz, którym towarzyszyć będą ulewne opady do 15-25 mm i wiatr do 80 km/h.
Najchłodniej nad samym morzem - tylko około 19℃. Na północy 20-21, w centrum 22-24, a w pasie regionów południowych od 25 do 27℃.
Wiatr słaby i umiarkowany, na Wybrzeżu Wschodnim nieco silniejszy, dochodzący w porywach do 55 km/h.

W sobotę do południowej Polski napłynie gorąca masa powietrza i termometry pokażą tam nawet 27-29℃, a lokalnie w rejonie Opola i Raciborza 30℃. Im dalej na północ, tym oczywiście chłodniej - w centrum 25-26, a na północ od linii Warszawa-Słubice 21-24℃.
Aura na północy i wschodzie przyjemna, z rozpogodzeniami i bez deszczu. Nie będzie można tego powiedzieć o innych miejscach, gdzie w środowisku podwyższonej chwiejności atmosfery, powstaną burze, najpierw oczywiście w formie pojedynczych komórek, z czasem łączących się w nieco bardziej zorganizowane struktury. Mogą nieść one obfite opady deszczu o natężeniu 15-25 mm, silny wiatr do 70-80 km/h i opady gradu do 1-2 centymetrów średnicy. Zjawiska najlepsze warunki do rozwoju i utrzymywania się będą miały w rejonach górskich i podgórskich.
Wiatr słaby i umiarkowany.  

W niedzielę i poniedziałek burz i opadów więcej. Mogą mieć jednocześnie trochę gwałtowniejszy przebieg.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

środa, 23 sierpnia 2017

PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA: CIEPŁO NIE ODPUSZCZA


Nieuchronnie zbliżamy się do końca wakacji i lata. Już ostatnie dni dobitnie nam to pokazały, gdyż pojawiły się pierwsze, poważne spadki temperatury minimalnej poniżej 10℃, jak i dni pochmurne, wilgotne i deszczowe. Jednak na szczęście nie jest to w żadnym wypadku koniec lata. Według najnowszych prognoz długoterminowych, przed nami jeszcze sporo naprawdę przyzwoitych momentów pod względem aury i to już w stosunkowo niedalekiej przyszłości. 

Coraz cieplej
W zasadzie od dzisiaj do końca tygodnia, z każdym kolejnym dniem ma się robić coraz cieplej. Dzisiaj jeszcze zimno, bo od 15-16℃ w rejonach podgórskich, 17-18 nad morzem, 19-20 w głębi kraju do 21℃ gdzieniegdzie na zachodzie, ale w czwartek na zachodzie, Śląsku i w Małopolsce już od 23 do 25℃, a w piątek od 18-20℃ w strefie brzegowej do 25-26℃ na południu. Jeszcze cieplej zapowiada się weekend. Sobota na Śląsku już upalna, w centrum i na południowym-wschodzie 26-29, a w województwach północnych 21-25℃. Jednak zdecydowanie najgorętszym dniem zapowiada się niedziela. Wówczas tylko na Pomorzu słupki rtęci wskażą najwyżej 21-23℃. W głębi kraju 24-27, w centrum 28-30, a na południu i południowym-wschodzie miejscami aż 31-33℃. Również noce staną się cieplejsze, przede wszystkim od Śląska po Podkarpacie, gdzie nawet w najchłodniejszej porze doby nie ochłodzi się do mniej, niż 15-17℃.
Także pogoda zacznie się poprawiać. Dzisiaj lokalnie, zwłaszcza na wschodzie, północy i w centrum, wystąpią przelotne opady deszczu i burze. Z kolei w czwartek od Bałtyku po Tatry pogodnie, a w piątek drobny deszcz ma szansę pokropić jedynie na Wybrzeżu, a w górach spodziewane są burze. A weekend? Jak zwykle pogorszenie pogody. Najpierw na zachodzie i północy, a potem już w całym kraju, w gorącym, wilgotnym powietrzu, przy sprzyjających warunkach, będą formować się liczne burze. Niestety sporo wskazuje na to, że zjawiska okażą się ponownie gwałtowne, z dużą ilością wyładowań atmosferycznych, ulewami do 30-50 mm, silnym wiatrem do 80-100 km/h i gradem do 3-5 cm średnicy.

Końcówka sierpnia i początek września ze zmienną aurą
Kolejne dni, które powoli zaczną nas wprowadzać w meteorologiczną jesień i początek roku szkolnego, nie zapowiadają się źle. Sam początek nowego tygodnia najprawdopodobniej będzie jeszcze w wielu miejscach deszczowy i burzowy; utrzyma się także spora różnica w temperaturze: od 18 do nawet 27-29. Jednak później deszczu i burz powinniśmy mieć mniej, choć od czasu do czasu oczywiście się pojawią, a temperatura ustabilizuje się na poziomie 17-21℃ w regionach północnych i północno-wschodnich i 24-27℃ na zachodzie i południu. 
Następnie, w okolicach 2-3.09, na moment zrobi się chłodniej i w wielu miejscach nawet w dzień będzie poniżej 20-22℃, a nocami <10℃. Pojawi się również więcej momentów pochmurnych i deszczowych. Jednak chłód nie utrzyma się długo i szybko powinny wrócić cieplejsze masy powietrza - na południu przejściowo mamy szansę nawet na 26-28℃. Ciepło szybko przegoni niestety chłodny front atmosferyczny z opadami deszczu i burzami i na chwilę obecną wygląda na to, że pierwszą dekadę września znów zakończymy z chłodniejszymi klimatami, ale na pewno nie będzie to koniec lata. 
Wstępnie przypuszczamy, iż taka zmienna pogoda, z występującymi naprzemiennie niezbyt długimi falami ciepła do 25-28 i chłodu (15-20℃), utrzyma się w Polsce do połowy września, a możliwe, że jeszcze dłużej.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej. 

środa, 16 sierpnia 2017

PROGNOZA 16-DNIOWA: PRZEPLATANKA POGODOWA

Pierwsza połowa sierpnia zapisała się w wielu miejscach naprawdę ciepło. Niestety, za tak wysokie temperatury zapłaciliśmy gigantycznymi nawałnicami, które siały ogromne spustoszenia. Wszystko wskazuje na to, że druga połowa tego miesiąca też będzie w miarę ciepła, nie zabraknie też opadów deszczu i burz, aczkolwiek sporo wskazuje na to, że grzmieć nie będzie już tak mocno, jak ostatnio.

CZTERY DNI GORĄCE
Do soboty nad Polską znów obecne będzie lato w pełnej krasie, przede wszystkim pod względem temperatury. Na wschodzie, południu i w centrum temperatura każdego dnia ma przekraczać 25-30; możliwe, że w sobotę na Roztoczu sięgnie aż 33℃. Nieco chłodniejsze klimaty zapanują w głębi kraju, ale i tam nie będziemy mieli prawa narzekać na zimno, gdyż nawet na najchłodniejszym Wybrzeżu słupki rtęci wskażą minimum 20-22℃. Możliwe, że wyjątkiem w regionach zachodnich będzie sobota, kiedy nasunie się front z opadami - wówczas punktowo możemy zanotować tam ledwie 17-19℃.
Pogoda zapowiada się dość dynamicznie. Dzisiaj, oprócz wschodniej i południowo-wschodniej Polski, spodziewamy się lokalnie przelotnych opadów deszczu i burz, ale nie będą to zjawiska silne. W czwartek pioruny przetną niebo przede wszystkim w Małopolsce i w Beskidzie Żywieckim, a w piątek niezbyt gwałtowne burze możliwe są w zasadzie w całej Polsce. Weekend to na razie pogoda trudna do przewidzenia. Wstępnie wygląda na to, że nasunie się na nas chłodny front atmosferyczny. W jego przedniej części istnieje zagrożenie silniejszymi burzami, którym towarzyszyć może ulewny opad deszczu, silny wiatr do 80-100 km/h i grad do 3-5 cm średnicy. Z kolei po burzach rozpościerać powinna się strefa mocniejszych opadów wielkoskalowych. Cały ten system przemieścić powinien się przez weekend przez cały nasz kraj. Przed głównym frontem jeszcze upalnie, a po jego przejściu nastąpi spadek temperatury w okolice 20℃, a gdzieniegdzie w strefie ciągłych opadów deszczu termometry mogą wskazać najwyżej 14-17℃, więc będzie po prostu zimno.

TRZECIA DEKADA SIERPNIA NAJPIERW DYNAMICZNIEJSZA, ALE PÓŹNIEJ POGODA POWINNA SIĘ USPOKOIĆ
W kolejny tydzień wejdziemy ze stabilniejszą aurą. Temperatura średnio wynosić ma między 20 a 25℃, lecz w niektórych miejscach może być nieznacznie cieplej bądź chłodniej. Zanikną również burze, pojawi się znacznie więcej słońca, choć okresami trafi się zapewne słaby i przelotny deszcz. 
Spokój nie potrwa jednak długo i najprawdopodobniej koło 23.08 znów napłynie do nas gorąca masa powietrza i w województwach wschodnich, południowych i środkowych temperatura poszybuje w cieniu do 28-31℃. W głębi kraju wieścimy w granicach 24-27℃, a w strefie brzegowej od 20 do 23℃. Jej panowanie nie potrwa jednak długo - sądzimy, że najwyżej dwa dni. Szybko wypchnie ją bowiem za wschodnie granice Polski chłodny front atmosferyczny. W jego obrębie znów obawiamy się uformowania w najróżniejszych dzielnicach burz, którym może towarzyszyć nawalny deszcz, silny wiatr i grad.
Wciąż podtrzymujemy, że wakacje w tym roku zakończymy ze spokojną pogodą i miejmy nadzieję, że to się sprawdzi. Po upałach i burzach w okolicach 23-24. sierpnia, później na moment zrobi się chłodniej i miejscami nawet w pełni dnia możemy odnotować tylko 15-19℃. Być może pojawi się też więcej opadów deszczu. Jednak sam koniec sierpnia ma szansę zapisać się bardzo przyjemnie, z małą dawką opadów, a za to ze sporą ilością słońca i z idealną temperaturą, która oscylować będzie w okolicach 17-21℃ nad morzem, 22-23 na północy do 24-27℃ na pozostałym obszarze RP. 

A ja zbieram się na dworzec na autobus w Bieszczady :) 
Do 22. sierpnia włącznie, będę całkowicie niedostępny, zarówno na disqusie, jak i na Facebooku i poczcie elektronicznej. Zapraszam na bloga w środę, 23. sierpnia w godzinach porannych, kiedy ukaże się pierwszy wpis po przerwie - będzie to aktualizacja prognozy długoterminowej.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej. 

Komentarze