Polska dostała się pod wpływ układu wysokiego ciśnienia, który zapewnił nam dzisiaj ładną, suchą i słoneczną pogodę. Co więcej, było w miarę ciepło, choć bez szału. Jeśliby jednak spojrzeć na to, co działo się za naszymi oknami równy rok temu, pokochamy aktualną aurę. Sprawdźmy teraz, jak wyglądają szczegóły pogody na nadchodzące godziny.
Jutro czeka nas dalszy ciąg nudy za oknami. Prawie cały dzień przeważać ma umiarkowane zachmurzenie, z większymi rozpogodzeniami. W miejscowościach podgórskich możliwy minimalny deszczyk. Podział pogodowy w naszym kraju pojawi się dopiero wieczorem. Podczas, gdy na wschodzie niebo zupełne się wyczyści, to na zachodzie na serio się zachmurzy, a na Nizinie Szczecińskiej spadnie niewielki deszcz. Może nawet pojawi się burza, gdyż CAPE podniesie się do około 300 J/kg. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 6-8 stopni na Mazurach, wschodzie Mazowsza i nad Zatoką Gdańską, 9-10 w pasie od Kujaw przez Mazowsze po Podkarpackie, 11-12 w centrum i w Małopolsce do 13-15 st. C. na Śląsku i Ziemi Lubuskiej i +16 w rejonie Zgorzelca. Wiatr słaby i umiarkowany.
W nocy nad Polską wzrośnie zachmurzenie, związane z frontem atmosferycznym. Na jakieś przejaśnienia liczmy jedynie na południu i zachodzie, a do północy na wschodzie. Na Pomorzu, częściowo Kujawach, Warmii, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na zachodzie Mazowsza wystąpią przelotne opady deszczu. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo (30%), że punktowo słabo zagrzmi. Rano mroźno, do -2 stopni na Podlasiu, Zamojszczyźnie i nad mazurskimi jeziorami. W centrum kraju prognozujemy już 2-3 st. powyżej zera, a gdzieniegdzie na Dolnym Śląsku nawet 6-8 kresek. Wiać ma bez przerwy słabo i umiarkowanie.
W czwartek będziemy mieli sporo przebłysków Słońca, ale chmury też się pojawią, Front z deszczem, który rano znajdzie się nad Wielkopolską, Kujawami, Gdańskiem i Elblągiem, w ciągu dnia schodzić ma na południowy-wschód. W związku z tym po 12.00 zacznie padać na wschodzie, północnym-wschodzie, w centrum i na południu. W dwóch ostatnich rejonach przejdą również wiosenne burze, z deszczem do 5-15 mm i wiatrem, osiągającym w porywach 65 km/h. Stosunkowo najspokojniejsza aura szykuje się dla mieszkańców zachodu. Szykuje się duża różnica temperatury. Na Mazurach słupek rtęci dojdzie co najwyżej do 5-8 stopni. Na Pomorzu Gdańskim i północy woj. mazowieckiego zapowiadamy 11-12 kresek, 14 w Warszawie do 17-20 st. C. na południu, południowym-zachodzie i w centrum. Powieje słabo i umiarkowanie.
W piątek pogoda się poprawi. Deszczowe chmury odsuną się za naszą granicę i jeśli gdzieś popada, to tylko rano na krańcach południowych. Poza tym cały dzień przeważać ma ładna, słoneczna pogoda, z rozpogodzeniami, jedynie w pasie od Pomorza po Dolny Śląsk w drugiej części dnia pojawią się na niebie niegroźne obłoki. Termometry pokażą od 6-8 st. C. na Mazurach, w Trójmieście i na północy Mazowsza, 11-12 w centrum, w Małopolsce i na Podkarpaciu do 13-14 stopni na całym Śląsku. Wiatr słaby i umiarkowany.
Weekend wygląda znowu miło.
Sobota wszędzie zapowiada sie sucho i słonecznie. Dopiero w niedzielę na zachodzie i północy nieco się zachmurzy i lekko popada. Będzie ciepło. W pierwszy dzień weekendu przewidujemy od 8-10 stopni na wschodzie do 15 na południowym-zachodzie, a w drugi od 8-12 st. C. na Mazurach, 16-18 w centrum i na południowym-wschodzie do aż 19 kresek na Dolnym Śląsku.
