czwartek, 10 kwietnia 2014

POPRAWA POGODY: NIEBO SIĘ ROZJAŚNI, A DESZCZ OSŁABNIE



Czwartek znowu przyniósł nam nie najlepszą pogodę. Niebo zdominowały ciemne nimbostratusy, które przyniosły sporo deszczu, najwięcej na południu, gdzie spadło od 5 do 15 mm wody. Na Podhalu, w tym w Zakopanem i w górach spadł śnieg. Fatalnej aurze towarzyszyła niska, jednocyfrowa temperatura. Zobaczmy, czy na weekend, wbrew tradycji możemy liczyć przynajmniej na niewielkie polepszenie aury. 

Piątek będzie o niebo lepszy od poprzednich dni, głównie w kwestii opadów. Tak naprawdę słabo pokropi jutro tylko w pełni dnia w pasie od Pomorza Gdańskiego po centrum i niektóre powiaty Opolszczyzny i Małopolski. Z kolei wieczorem niewielki deszcz wystąpi dla odmiany na północnym-zachodzie. Przez cały dzień Polakom towarzyszyć będzie umiarkowane i duże zachmurzenie, z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 8 stopni w Bieszczadach, 9-10 na wschodzie, 11-12 w regionach centralnych do 13-14 kresek na zachodzie, Pomorzu i Kujawach. Wiatr słaby i umiarkowany. 

W nocy niezmiennie zapowiadamy pogodę pochmurną, z licznymi wypogodzeniami. Na zachodzie i Pomorzu być może spadnie słaby deszcz, związany z frontem atmosferycznym. Ten bardzo wolno ma się przemieszczać wgłąb Polski, ale jego aktywność, w związku z godzinami nocnymi ma szybko maleć. Rano najzimniej w miejscowościach podgórskich i w rejonie Krakowa - -2/-1 stopień (przy gruncie poniżej -3). W głębi kraju spodziewamy się  od 0 do 3 st. C., a najcieplej będzie w pasie od Ziemi Lubuskiej po Zatokę Gdańską - nawet 6 kresek na plusie. Powieje słabo i umiarkowanie. 


W sobotę najładniejszej pogody oczekujmy na Śląsku. Nie najgorzej ma być również w centrum i na Wyżynie Małopolskiej. Poza tym będzie się poważnie chmurzyć, na zmianę z przebłyskami Słońca. Na zachodzie, północy i być może na południowym-wschodzie przelotnie popada deszcz. Nad morzem niewykluczona jakaś mała burza. W miarę ciepło. Słupki rtęci wskażą od 9-10 stopni na Podkarpaciu, 11-12 na Mazurach i w Małopolsce do 15 st. C. na południowym-zachodzie. Powieje słabo i umiarkowanie. 

W niedzielę chmur dużo więcej. Znajdzie się bowiem nad nami następny front atmosferyczny, który przyniesie przelotne opady deszczu i lokalne burze. Najmocniej i najczęściej lać ma w regionach północnych. W województwach szczególnie brzydkich zimno  - marne 7-10 stopni. Nieco cieplej ostatni dzień tygodnia zapowiada się w głębi Polski, gdzie odnotujemy od 12 do 16 st. C. Wiatr umiarkowany. 









Komentarze