sobota, 31 maja 2014
CHŁODNO, A NA WSCHODZIE DODATKOWO MOKRO
Dzisiaj nie było nam dane cieszyć się piękną wiosną i Słońcem. Z wyjątkiem zachodu dominowała stosunkowo chłodna aura, a na południowym-wschodzie w ciągu dnia na domiar złego zachmurzyło się i zaczął padać słaby deszcz o charakterze ciągłym. Teraz deszczowo jest już na całym Podkarpaciu i Lubelszczyźnie i w większości Małopolski.
Sprawdźmy tymczasem, jaka aura zarezerwowana jest dla nas na najbliższe godziny.
Jutro przed południem zwłaszcza na wschodzie będzie pochmurno. Poza tym możliwe są większe przejaśnienia i rozpogodzenia, zwłaszcza na Pomorzu.
Na krańcach zachodnich, wschodnich i na południu możliwe są słabe opady deszczu: na ogół przelotne, tylko w tym ostatnim regionie częściej ciągłe.
W drugiej części dnia bardzo podobnie. Na wschodzie pochmurno i zwłaszcza na Podlasiu będą występować słabe opady deszczu o charakterze ciągłym (3-8 mm/12 godzin). Na pozostałym obszarze Polski również oczekujmy sporej ilości chmur, ale pojawią się także rozpogodzenia. Miejscami jednak i tak pojawią się przelotne deszcze, a w Sudetach, Beskidzie Żywieckim, Górnym Śląsku i w zachodniej Małopolsce możliwa jest nawet jakaś słaba burza z silniejszym deszczem do 10 mm.
Wieczorem ewentualne opady pozostaną już tylko nad dzielnicami południowymi (przelotne), Podlasiem, wschodem Mazowsza i Lubelszczyzną (ciągłe).
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 12 stopni w rejonie Sokółki, 13-16 na wschodzie i Wybrzeżu, 17-18 w głębi kraju do 19-21 st. C. w okolicach Tarnowa i na Kujawach.
Wiatr słaby i umiarkowany.
W nocy przeważać będzie całkowite zachmurzenie. Tylko na zachodzie i południowym-zachodzie od czasu do czasu może się przejaśniać i rozpogadzać, głównie początkowo.
Do północy słabego deszczu spodziewamy się tylko na Podlasiu, wschodzie Mazowsza, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Małopolsce, ale w ciągu nocy rozpada się również na Warmii, Mazowszu i miejscami na Śląsku. Prognozowana suma opadów za noc wynosi od 3 do 8 mm, więc niewiele.
W większości województw Polski rano zapowiadamy 10-12 stopni. Tylko na północnym-zachodzie i krańcach południowych będzie nieco zimniej - od 7 do 9 st. C.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
Poniedziałek zapisze się jako pochmurny, ale z pojawiającymi się od czasu do czasu przebłyskami Słońca, szczególnie pod wieczór na wschodzie.
Do południa deszczu spodziewamy się na wschód od linii Gdańsk-Opole. Na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Warmii opad może mieć natężenie umiarkowane. Po 12 rozpada się również na Opolszczyźnie i w rejonie Zatoki Gdańskiej, a od wschodu deszcz jednocześnie zacznie słabnąć.
Przez cały dzień ani jedna kropla wody nie spadnie na województwa zachodnie.
Prognozowana suma opadów za dzień wynosi: na południu i wschodzie do 3-6 mm, a w centrum i na Warmii do 10 mm.
W pasie od Gdańska po Kraków zimno, bo zaledwie 11-14 stopni. W głębi Polski zapowiadamy 15-16 kresek do 17-20 st. C. na zachodzie i północnym-wschodzie.
Wiatr słaby i umiarkowany, jedynie w głównej strefie ciągłych opadów okresami nieco mocniejszy, potęgujący odczucie chłodu i zimna przez nasze organizmy.
We wtorek najlepszą aurą cieszyć się będziemy mogli na południu, gdzie dosyć często pojawiać będą się rozpogodzenia, a deszczu spadnie stosunkowo niewiele.
Niestety, w głębi kraju musimy przygotować się na dominację chmur i od czasu do czasu padający słabo i przelotnie deszcz.
Najchłodniej na Pomorzu - 14-15 stopni. W centrum 16-18 st. C. do 19-21 kresek na wschodzie i południu.
Powieje słabo i umiarkowanie.