sobota, 24 maja 2014

NAWAŁNICE OD WARMII PO MAŁOPOLSKĘ



Dziś, tak, jak przypuszczaliśmy nad Polską powstało sporo burz. Niektóre były bardzo gwałtowne, z gradem, ulewami i silnym wiatrem. Największe szkody nawałnice poczyniły w Wielkopolsce, na Pomorzu Gdańskim i Kujawach, między innymi w Koninie, Kaliszu, Bydgoszczy,  Gdańsku i Rumii. Przynajmniej było ciepło. Od 18-19 stopni na krańcach zachodnich do 30 kresek w rejonie Olsztyna. 
Zobaczmy teraz, czym zaskoczy nas pogoda w dniu jutrzejszym.

W niedzielę od rana słonecznie na wschodzie. Nie najgorzej będzie również na zachodzie, ale tam możliwe są już słabe deszcze.
Z kolei w pasie od Górnego Śląska i Małopolski po Pomorze Gdańskie zacznie rozwijać się już konwekcja z przelotnymi opadami deszczu i wyładowaniami atmosferycznymi.
Apogeum zjawisk nastąpi po południu. Wtedy na wschód od linii Gdańsk-Opole wyraźnie wzrośnie CAPE, osiągając w Małopolsce nawet 1800 J/kg. Da to impet do tworzenia się na wyżej wymienionym obszarze burz. Najpierw powstawać mają pojedyncze komórki, z czasem łączące się w większe klastry, być może nawet MCS-y, w które wbudują się na dodatek prawdopodobnie superkomórki burzowe.
 Podczas burz spodziewamy się ulewnych opadów deszczu do 20-30 mm, miejscami 50 mm, silnego wiatru do 80-90 km/h i gradu, o średnicy co najmniej 2-3 cm, a w superkomórkach 4-5 cm. Nie zabraknie oczywiście licznych błysków i grzmotów. 
Szacujemy, że najwięcej groźnych burz powstanie wczesnym po południem w pasie od Małopolski po Warmię. W centrum, na Pomorzu, Śląsku i wschodzie także zagrzmi, ale nieco słabiej, a na zachodzie co najwyżej lekko pokropi. 
Pod wieczór burze zaczną się wyciszać.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 20-23 stopni na Pomorzu, zachodzie, w centrum, na Śląsku i w Małopolsce, 25-27 na wschodzie do 28-30 st. C. na Podlasiu i wschodzie Mazowsza.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
Zapraszamy do zapoznania się z najnowszą prognozą siły burz, którą zamieściliśmy tradycyjnie w zakładce "prognoza burz".

W nocy najlepszej pogody oczekujmy na wschodzie, zachodzie i północy, gdzie nie powinno padać i niebo często będzie się rozpogadzać.
Nieco gorzej sytuacja rozwinie się w centrum i na południu, gdzie pojawią się chmury, z których cały czas miejscami padać może przelotny deszcz, w akompaniamencie burz, głównie na Ziemi Łódzkiej, częściowo Kielecczyźnie, Małopolsce i Podkarpaciu.
Najchłodniej o świcie na Pomorzu - 9-11 stopni Celsjusza. Na zachodzie, Wybrzeżu, Mazurach i pod górami 12-13 kresek, 14-15 w głębi Polski do 16 st. C. w rejonie Warszawy.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

W poniedziałek przez cały dzień pogodnie i bez burz obejdzie się na zachodzie, Kujawach i Pomorzu.
Jeśli chodzi o inne województwa, to już rano chmury burzowe zaczną rozwijać się w centrum i na południu. W ciągu dnia pojawią się również na wschodzie i generalnie po południe bardzo burzowo zapowiada nam się od Podlasia po Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. 
Tak, jak w poprzednich dniach, najpierw oczekujmy pojedynczych komórek, z czasem łączących się w klastry, niosące ulewne deszcze do 30 mm, wiatr do 80 km/h i grad o średnicy 2 centymetrów.
 Tym razem wyładowania atmosferyczne najbardziej dadzą się we znaki na północnym-wschodzie. 
Termometry wskażą od 17-20 stopni nad morzem i w Kotlinie Jeleniogórskiej, 21-24 na północy, południu, zachodzie i w centrum do 25-28 kresek na wschodzie, gdzie utrzymają się jeszcze gorące, parne masy powietrza. 
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

We wtorek pogodnie na samej północy Polski.
Poza tym nie zaznamy spokoju. Powstaną liczne burze, niosące bardzo silne opady deszczu o sile 20-40 mm, wiatr w porywach do 80 km/h i 2 centymetrowy grad.  Nie wykluczamy, że utworzy się jakiś mezoskalowy układ konwekcyjny, mogący wygenerować przede wszystkim jeszcze większe deszcze. Sytuacja może więc być bardzo ciekawa. Szkoda, że nie będę mógł tego obserwować z bliska, gdyż nie będzie mnie w Polsce...
Najwięcej wyładowań detektory zarejestrują późnym po południem i wczesnym wieczorem. 
Słupki rtęci w najcieplejszym momencie dnia pokażą od 15-16 stopni nad morzem (te miejsca dostaną się już pod wpływ wyżu znad Skandynawii, który zmieni kierunek wiatru na północny, czyli wiejący od chłodnego morza), 17-20 na Pomorzu, 21-24 na zachodzie, Śląsku i Mazurach do 25-28 kresek na południowym-wschodzie i gdzieniegdzie w centrum Polski.
Wiatr słaby i umiarkowany, na północy dość silny, potęgujący odczucie chłodu i zimna przez nasze organizmy. 














Komentarze