sobota, 10 maja 2014
ZMIENNA NIEDZIELA Z BURZAMI I INTENSYWNYMI OPADAMI NA WSCHODZIE
Jutro na Polskę z zachodu nasunie się kolejny front z opadami deszczu i burzami. Już przed południem nad zachodnią polską spodziewamy się przelotnych opadów deszczu,które nie powinny być zbyt intensywne. Znacznie gorzej,dla niektórych z kolei ciekawiej,zacznie robić się po południu. Otóż na wschodzie oraz częściowo na południu i na północy zaczną pojawiać się dość gwałtowne burze z gradem,silnym,wręcz porywistym wiatrem i silnymi opadami deszczu. Nie wykluczamy pojawiania się multikomórek,oraz superkomórek,generujących grad do 3 cm,oraz wiatr w porywach osiąjący 80-100 km/h. Wieczorem wyżej wspomniany front zacznie falować,gdyż pojawi się na nim płytki ośrodek niżowy,który pogłębiając się będzie wędrował wzdłuż frontu.Oczekujemy,że jutro pojawi się pierwszy w tym roku Mezoskalowy Układ Konwekcyjny z wbudowanymi burzami.W związku z tym wieczorem nad Małopolskę oraz Podkarpacie wkroczą ciągłe,dość intensywne opady deszczu,które nocą swym zasięgiem obejmą Lubelszczyznę wschodnią część Mazowsza,oraz Podlasie. Na pozostałym obszarze bez opadów,pojawią się też większe przejaśnienia i rozpogodzenia. Temperatura w najcieplejszym momęcie dnia będzie dość zróżncowana i wyniesie około 18-20 stopni na zachodzie i północy,przez 22 stopni w centrum i na podlasiu,do 23-24 na południowym wschodzie. Watr umiarkowany,tylko w czasie burz dość silny,lokalnie bardzo silny po łudniowy i południowo-zachodni. Nocą temperatura obniży się do 8-10 stopni,a wiatr zmieni kierunek na słaby zachodni. Nie wiemy jak dokładnie zachowa się jutrzejszy płytki niż i jak bardzo zafaluje front,dlatego prognozy mogą jeszcze ulec zmianie. Tak to jest z pogodą,że nie da się jej w stu procentach przewidzieć.Kolejne dni nie przyniosą uspokojenia w pogodzie,gdyż na początku przyszłego tygonia na zachodzie i północy pojawiać się będą burze. Następnie na południu pojawi się niż Genueński,ale o tym szerzej napiszemy już jutro.