poniedziałek, 30 czerwca 2014
WIĘCEJ SŁOŃCA. PRZELOTNY DESZCZ TYLKO MIEJSCAMI
Za nami bardzo mokra dobra. Zgodnie z prognozami nad południem i centrum Polski szalały potężne ulewy. Przeważnie spadło od 20 do 30 mm wody, ale w Małopolsce i na Górnym Śląsku gdzieniegdzie aż 40-60 mm, co doprowadziło do zalań między innymi w Krakowie, Katowicach i Bielsku Białej.
Z kolei na południowym-wschodzie przechodziły silne burze, z gradem, ulewami i silnym wiatrem. Zwieńczeniem tego jest wchodzący właśnie od Słowacji nad te rejony mezoskalowy układ konwekcyjny z ulewami rzędu 20-40 mm.
Zobaczmy, co nas czeka w pogodzie jutro.
Jutro przed południem na wschodzie jeszcze pochmurno z odchodzącymi znaczącymi opadami deszczu.
Na pozostałym obszarze Polski zapowiadamy umiarkowane zachmurzenie, okresami duże i czasami również przelotne opady deszczu.
W drugiej części dnia już cały nasz kraj z aurą w kratkę. Chwile ze Słońcem przeplatać mają się z tymi pochmurnymi, kiedy popada deszcz i przejdą lokalne burze, ale dużo słabsze, niż dzisiaj. Największą szansę na ich powstanie mamy mniej więcej w pasie od Żuław po Małopolskę.
Pod wieczór konwekcja tradycyjnie zacznie zanikać, ustępując miejsca pogodnemu, punktowo nawet bezchmurnemu niebu.
Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 17-18 stopni na północy, krańcach wschodnich i południowych do 19-21, lokalnie 22 st. C. na pozostałym obszarze Polski.
Wiatr umiarkowany.
W nocy dominować będzie ładna pogoda, z małym zachmurzeniem i bez opadów. Jakaś drobne komórki opadowe powstaną prawdopodobnie na Bałtyku i nie wykluczamy, że po północy jakieś pojedyncze zdołają dotrzeć gdzieś nad Wybrzeże Zachodnie i Środkowe.
Temperatura minimalna wyniesie od 8-9 st. C. na północy i miejscami w Małopolsce i w Górach Świętokrzyskich do 10-12 kresek w centrum i na południu.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
Środa to kolejny burzowy dzień. Już w pierwszej części dnia na zachodzie i północy zaczną powstawać pierwsze komórki konwekcyjne.
Po południu już praktycznie cała Polska znajdzie się pod burzowymi chmurami. Najwięcej zjawisk powstanie na północy, a wieczorem też na południu, gdzie być może znad Czech nadciągnie układ MCS z ulewami do 10-25 mm.
Słupki rtęci wskażą od 16 st. C. w rejonie Katowic i na Pojezierzu Pomorskim, 17-20 w głębi Polski do 21-23 kresek na Kujawach, w centrum, na południowym-wschodzie i Dolnym Śląsku.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
W czwartek nasz kraj dostanie się pod wpływ układu wysokiego ciśnienia, a to oznacza dla nas poprawę pogody. Wyjdzie więcej Słońca, a przelotne opady deszczu wystąpią jedynie w pasie od Mazur i Pojezierza Pomorskiego po Małopolskę i Podkarpacie.
Nie dość, że pogodniej, to zrobi się także cieplej. Prognozujemy od 18 st. C. na Podhalu, 19-20 na wschodzie i północnym-wschodzie, 21-22 w centrum do 23-24 st. C. na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku.
Wiatr słaby i umiarkowany.