poniedziałek, 7 lipca 2014

FRONTOWE BURZE NA ZACHODZIE I POŁUDNIU



Za nami kolejny letni dzień. Miejscami w Wielkopolsce słupki rtęci wskazały 33 stopnie. Najchłodniej, zgodnie z prognozami było w Zakopanem i w Oksywiu - niecałe 25 kresek. 
Głównie nad zachodnią, północną i południową Polską mieliśmy do czynienia z potężnymi burzami, siejącymi spustoszenia. Ich głównym zagrożeniem był intensywny deszcz do 30-40 mm w ciągu kilkunastu minut, wiatr i grad. Ucierpiały między innymi warszawska Białołęka, krakowski Prądnik Czerwony, Gorzów Wielkopolski, Szczecin, Włocławek i Poznań.
Zobaczmy, czy groźna aura przedłuży się na jutro. 

Zapraszamy już do najnowszej prognozy burz na jutro, którą przed chwilą wydaliśmy. Dostępna jest TUTAJ

Wtorek przed południem przyniesie w całej Polsce ładną i słoneczną pogodę bez opadów.
W drugiej części dnia wszędzie, z wyjątkiem Podlasia nastąpi znaczący wzrost chwiejności atmosfery CAPE do 1200-1500 J/kg, a na Pomorzu 2000 J/kg. Zaowocuje to powstaniem groźnych nawałnic. Pierwsze już około południa powstaną na zachodzie i południu i to tam szybko złączą się one w większe klastry wielkokomórkowe, niosące ulewne opady deszczu do 20-30 mm, miejscami 40 mm, wiatr w porywach do 70-90 km/h, grad o średnicy 2-3 centymetrów i sporą ilość wyładowań elektrycznych.
Z biegiem dnia komórki burzowe rozwiną się również w centrum, na wschodzie i Pomorzu, ale tam przybiorą postać przeważnie pojedynczą, ale przypominamy, że i takie zjawiska bywają groźne.
Pod wieczór wyładowania atmosferyczne zaczną słabnąć, najdłużej pozostając na krańcach południowo-zachodnich i południowych.
Przez cały dzień bez burz obejdzie się jedynie w Polsce północno-wschodniej.
Najcieplej na zachodzie - średnio 31-32 stopnie, ale punktowo termometry wskażą nawet +34 st. C. W głębi kraju od 29 do 32 kresek, najchłodniej na Podhalu, wschodzie, Mierzei Helskiej i Mazurach - 26-28 st. C.  
Wiatr umiarkowany. 

W nocy będzie na ogół pogodnie i sucho. Nawałnice przechodzić mają nad Słowacją, Czechami i Niemcami. W związku z tym, jeśli gdzieś popada czy zagrzmi, to tylko i wyłącznie na samych skrawkach zachodnich i południowych. 
Temperatura minimalna wyniesie od 15 stopni w Zakopanem, 16-17 na Suwalszczyźnie, 18-19 w głębi Polski do 20-22 kresek na zachodzie, Kujawach, Pomorzu i zachodzie Mazowsza. 
Oznacza to, że w tych regionach przeżyjemy noc tropikalną. 
Wiatr umiarkowany  i dość silny, sprawiający, że nie będzie nam w nocy aż tak bardzo duszno i nie będzie się spało tak tragicznie. 

W  środę czekają nas kolejne burze, groźniejsze od tych dzisiejszych i jutrzejszych. 
Zimny front na serio wejdzie nad Polskę i już rano ulewy i burze przyniesie na południu. Prawdopodobnie, w korzystnych warunkach kinematycznych i termodynamicznych powstanie tam około południa jakaś większa struktura burzowa, może nawet MCS, który zacznie wędrować na północ i dojdzie mniej więcej do centrum. Dalszą jego wędrówkę skutecznie uniemożliwi wyż skandynawski. 
Przez to wieczorem cała strefa z ulewami zacznie znowu leniwie podążać na południe.
Zapowiadamy, że lokalnie w środę spadnie od 20 do 40 mm wody, a miejscami 50-60 mm, co może powodować zalania i podtopienia, a gdzieniegdzie też powodzie błyskawiczne. 
Na północy i północnym-wschodzie powinno być od rana do wieczora dość pogodnie, ale nie można wykluczyć i tak powstania paru, niegroźnych komórek konwekcyjnych. 
Słupki rtęci wskażą od 20 stopni w górach, 21-24 na południu, 25-27 na Podlasiu do 28-30 st. C. w centrum i na północy, głównie na Kujawach, Pomorzu, północy Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej.
Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 55 km/h. Na Śląsku i w Małopolsce zwiększy odczucie chłodu przez nasze organizmy, a poza tym pomoże nam lepiej przeżyć wysoką temperaturę

Czwartek przez cały dzień spore opady deszczu do 15-30 mm, punktowo 40 mm nieść będzie na południe od linii Gorzów Wielkopolski-Warszawa. Oprócz opadów wielkoskalowych nie wykluczamy tam również wyładowań atmosferycznych, ale te już nie powinny okazywać się tak silne. Naszą uwagę bardziej powinny zwrócić prognozowane wyżej silne deszcze.
Tymczasem Pomorze, Mazury i Kujawy pozostaną pod wpływem wyżu skandynawskiego, dlatego tam pojawi się Słońce i nie będzie padać.
Temperatura bardzo zróżnicowana: na deszczowym południu prognozujemy zaledwie 16-20 st. C. Dużo goręcej będzie w centrum i na północy, zwłaszcza od Pomorza przez Kujawy po Warszawę, gdzie spodziewamy się 27-29 st. C. 
Wiatr przeważnie powieje słabo i umiarkowanie, jedynie na północy chwilami nieco mocniej. 


Komentarze