czwartek, 3 lipca 2014
POGODNIE I CIEPŁO
Za nami w końcu dzień z lepszą pogodą. Nareszcie wyszło Słońce, deszcz osłabł, a temperatura wzrosła. Co prawda do prawdziwego lata, z upałami i bezchmurnym niebem nam jeszcze daleko, ale i tak z pewnością lepsze to, niż 15 stopni i wieczne ulewy.
Zobaczmy, czy jutro czeka nas ciąg dalszy poprawy pogody, czy wszystko się rozwali, jak to często bywa w naszym klimacie.
Jutro czeka nas naprawdę ładny dzień. Cały dzień Słońcem na niebie będą mogli cieszyć się mieszkańcy południowych, zachodnich i centralnych województw naszego kraju.
Trochę chmur pojawi się jedynie na północy i wschodzie. Na Mazurach nawet istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia słabego i przelotnego deszczu, ale na tym się skończy.
Zrobi się bardzo ciepło. Słupki rtęci wskażą od 22 stopni na Suwalszczyźnie, 23-24 na wschodzie i Mazurach, 25-26 w centrum do 27-29 kresek na zachodzie.
Wiatr powieje umiarkowanie, więc sprawi, że nie powinno nam być na ogół zbyt gorąco.
W nocy ciąg dalszym wyżowej aury. Tym razem to na wschodzie i północy zrobi się bezchmurnie.
Na pozostałym obszarze Polski z biegiem nocy zacznie się chmurzyć, ale pokropi co najwyżej rano i tylko na skrawkach zachodnich i południowo-zachodnich.
Temperatura minimalna wyniesie od 11 stopni w miejscowościach podgórskich, 12-13 na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Suwalszczyźnie, 14-15 w głębi kraju do 16-17 st. C. na zachodzie i Wybrzeżu.
Wiatr umiarkowany.
Sobota także zapowiada się niezła. Przeważać ma umiarkowane zachmurzenie na zmianę z większymi rozpogodzeniami.
Szczególnie w drugiej części dnia na zachodzie, a pod wieczór również lokalnie na Pomorzu, Żuławach i krańcach południowych zapowiadamy trochę deszczu i burz, ale nie będą to zbyt gwałtowne zjawiska.
Słupki rtęci wskażą w najcieplejszym momencie dnia od 24 st. C. w Bieszczadach, 25-27 w centrum i na wschodzie do 28-29 kresek na zachodzie i w Małopolsce.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, w związku z czym zamiast gorąca odczujemy przyjemne ciepło.
W niedzielę początkowo spodziewamy się ładnej i słonecznej pogody. Jednak, żeby nie było tak cudownie, w drugiej części dnia rozwinie się głęboka konwekcja (CAPE 1500 J/kg). Prawie w całej Polsce nastawmy się na rozwój dość groźnych burz, najpierw pojedynczych, ale z czasem łączących się
w klastry. Nieść one będą z sobą ulewne opady deszczu do 30 mm, wiatr
w porywach do 70-90 km/h, grad o średnicy 2-3 centymetrów i dość dużą liczbę wyładowań atmosferycznych, zarówno międzychmurowych, jak i doziemnych.
Przypuszczamy, że najmniej tego typu zjawisk odnotujemy w ostatni dzień tygodnia na wschodzie i zachodzie, a najwięcej w pasie od Pomorza i Warmii po Górny Śląsk i Małopolskę.
Mimo burz będzie gorąco. Zapowiadamy od 23-24 stopni nad morzem i w górach, 25-26 na Pomorzu i Suwalszczyźnie do 27-29 na pozostałym obszarze Polski, ale nie wykluczamy, że lokalnie wybije +30 st. C.
Wiatr słaby i umiarkowany.