Polska nie ma szczęścia do spokoju w pogodzie w tym roku. Ciągle coś się dzieje. Jak nie ulewa i zimno, to upały i gwałtowne burze. Taki będzie cały nadchodzący tydzień. Czekają nas zarówno wysokie temperatury, jak i porządne zjawiska burzowe, z gradem, ulewami i silnym wiatrem. Miejscami pojawią się zalania i podtopienia, gdyż średnio jedna burza przyniesie około 20-30 mm wody, a gdzieniegdzie nawet 50-60 mm, a warto przypomnieć, że znajdą się takie miejsca, gdzie rozbłyskane niebo ujrzymy w nadchodzących dniach wiele razy!
Wszystko wskazuje na to, że po krótkim ochłodzeniu, do jakiego dojdzie w weekend, od początku następnego tygodnia znowu zaczną płynąć do Europy Środkowej coraz cieplejsze masy powietrza. Wszystko to dzięki temu, że na Atlantyku znowu zapanuje niż, a na wschodzie lub północnym-wschodzie Starego Kontynentu wyż. Taki układ baryczny sprawi, że z południa zacznie napływać do nas coraz cieplejsze powietrze. Prawdopodobnie będzie to następna fala upałów tego lata, której apogeum nastąpi pod koniec drugiej dekady lipca, kiedy to na południu i zachodzie znów termometry wzrosną w cieniu do 33 stopni. Na wschodzie i północy chłodniej, ale również bardzo ciepło, bo od 27 do 30 kresek. Kojący chłód zagości na Wybrzeżu. Głównie na Helu czy w rejonie Oksywia słupek rtęci może mieć problemy z przekroczeniem 23-24 st. C.
To jednak nie są wartości mogące przeszkodzić turystom w opalaniu czy kąpieli w morzu. Mało tego! Są to temperatury idealne, przy których przebywanie na Słońcu, czy kąpanie w Bałtyku jest dozwolone dłużej i jest przyjemniejsze. Przy takich 30 stopniach konieczne jest częste chowanie się w cieniu, a bezpieczny czas opalania wynosi zaledwie kilkanaście minut. Inaczej bardzo łatwo o oparzenia, a w najgorszym wypadku - udar słoneczny.
Początkowo wzrastającej temperaturze, jak widzimy na grafice potowarzyszy słoneczna pogoda z małą ilością opadów. Jednak wraz z nadejściem upałów przyjdą również gwałtowne burze, z gradem, ulewami, porywistym wiatrem i dużą ilością wyładowań atmosferycznych.
Taka huśtawka pogodowa, według naszych najnowszych prognoz utrzyma się co najmniej do połowy sierpnia.