niedziela, 20 lipca 2014

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 21-27.07.2014




Za nami prawdziwie letni tydzień. W wielu miejscach temperatura przekroczyła w cieniu 30 stopni, przy panującej pięknej, słonecznej pogodzie.
Czy w nowym tygodniu utrzyma się ten sam typ aury? Sprawdźmy szczegóły. 

PONIEDZIAŁEK
Jutro spodziewamy się całkiem ładnej aury, ze sporą ilością rozpogodzeń. Mimo wszystko znajdą się miejsca, gdzie wystąpią przelotne opady deszczu i  burze. Mowa tu o województwach południowych i północno-wschodnich. Zjawiska przynosić mają silniejsze opady deszczu do 20 mm, wiatr do 70 km/h i grad o średnicy 1-2 centymetrów.
Gorąco: od 21-25 stopni nad morzem i na północnym-wschodzie, 26-27 na Mazowszu i Lubelszczyźnie, 28-29 w centrum do 30-32 st. C. na zachodzie i południowym-zachodzie.
Wiatr słaby i umiarkowany.

WTOREK
We wtorek od rana do wieczora pochmurno z opadami deszczu, okresami intensywnymi będzie na południu, głównie w miejscowościach podgórskich, gdzie spadnie od 10 do 20 mm wody. 
Na pozostałym obszarze Polski pojawi się znacznie więcej Słońca i nie powinno padać, a nawet jeśli, to symbolicznie i punktowo.
Słupki rtęci wskażą od 18 stopni na Podhalu, 23-24 w rejonie Krakowa do 26-30 kresek w centrum, na północy i zachodzie.
Wiatr powieje umiarkowanie.

ŚRODA
W niedzielę przez cały dzień słonecznie i sucho będzie na północy i w centrum. Tymczasem od Dolnego Śląska po Podkarpacie w dalszym ciągu stacjonować ma front atmosferyczny z umiarkowanymi i dość silnymi opadami deszczu pochodzenia zarówno wielkoskalowego, jak i konwekcyjnego (burze). Średnio spadnie kolejnych 10-20 mm deszczu, ale lokalnie, głównie tam, gdzie zagrzmi nawet powyżej 25-30 mm.
Termometry wskażą od 15-17 st. C. w Bieszczadach, 18-20 na południe od linii Kraków-Rzeszów, 21-23 na Górnym Śląsku, Ziemi Świętokrzyskiej i w północnej Małopolsce do 26-30 kresek na zachodzie, północy i w dzielnicach centralnych.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, w związku z czym na południu zwiększy odczucie chłodu, a poza tym pozwoli nam lepiej przeżyć gorąc. 

CZWARTEK
W czwartek bez większych zmian. Na północy i zachodzie sucho i pogodnie.
Z kolei na południu i w centrum dalsze opady deszczu i burze, miejscami gwałtowne, z gradem do 3 cm średnicy, ulewami do 30 mm i wiatrem, w porywach do 80 km/h. 
W pasie od Ziemi Lubuskiej po Mazury i Pomorze upalnie, do 27-31 st. C. Poza tym chłodniej, na ogół około 22-25 kresek, ale punktowo pod chmurami i ulewami nie wykluczamy, że słupek rtęci dobije co najwyżej do 17-19 stopni.
Wiatr umiarkowany. 

PIĄTEK
W piątek pogoda nieco bardziej się wyrówna. Tym razem już prawie wszędzie musimy liczyć się z możliwością przelotnych opadów deszczu i burz o umiarkowanej sile. Wciąż jednak modele wskazują, że najmniej komórek konwekcyjnych powstanie na na Pomorzu i Kujawach, gdzie susza najbardziej daje się we znaki.
Najcieplej będzie na północy - od 27 do 29 stopni. Na pozostałym obszarze Polski przez burze nieco chłodniej - przeważnie 23-26 kresek.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

SOBOTA
W sobotę pogoda w kratkę. Pojawi się sporo Słońca, ale nie zabraknie też chmur, które praktycznie w całym kraju przyniosą lokalne opady deszczu i burze, gdzieniegdzie dość gwałtowne. 
Umiarkowanie ciepło: od 23-25 stopni nad morzem i na krańcach południowych do 28-29 na Mazurach i Kujawach. 
Wiatr słaby  i umiarkowany. 

NIEDZIELA
W niedzielę ciąg dalszy dynamicznej aury. W pierwszej części dnia sporo Słońca i sucho, ale po południu w najróżniejszych województwach, na skutek wzrostu chwiejności atmosfery powstanie sporo burz, z ulewami, silnym wiatrem i gradem.
Temperatura bez większych zmian: od 22-25 stopni na Wybrzeżu i krańcach południowych do 26-30 kresek w głębi Polski.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

Reasumując, w ciągu najbliższego tygodnia na południu znowu przybędzie wody. W niektórych miastach spadnie powyżej 50 mm deszczu, co może wywołać lokalne podtopienia. Gleba na Śląsku, w Małopolsce czy na Podkarpaciu jest już mocno przesiąknięta wodą i nie zdoła przyjąć w szybkim tempie następnych opadów.
Tymczasem na północy jest i będzie sucho. Większych ulew na większym obszarze nie widać. Złagodzenia suszy można szukać jedynie w miejscowych burzach, jakie pod koniec tygodnia nasuną się nad te regiony. 

Komentarze