Źródło: dreamstime.com
Większość Oceanu Arktycznego jest skuta lodem, dlatego nie ma mowy o falowaniu powierzchni, ale ostatnie zmiany klimatu powodują, że okresowo od lodu wolne jest więcej powierzchni oceanu. Na jego powierzchni obserwuje się już wielkie fale, podobne do tych znanych z innych oceanów.
Ostatnie badania Oceanu Arktycznego, które zostały przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Waszyngtonie potwierdzają, że w regionie do niedawna, pokrytym lodem, po raz pierwszy zaobserwowano prawie 5-metrowe fale. Dane potwierdzające to zebrano we wrześniu 2012 roku.
Naukowcy zaobserwowali te olbrzymie fale na Morzu Beauforta na północ od Alaski. Naukowcy zauważyli, że tylko ich średnia wysokość to 4,9 m. Maksymalna wysokość, która arktycznych fal jaką zmierzono to 8,8 metrów.
Wcześniej powstawanie fal, ograniczał lód, który uniemożliwiał wiatrowi ich generowanie. Jednak gwałtowny spadek arktycznej pokrywy lodowej, spowodował występowanie większych fal, które, z kolei łamią lód morski i przyspieszają topnienie.
Eksperci nie wykluczają, że zwiększona aktywność fal będzie czynnikiem, który doprowadzi do powstania jeszcze większej stałej strefy wolnej od lodu. Dodają też, że w przyszłości w Arktyce mogą się pojawić nawet wyższe fale, co tylko zintensyfikuje dekompozycję pokrywy lodowej.
Źródło: http://zmianynaziemi.pl
Źródło: http://zmianynaziemi.pl