Ringwoodite zatopiony w diamencie odkryty w Brazylii
Kilka miesięcy temu naukowcy poinformowali o epokowym odkryciu. Okazało się, że głęboko pod ziemią znajdują się ogromne pokłady wody. Jest jej nawet kilka razy więcej niż we wszystkich oceanach. Teraz przyszedł czas na pierwsze naukowe konkluzje wynikające z tego faktu.
To rzeczywiście zdumiewające, że jest jeszcze płaszczyzna do odkryć w zakresie cyrkulacji wody na Ziemi. Wydawało się dotychczas, że można się o tym najwyżej uczyć, a nie odkrywać, ale rzeczywistość po raz kolejny zaskoczyła.
Naukowcy z University of New Mexico pod kierownictwem Steve'a Jacobsena, zdobyli dowód na to, że na głębokości od 250 do 410 km pod powierzchnią znajduje się swoista warstwa przejściowa, którą bez zbędnej przesady można nazywać podziemnym oceanem.
Jednak nic bardziej błędnego, jeśli ktoś oczekuje, że wygląda on podobnie do tych naziemnych. Woda jest tam uwięziona w specjalnej postaci w minerale zwanym ringwoodite. Jest to możliwe, ponieważ na takich głębokościach panuje bardzo wysokie ciśnienie oraz temperatury powyżej 1000 stopni. Fragment tego materiału wydobyty w kopalni w Brazylii można było przebadać dzięki temu, że nietrwały na powierzchni minerał zastygł w diamencie.
Uczeni przebadali tak zakonserwowany ringwoodite i stwierdzili, że znajduje się w nim sporo wody. Potwierdzenie istnienia wody w takiej postaci powoduje, że konieczne było przemyślenie na nowo cyklu obiegu wody na Ziemi. Dzięki temu odkryciu został on poznany w jeszcze większym stopniu. Nie można jednak powiedzieć, że wiemy już wszystko i natura zapewne jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Źródło: http://zmianynaziemi.pl
Źródło: http://zmianynaziemi.pl