Dobiega końca kolejny wakacyjny tydzień, który przyniósł nam silne nawałnice, powodzie błyskawiczne, ale bardzo wysoką temperaturę.
Pora teraz sprawdzić, czy nadchodzące siedem dni minie nam pod znakiem zmian w aurze, czy wciąż czeka nas ta sama, iście letnia, groźna pogoda.
PONIEDZIAŁEK
Jutro w pierwszej części dnia na ogół pogodnie i sucho. Tylko od Pomorza po Dolny Śląsk nie zabraknie chmur, które przyniosą opady deszczu o słabym i umiarkowanym natężeniu.
Z biegiem dnia front atmosferyczny zacznie przesuwać się na wschód, jednocześnie odpuszczając na zachodzie, gdzie niebo się przejaśni, a deszcz zaniknie.
W pasie od Mazur po Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie (bez wschodnich powiatów) wspomniany wyżej chłodny front znajdzie się w momencie, kiedy zwykle się uaktywnia. Nie inaczej będzie tym razem. Oczekujemy więc powstania licznych burz, zarówno pojedynczych, jak i wielkokomórkowych, które nieść mogą ulewne opady deszczu do 20-40 mm, wichury do 90 km/h i grad o średnicy 3 centymetrów.
Niebezpiecznie może zrobić się głównie na południu, gdzie pod wieczór ma szansę powstać wydajna opadowo struktura, wraz z wbudowanymi komórkami burzowymi, której głównym zagrożeniem staną się obfite deszcze nawet do 20-30 mm w ciągu 6 godzin.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 20 stopni w Sudetach, 21-24 na zachodzie i Wybrzeżu, 25-28 w centrum do 30-32 st. C. na wschodzie RP.
Wiatr umiarkowany.
WTOREK
We wtorek za frontem pogoda się poprawi. Wyjdzie więcej Słońca, ale i tak nie unikniemy przelotnych opadów deszczu, zwłaszcza nad morzem, południu, a rano także na wschodzie.
Chłodniej, ale nie zimno: prognozujemy od 22-23 stopni na południowym-wschodzie i Wybrzeżu do 24-26 kresek w głębi kraju.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
ŚRODA
W nocy z wtorku na środę intensywnie popada na południu, w centrum i na północnym-wschodzie. W dzień ulewy osłabną, ale i tak nie zabraknie deszczu. Mokro i pochmurno będzie tym razem głównie na południu, wschodzie i miejscami nad morzem. Tymczasem w centrum, na zachodzie i południowym-zachodzie aura nieco lepsza: jeśli pokropi, to symbolicznie, a pomiędzy ewentualnymi opadami wychodzić ma Słońce.
Słupki rtęci wskażą od 19-21 stopni na południowym-wschodzie, 22-23 w centrum do 24-25 st. C. na zachodzie i północnym-zachodzie.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
CZWARTEK
W nocy ze środy na czwartek dotrze nad nasz kraj układ niskiego ciśnienia i front atmosferyczny z południa Europy, który przyniesie ogromne ulewy od Mazur przez centrum po Śląsk, zachodnią i południową Małopolskę. Lokalnie w 12 godzin spadnie nawet 20-40 mm wody, co może powodować lokalne zalania i podtopienia.
W dzień aura jednak zacznie się poprawiać. Przez cały dzień lać i grzmieć będzie jedynie na północy, gdzie napada 10-15 mm wody (w burzach do 30 mm). Im dalej na południe, tym aura lepsza: deszczu mniej i więcej rozpogodzeń.
Najwyższą temperaturą rzędu 23-25 stopni będą mogli się cieszyć mieszkańcy Lubelszczyzny, Podkarpacia i wschodniej Małopolski. W głębi kraju zapowiadamy 21-22 kreski, najchłodniej na północy - w deszczu i ołowianych, ciężkich chmurach 18-20 st. C., a punktowo zaledwie 16 st. C.!
Wiatr umiarkowany, okresami, głównie na Pomorzu i Mazurach silniejszy, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy.
PIĄTEK
W piątek typowo jesienna pogoda. Po suchym poranku, w ciągu dnia nastąpi wzrost energii chwiejności, która praktycznie w całej Polsce doprowadzi do uruchomienia się konwekcji z przelotnymi opadami deszczu i burzami, które nieść mogą silniejszy wiatr do 70 km/h, ulewy do 20 mm i grad o średnicy 1 centymetra.
Temperatura wyrównana: od 20 stopni w górach, na Podlasiu i Wybrzeżu do 21-24 kresek na pozostałym obszarze naszego kraju.
Wiatr powieje umiarkowanie.
SOBOTA
W sobotę ciąg dalszy jesieni w połowie sierpnia.
Przewidujemy zachmurzenie umiarkowane i duże z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Od czasu do czasu w wielu regionach, zwłaszcza nad morzem pojawią się przelotne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne, z wiatrem i drobnym gradem.
Słupki rtęci pokażą od 18-19 kresek na Wybrzeżu do 20-23 st. C. w głębi Polski.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, najmocniej na północy, gdzie może potęgować odczucie zimna przez nasze organizmy.
NIEDZIELA
Niedziela nie będzie zbytnio odstawała pogodowo od poprzednich dni.
Wciąż okresami powieje nieprzyjemny wiatr, szczególnie na krańcach północnych popada i zagrzmi, a temperatura przypominać ma bardziej wrzesień, niż sierpień. Spodziewamy się ledwie 18-19 stopni na Podhalu i Wybrzeżu i 20-22 st. C. w pozostałych miejscach.
