poniedziałek, 1 września 2014
DESZCZOWO NA POŁUDNIOWYM-ZACHODZIE
Za nami poniedziałek, który przyniósł nam dominację chmur, a na zachodzie i południu również opady deszczu i lokalne burze.
Gdzieniegdzie potrafiło spaść już 15 mm, a to dopiero początek ulew, które tak naprawdę dopiero teraz zaczynają się w województwach zachodnich i południowo-zachodnich. Do rana spadnie tam do 30 mm wody, a na południu Dolnego Śląska nawet powyżej 40 mm.
Zobaczmy teraz, czego musimy spodziewać się po pogodzie we wtorek.
SYTUACJA BARYCZNA
W pasie od środkowego Atlantyku, przez zachodnią i środkową Europę, po Rosję i Skandynawię rozbudował się potężny układ wysokiego ciśnienia, który zapewnia w tych miejscach coraz wyższe temperatury i coraz większą dawkę Słońca.
Mokre niże zostały wypchnięte daleko nad Islandię, a także nad południe Starego Kontynentu, ale ich fronty przynoszą ulewy nie tylko tam, ale także w Alpach, Czechach i na południowym-zachodzie Polski.
OD RANA ULEWY NA DOLNYM ŚLĄSKU
Jutro w pierwszej części dnia przewaga chmur, ale padać ma niewiele.
Wyjątek stanowić ma województwo opolskie, dolnośląskie, południe lubuskiego i wielkopolskiego, gdzie ma padać deszcz, okresami, zwłaszcza na Dolnym Śląsku bardzo intensywnie.
W CIĄGU DNIA POPRAWA POGODY
Po południu niewiele w aurze się zmieni.
Utrzyma się zachmurzenie umiarkowane i duże, przeważnie nie niosące opadów, oprócz południowego-zachodu, gdzie niezmiennie ma mocno lać. Pocieszeniem jest jednak to, że z każdą godziną deszczu ma być mniej i ostatecznie wieczorem ograniczy się on tylko do miejscowości położonych przy granicy z Czechami i "przekształci się" w mżawkę.
Prognozowana suma opadów na jutro w regionach południowo-zachodnich wynosi do 10-20 mm.
UMIARKOWANIE CIEPŁO
Najchłodniej jutro będzie oczywiście tam, gdzie porządnie popada, w więc na Dolnym Śląsku, południu Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski - 14-16 stopni, a w rejonie Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby ledwie 12-13. W głębi kraju 17-20 kresek, 21-22 na Górnym Śląsku i w Małopolsce do 23-25 st. C. na Podkarpaciu.
Wiatr umiarkowany, na południu i w centrum okresami nieco mocniejszy, potęgujący odczucie chłodu przez nasze organizmy.
NOC POGODNA
W nocy pogoda zacznie się systematycznie poprawiać. Głównie na wschodzie i północy pojawi się sporo rozpogodzeń.
Na pozostałym obszarze Polski wisieć mają jeszcze stopniowo rozpraszające się chmury. Lekka mżawka możliwa jest z nich jednak tylko na Przedgórzu Sudeckim.
Najcieplej nad ranem będzie na południowym-wschodzie - 13-14 st. C. W głębi kraju 10-12 kresek, najchłodniej na Pojezierzu Pomorskim - 9 stopni.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.
JAKA POGODA W ŚRODĘ I W CZWARTEK?
W środę w całej Polsce nie spadnie ani jedna kropla deszczu.
Jeśli chodzi o zachmurzenie, to na wschodzie i południu będzie ono okresami duże, z kolei na zachodzie i Pomorzu co najwyżej umiarkowanie.
Słupki rtęci w najcieplejszej porze dnia wskażą od 18 stopni nad morzem i na Suwalszczyźnie, 19-21 w centrum do 22-23 kresek na południu.
Wiatr powieje umiarkowanie.
W czwartek najwięcej Słońca na zachodzie i Wybrzeżu, gdzie okresami niebo całkiem oczyści się z chmur. Oczywiście nie pojawi się deszcz.
W głębi kraju także sucho, ale z umiarkowanym zachmurzeniem.
Termometry minimalnie pójdą w górę i wskażą od 19 kresek na Suwalszczyźnie do 21-22 w centrum i 23, może 24 st. C. na południu i południowym-zachodzie.
Wiatr wciąż umiarkowany.
Pod koniec tygodnia powinno zrobić się jeszcze przyjemniej i jeśli sprawdzą się aktualne prognozy, na Śląsku słupek rtęci dojdzie do 26 stopni. Nawet na najchłodniejszej północy spodziewamy się nie mniej, niż 19-20 kresek.