piątek, 5 września 2014

W GÓRACH POJAWIĄ SIĘ BURZE



Właśnie dobiega końca następny pogodny dzień. 
W całej Polsce dominowało bezchmurne niebo, jedynie na południu pojawiało się trochę niegroźnych chmur. Cieszyliśmy się również wysoką temperaturą, średnio wynoszącą od 20 do 25 stopni Celsjusza.
Zobaczmy teraz, jak pod względem pogody zacznie się pierwszy weekend roku szkolnego. 

SYTUACJA BARYCZNA
Potężny wyż, który znajduje się między białoruskim Mińskiem a Moskwą stopniowo słabnie. W jego zasięgu jutro zostanie już tylko wschodnia Europa, Skandynawia, wschodnia i północna Polska. Kolejne układy wysokiego ciśnienia, ale mniejsze, stacjonują na Półwyspie Iberyjskim i na zachód od Irlandii.
Tymczasem na Uralu, w południowo-wschodniej Europie i na zachód od Hiszpanii mamy niże. Niosą one ulewy, burze, wiatr i niezbyt wysokie wartości na termometrach. Obszar obniżonego ciśnienia znajdzie się również na zachodzie Starego Kontynentu, nad Niemcami i na Morzu Północnym. 

POCZĄTEK DNIA ŁADNY
Jutro w pierwszej części dnia głównie od Śląska, przez centrum po Mazury dominować ma cudowna aura, ze Słońcem, które lokalnie będzie świecić na czystym niebie.
Na pozostałym obszarze kraju również sucho, ale pojawi się więcej chmur.
PO POŁUDNIU BURZE
W drugiej części dnia podobnie. Najładniejsza aura utrzyma się na Mazurach, Ziemi Łódzkiej i południowym-zachodzie.
Poza tym zachmurzenie małe i umiarkowane, na południu wzrastające nawet do dużego. Głównie w górach i miejscowościach podgórskich, ale także na niżej położonych terenach, szczególnie Małopolski i Górnego Śląska pojawi się podwyższone CAPE do 600 J/kg. 
Istnieje więc spora szansa na utworzenie się kilkunastu komórek burzowych, charakteryzujących się przede wszystkim intensywnymi opadami deszczu do 25 mm, a w mniejszym stopniu silnym wiatrem, dochodzącym w porywach do 70 km/h. 
Pod wieczór konwekcja zacznie szybko słabnąć i zanikać. 
PRZYJEMNIE CIEPŁO
W sobotę również cieszyć się będziemy mogli iście letnią temperaturą. 
Słupki rtęci w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 20-22 stopni na wschodzie i północy, 23 w centrum i na Podkarpaciu do 24-26 st. C. na Śląsku, w Wielkopolsce, miejscami na Kujawach i w Małopolsce.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

NOC POGODNA
W nocy aura oczywiście się poprawi. Burze zanikną, a niebo znowu stanie się czyste, z wyjątkiem południowego-wschodu, zachodu i Suwalszczyzny, gdzie nie zabraknie niegroźnych chmur.
O świcie termometry wskażą od 8-10 stopni na wschodzie, Mazurach i Pojezierzu Pomorskim, 11-12 w głębi Polski do 13 kresek punktowo na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i w Wielkopolsce.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

PROGNOZA POGODY NA NIEDZIELĘ I PONIEDZIAŁEK
Niedziela zacznie się słonecznie, bez opadów i z małą ilością chmur na niebie. 
Po południu utworzy się więcej kłębiastych obłoków, ale przeważnie nie niosących opadów. 
Wyjątkiem będzie zachód kraju, Śląsk i Małopolska, gdzie chwiejność atmosfery CAPE dojdzie do 1000 J/kg, co da impuls do utworzenia się burz, których głównym zagrożeniem znów okażą się ulewy o natężeniu od 20 do 30 mm i średnia aktywność elektryczna. 
Pod wieczór warunki sprzyjające burzom zaczną słabnąć. Zostaną prawdopodobnie w pasie od zachodniej części Dolnego Śląska po Nizinie Szczecińską i to tam, według prognoz najdłużej utrzyma się konwekcja. 
Zrobi się jeszcze cieplej. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 21-22 stopni na wschodzie, Podlasiu, Warmii i Żuławach, 23-24 w centrum do 25-27 st. C. na południowym-zachodzie.
Wiatr umiarkowany. 

W poniedziałek przez cały dzień słonecznie i sucho jedynie na wschodzie.
Na pozostałym obszarze RP nieco gorzej. Na zachodzie już rano dość pochmurno z opadami deszczu związanymi z frontem atmosferycznym. Z  biegiem dnia, wraz z przesuwaniem się frontu na wschód mokro zrobi się na Śląsku i Kujawach, a do wieczora wszystko dojdzie mniej więcej do linii Elbląg-Nowy Sącz. 
Wiele wskazuje na to, że na samym deszczu się nie skończy. Pojawią się znowu świetne warunki termodynamiczne, na przykład CAPE do 1200 J/kg, które mimo kiepskiej kinematyki wystarczą do utworzenia się wielu burz, a nawet multikomórek burzowych, niosących bardzo intensywne opady deszczu nawet do 30 mm, wiatr do 75 km/h i grad o średnicy 1-2 centymetrów. 
Najwięcej burz powinno powstać na Pomorzu Gdańskim, Kujawach i częściowo w Wielkopolsce i będą przesuwać się w kierunku Warmii, minimalnie mniej w centrum, na zachodzie i w Małopolsce.
Termometry wskażą od 20 stopni na Wybrzeżu, 21-22 na Podlasiu i zachodzie do 23-25, być może 26 kresek w głębi Polski.
Wiatr powieje umiarkowanie. 


Komentarze