sobota, 11 października 2014

BEZ ZMIAN W POGODZIE



Od wielu dni pogoda w Polsce jest identyczna. Nie inaczej było dzisiaj. 
Na zachodzie i północy od rana do wieczora chmurzyło się, okresami mocniej padało, jak również grzmiało, a pod chmurami słupki rtęci nie zdołały przekroczyć 13-17 stopni.
Tymczasem na południu i wschodzie nie brakowało Słońca. Chmurzyło się jedynie rano, a to wszystko przez gęste mgły. Temperatura była bardzo wysoka i sięgnęła 20-23 stopni.
Prześledźmy teraz dokładnie, z jakim zjawiskami meteorologicznymi przyjdzie nam się zmagać w niedzielę.

SYTUACJA BARYCZNA
Wschód Europy cały czas jest w objęciach słonecznego i ciepłego wyżu. Ten w dniu jutrzejszym nieco się rozszerzy i poprawi aurę również na północy krajów Skandynawskich.
Z kolei nad Turcją, zachodem, południowym-zachodem Starego Kontynentu i na Bałtyku nie brakuje niżów i frontów atmosferycznych, w obrębie których temperatura jest niższa, pada deszcz, grzmi, a lokalnie dodatkowo mocniej wieje. 

WSZĘDZIE WIĘCEJ CHMUR
W ostatni dzień weekendu już w całej Polsce niebo przykryje większa ilość chmur. Te na szczęście dość często przepuszczać będą Słońce, zwłaszcza po południu i wieczorem na południowym-wschodzie i w centrum.
Jeśli chodzi o opady, to zanotujemy ich naprawdę niewiele. Pokropić może tylko punktowo na Pomorzu, zachodzie i południu RP.
CIEPŁO
Jutro nie opuszczą nas ciepłe masy powietrza. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 15-16 stopni na Pomorzu i północy Ziemi Lubuskiej, 17-18 w Wielkopolsce, na Kujawach i Mazurach, 19-20 w głębi kraju do 21-22 st. C. w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

NOC POGODNA
W nocy nigdzie nie spodziewamy się opadów. Dopiero rano zacznie padać na Nizinie Szczecińskiej. Oprócz braku deszczu nie zabraknie również przejaśnień i rozpogodzeń, początkowo głównie na południowym-wschodzie i Dolnym Śląsku, a później dodatkowo gdzieniegdzie w centrum i w rejonie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.
Nad ranem, zwłaszcza od Mazur po Małopolskę i Górny Śląsk mglisto. Niektóre mgły ograniczą widzialność poniżej 100 metrów!
O poranku termometry wskażą od 6-8 stopni na Pomorzu i pod górami do 9-11 st. C. w głębi Polski i 12 kresek w Kotlinie Sandomierskiej.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

JAKA POGODA W PONIEDZIAŁEK I WTOREK?
W poniedziałek przed południem w Małopolsce i na Podkarpaciu słonecznie i sucho. Na pozostałym obszarze RP zachmurzenie duże z przejaśnieniami, a na Pomorzu też ze słabymi opadami deszczu.
W drugiej części dnia utrzyma się niezdecydowana aura. Niby zawisną nad nami chmury, które tradycyjnie najczęściej rozpraszać będą się nad regionami południowo-wschodnimi, ale lekkie i punktowe opady przyniosą wyłącznie w górach i na północnym-zachodzie.
Słupki rtęci w najcieplejszym momencie dnia pokażą od 16 kresek na Suwalszczyźnie, 17-19 na północy, 20-21 w centrum do 22 stopni na południu. 
Wiatr powieje umiarkowanie. 

We wtorek rozpocznie się ogólnopolskie pogorszenie pogody.
Już w pierwszej połowie dnia w pasie od Pomorza po Dolny Śląsk będzie pochmurno, z przelotnym, ale okresami dość intensywnym deszczem.
W głębi kraju pozostanie jeszcze sucha i w miarę słoneczna aura. 
Z biegiem dnia chmury z opadami postępować mają wgłąb kraju. Do południa rozpada się mniej więcej do linii Wisły, a do wieczora ostatecznie na wschodzie.
Nie wykluczamy, iż miejscami,  zwłaszcza na zachodzie i północy pojawi się na dodatek niewielka chwiejność atmosfery do 200 J/kg, która może zaowocować powstaniem dosłownie kilku wyładowań atmosferycznych.
Prognozowana suma opadów za dzień wynosi na ogół od 1 do 5 mm, jedynie na Pomorzu około 10 mm.
Za frontem spłynie nieco chłodniejsze powietrze: prognozujemy maksymalnie od 15-17 stopni w województwach zachodnich, 19 na Ziemi Łódzkiej, 20 w Małopolsce do 22-23 st. C. na Podkarpaciu i Zamojszczyźnie.
Wiatr umiarkowany. 

Komentarze