Źródło: dreamstime.com
Naukowcy odkryli, że w ciągu ostatnich kilku lat, temperatura głębin w oceanach nie wzrasta. Stwarza to nowe problemy dla zwolenników teorii globalnego ocieplenia, bo według ich ideologów temperatura wody powinna stale rosnąć
Badanie, o którym mowa zostało przeprowadzone przez amerykańskich naukowców z Jet Propulsion Laboratory w NASA, a opublikowano je w prestiżowym czasopiśmie Nature Climate Change.
Według koncepcji klimatologów, ocieplenie klimatu Ziemi spowodowane jest przez działalność ludzi, którzy spalają paliwa kopalne i emitują tym samym dwutlenek węgla. Jednak w ostatnich latach, globalne ocieplenie zupełnie się zatrzymało, a stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze wciąż wzrastają.
Według najbardziej popularnej teorii wyjaśniającej tę sprzeczność, nadmiar ciepła miał być pochłaniany przez głębiny oceanów. Aby sprawdzić tę hipotezę, autorzy przeanalizowali dane zebrane w ramach projektu "Argo". To nazwa jednolitego systemu ponad 3000 boi pomiarowych zlokalizowanych we wszystkich oceanach Ziemi. Są one okresowo zanurzone i dokonują pomiaru zasolenia, temperatury i innych parametrów, na głębokości 2000 m.
Naukowcy uważają, że w latach 2005-2013 w głębokich warstwach oceanu nie zgromadził się oczekiwany nadmiar ciepła. Dlatego też czynnik ten nie może wyjaśnić tak zwanej pauzy w globalnym ociepleniu.