źródło:wikipedia
Aż sześć lat trwało ustalanie skali skażenia oceanów plastikiem. Rezultaty są szokujące, wynika z nich, że w oceanach znajduje się około 5,2 tryliona cząsteczek plastiku, który w sumie waży około 268 940 ton.
Wszystkie większe szczątki plastikowe, które unoszą się na wodach oceanu z czasem doznają fragmentacji i skończą w formie niewielkich kuleczek, które skutecznie zanieczyszczą morski ekosystem. Oznacza to, że przyswajają to na przykład ryby, które spożywamy. Nie jest to więc dla nas informacja neutralna, która nas nie dotyczy.
Niektóre rodzaje plastiku toną w wodzie (Polikarbonaty, Polistyreny etc.) podczas gdy inne mają wyporność wystarczająca do unoszenia się na falach (LDPE, HDPE, Polipropyen etc.). To właśnie plastiki utrzymujące się na powierzchni są powodem skażenia. Światło słoneczne i fale to czynniki wystarczające do ich fragmentacji, ale bynajmniej nie do usunięcia z ekosystemu.
Eksperci zwracają też uwagę, że cząstki plastiku chętnie wchłaniają trucizny rozpowszechnione w oceanach, takie jak PCB, DDT i inne pestycydy. Oznacza to, że ich oddziaływanie na środowisko jest jeszcze bardziej fatalne.