środa, 21 stycznia 2015

ROZPADA SIĘ NA POŁUDNIU



Za nami kolejny stosunkowo pochmurny, nieprzyjemny dzień, z niewielkimi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, mżawki, a na północy też śniegu. Jakieś drobne przebłyski Słońca pojawiały się jedynie w województwach południowych. 
Temperatura, mimo, że w porównaniu z ostatnimi dniami wyraźnie spadła, nadal nie przypominała zimy. Odnotowaliśmy bowiem od 0-2 stopni na północy, 3-4 w centrum do 5-6 kresek na południu. 
Pora teraz zobaczyć, co ciekawego czeka nas w pogodzie w czwartek.

SYTUACJA BARYCZNA
Układ niżów i wyżów nad Europą znowu się zmienił. 
Po kilku dniach spokoju, aura znowu załamie się w Basenie Morza Śródziemnego, gdzie zacznie roić się od frontów atmosferycznych i układów niskiego ciśnienia, które przyniosą sporo chmur i dość intensywne opady deszczu. Niebawem wszystko to zacznie wędrować na północ i nie wykluczamy, iż w weekend jeden z tych niżów zagrozi Polsce.
Z kolei nad Skandynawią zadomowił się wyż, który próbuję poprawić pogodę na północy, wschodzie, w centrum i częściowo zachodzie naszego kontynentu. Niestety niezbyt mu to wychodzi, ponieważ zamiast bezchmurnego nieba przeważnie mamy sporo chmur, mgieł i niewielkich opady zarówno deszczu, jak i śniegu. 

KOLEJNY POCHMURNY DZIEŃ
Przed nami niezbyt przyjemny czwartek. 
Najlepszej pogody spodziewamy się na północy, gdzie nie powinno padać (jedynie rano na Podlasiu możliwy lekki śnieg), a niebo co jakiś czas będzie się przejaśniać. 
Na pozostałym obszarze RP zupełnie odwrotnie. Od rana do wieczora pochmurno, bez najmniejszych szans na Słońce. Na domiar złego jeszcze przed południem nad Małopolskę i Podkarpacie nadciągnie strefa ze słabymi opadami deszczu, która z biegiem dnia, przybierając stopniowo na sile rozszerzy się na kolejne regiony: Śląsk, Ziemię Świętokrzyską i Lubelszczyznę, a wieczorem ostatecznie na centralne Mazowsze i Ziemię Łódzką. 
W wąskim pasie od zachodniej części Dolnego Śląska po rejon Warszawy, na skutek obecności nieco chłodniejszych mas powietrza, deszcz może zamieniać się w deszcz ze śniegiem. 
CIEPŁO
Temperatura jutro nie ulegnie większym zmianom. 
Maksymalnie prognozujemy od 0 stopni na Pojezierzu Pomorskim, 1-2 na zachodzie i północy, 3 w centrum i na Podhalu do 4-5 st. C. na południu i południowym-wschodzie i nawet 6-7 kresek na południu Podkarpacia i południowym-wschodzie województwa małopolskiego.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

NOC Z OPADAMI
Noc stosunkowo pogodnie zapowiada się na zachodzie i Pomorzu, choć punktowo nad samym morzem nie wykluczamy drobnego śniegu. 
Poza tym pochmurno, ze słabymi i umiarkowanymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu, które po północy zaczną powoli zanikać w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. 
O świcie na termometrach zobaczymy od -4/-2 stopni na Pomorzu, Kujawach i Warmii, -1/0 na krańcach południowo-zachodnich, w centralnej Wielkopolsce i na Podlasiu, 0 w centrum do 1-2 st. C. na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Ziemi Świętokrzyskiej. 
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK I SOBOTĘ
W piątek zacznie się długo zapowiadane przez nas ochłodzenie. Słupki rtęci w najcieplejszej chwili dnia pokażą od 0 stopni w pasie od Mazur, przez Kujawy po wschodnią Wielkopolskę, 1-2 w głębi kraju do 3-5 kresek na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, w Małopolsce i w rejonie Sandomierza.
Przed południem pogodnie będzie na zachodzie i Pomorzu. Sucho będzie również na południowym-wschodzie, ale tam nie ma szans na przebłyski Słońca. Na pozostałym obszarze RP zaznaczy się front atmosferyczny z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Im dalej na północ i zachód, tym większe prawdopodobieństwo samego śniegu. 
W drugiej części dnia front przesunie się w kierunku wschodnim i opady przyniesie na południu, wschodzie i gdzieniegdzie w centrum. Oczekujmy jednak już częściej samego śniegu, tylko na południowym-wschodzie popada jeszcze deszcz i deszcz ze śniegiem. 
Poza tym sucho, na zachodzie i Wybrzeżu z przejaśnieniami.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W sobotę od rana na południu i południowym-wschodzie pochmurno z opadami śniegu, a przy granicy z Ukrainą śniegu z deszczem. Na ogół popada słabo, jedynie w Małopolsce i na Podkarpaciu nieco mocniej. 
W głębi kraju sucho, na zachodzie i Pomorzu wręcz pogodnie.
Do wieczora nic się w pogodzie nie zmieni. W pasie od Opolszczyzny i Dolnego Śląska po Pomorze i Warmię na pewno bez opadów, z okresowo wychodzącym Słońcem.
Z kolei w województwie śląskim, małopolskim, podkarpackim, lubelskim, świętokrzyskim i południu mazowieckiego zaznaczać ma się w dalszym ciągu front atmosferyczny związany z niżem z południa. Nastawmy się więc na słabe i umiarkowane opady śniegu (na krańcach południowo-wschodnich śniegu z deszczem), które wieczorem od południowego-wschodu zaczną szybko przybierać na sile. 
Prognozowana suma opadów za dzień na wyżej wymienionym obszarze wynosi 1-3 cm, lokalnie w Małopolsce 5 cm. 
W pasie od Warmii po Górny Śląsk i zachodnią Małopolskę przez cały dzień trzymać ma lekki mróz do -1 stopnia. Poza tym przeważnie około 0, wyłącznie na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, gdzie utrzymają się resztki ciepłego powietrza wieścimy od 1 do 3 kresek powyżej zera.
Wiatr słaby i umiarkowany.

Prognozy pogody na sobotę mogą się jeszcze zmienić. W grę wchodzi bowiem niż z południa, a ten, jak dobrze wiemy lubi płatać figle. 
Miejmy jednak nadzieję, że tym razem tak nie będzie i doczekamy się prawdziwej zimy, z dużą ilością śniegu i niewielkim mrozem. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 1702-

Komentarze