W środę pogoda nie uległa zmianom.
Cały czas prawie w całej Polsce było sucho, pogodnie i bardzo ciepło. Na południu zmierzyliśmy aż 19 stopni! Znacznie chłodniej było tylko nad samym morzem - zaledwie 6-8 kresek, ale już 50 km na południe od Bałtyku słupek rtęci spokojnie wskazywał 15 st. C.
Czy w czwartek pogoda się załamie, czy utrzyma się piękna wiosna? Zobaczmy.
SYTUACJA BARYCZNA
Prawie cała Europa jest pod wpływem wielu niżów i frontów atmosferycznych, zapewniających duże zachmurzenie, opady deszczu i silniejszy wiatr.
Wyjątek stanowią krańce wschodnie Starego Kontynentu, gdzie aurę poprawia wyż rosyjski, a także Półwysep Iberyjski, gdzie w czwartek zacznie się przejaśniać dzięki wyżowi azorskiemu.
Jeśli chodzi o temperaturę, to bardzo ciepło jest w pasie od Polski, Białorusi i Ukrainy po Włochy i Grecję. Poza tym męczymy się z nieprzyjemnym chłodem.
POGORSZENIE POGODY
Jutro od rana na przeważającym obszarze RP będzie pochmurno. Szansę na większe rozpogodzenia mamy tylko na południowym-wschodzie.
Okresami, zwłaszcza na zachodzie, północnym-zachodzie, południu i w centrum popada deszcz bądź mżawka: na zachodzie częściej napotkamy opady ciągłe, poza tym przelotne.
Po południu w miarę ładna aura utrzyma się wyłącznie w województwach południowo-wschodnich. Poza tym dużo chmur i od czasu do czasu popada deszcz.
W pasie od Opolszczyzny, Górnego Śląska i zachodniej Małopolski po Podlasie być może utworzy się konwekcja i nie wykluczamy, że powstanie parę komórek konwekcyjnych z wyładowaniami atmosferycznymi (prawdopodobieństwo - 40 procent). Nie będą one jednak szczególnie groźne i silne. Skończy się na nieco mocniejszym deszczu i silniejszym wietrze.
RÓŻNICA W TEMPERATURZE
W czwartek nad Polską pojawi się spora różnica w temperaturze. Podczas, gdy na północnym-zachodzie termometry pokażą 10-11 stopni, to od Podlasia po Dolny Śląsk wieścimy już około 15 kresek, a na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Ziemi Świętokrzyskiej nawet 17-19 st. C., a jeśli dobrze pójdzie, to zwłaszcza w rejonie Przemyśla i Tarnowa możemy odnotować 20 st. C.
Wiatr umiarkowany.
NOC Z OPADAMI
W nocy pogodnie powinno być na wschodzie Małopolski, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Pomorzu.
W głębi kraju utrzyma się raczej duże i całkowite zachmurzenie, z przelotnymi opadami deszczu.
Najczęściej padać ma na południowym-zachodzie, a początkowo również na Podlasiu.
Rano będzie ciepło: zapowiadamy od 1-3 stopni na Nizinie Szczecińskiej, 4-6 w głębi kraju do 7 kresek miejscami na Śląsku.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
JAKA POGODA W PIĄTEK I SOBOTĘ?
W piątek kontrast termiczny nad naszym krajem jeszcze bardziej się zaostrzy. W pasie od Śląska po Pomorze Gdańskie zapowiadamy w dzień ledwie 6-9 stopni. Na zachodzie i Ziemi Łódzkiej 10-13 do nawet 18-20 kresek na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, wschodzie Małopolski i Ziemi Świętokrzyskiej.
Od rana pogodnie na wschodzie i południowym-wschodzie. W innych regionach pochmurno i deszczowo.
W drugiej części dnia front zacznie odpuszczać na zachodzie, gdzie być może się przejaśni, ale przybliży się na wschód. Tam natrafi na znacznie cieplejszą masę powietrza, co doprowadzi do powstania porządnej konwekcji. Zwłaszcza na Warmii, Mazowszu, Kielecczyźnie, częściowo w Małopolsce i na Podkarpaciu nastawmy się na ryzyko burz, którym towarzyszyć może silniejszy wiatr do 60-70 km/h i ulewny deszcz o natężeniu 5-15 mm.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
W nocy z piątku na sobotę na wschód od linii Wisły spadnie następnych 5-10 mm deszczu. W sobotnie przedpołudnie dalej będzie tam padać.
Na pozostałym obszarze RP jeśli spadnie deszcz, to delikatny, a co jakiś czas błyśnie Słońce.
Do wieczora nic się nie zmieni. Wzdłuż wschodniej granicy chmury i deszcz (3-7 mm), poza tym zachmurzenie umiarkowane, a pokropi tylko lokalnie.
Chłodniejsze powietrze obejmie już całą Polskę. Najchłodniej będzie oczywiście w głównej strefie opadów, a więc od Podlasia po Podkarpacie - od 4 do 7 stopni. Na Warmii, Mazowszu i wschodzie Małopolski prognozujemy 8-10 kresek, a w głębi kraju 11-12 st. C.
Wiatr umiarkowany.
W niedzielę wędrówkę nad naszym krajem rozpocznie nowy front atmosferyczny z zachodu. I tak w kółko co najmniej do świąt.
Prawdziwej, stałej wiosny na razie nie doświadczymy.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702