Od kilku dni pogoda w Polsce jest identyczna. Temperatura w pełni dnia oscyluje w okolicach 3-8 stopni i od rana do wieczora towarzyszy nam konwekcja, która w wielu miejscach przynosi przejściowe i obfite opady różnego rodzaju.
Czy w piątek aura w końcu się zmieni, czy czeka nas powtórka z ostatnich dób? Zobaczmy prognozy.
SYTUACJA BARYCZNA
Nad Sycylią w nadchodzących godzinach cały czas będzie znajdował się spory układ niskiego ciśnienia, który na obszarze Bałkanów, wschodnich i południowych Włoch przynosi bardzo intensywne opady.
Niże i fronty atmosferyczne są też coraz bliżej Wysp Brytyjskich, Skandynawii, Bałtyku i częściowo Europy Środkowej. Już jutro zauważymy tam wzrost zachmurzenia. Lokalnie nawet słabo popada.
Pogodę na pozostałym obszarze Starego Kontynentu kształtują wyże, które rozciągają się od Atlantyku po Rosję. Wszędzie tam nie pada, jest stosunkowo pogodnie i umiarkowanie ciepło.
POPADA, ALE NIEZBYT MOCNO
Jutro poranek w wielu miejscach zacznie się pogodnie, ale jeszcze przed południem większą część naszego kraju przykryją chmury.
Na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu przyniosą one zanikający śnieg, a na zachodzie i północnym-zachodzie niewielki deszcz.
W drugiej części dnia nadal dominować ma duże zachmurzenie z przejaśnieniami. Opadów deszczu możemy spodziewać się na zachodzie, Kujawach, Warmii i Pomorzu Gdańskim. W tych trzech ostatnich regionach popada także deszcz ze śniegiem. Na ogół padać będzie słabo, dopiero wieczorem nad morzem umiarkowanie.
TERMICZNIE BEZ ZMIAN
Temperatura jutro drastycznie nie zmieni się.
Przewidujemy maksymalnie od 1-2 stopni na Podlasiu i Podhalu, 3-4 na wschodzie i w Małopolsce, 5-6 w głębi kraju do 7 kresek na krańcach zachodnich i południowo-zachodnich.
Wiatr słaby i umiarkowany.
W NOCY SPORO CHMUR
W nocy na południu i południowym-wschodzie będzie pogodnie i bez opadów.
Na pozostałym obszarze RP sporo chmur i od czasu do czasu popada słaba mżawka, deszcz bądź deszcz ze śniegiem, a w przedniej części strefy nawet sam śnieg.
Rano uważajmy na mgły, które w wielu województwach ograniczą widzialność poniżej 200 metrów.
Słupki rtęci rano pokażą od -5 stopni na Podhalu i w Bieszczadach, -4/-1 na południowym-wschodzie, 0-2 w centrum do 3 st. C. na Pomorzu i Kujawach.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
JAKA POGODA W WEEKEND?
Weekend nie zacznie się dla wielu z nas sympatycznie.
W sobotę Słońce pokaże się co najwyżej na zachodzie i południu. Reszta kraju schowana będzie pod niskimi chmurami i mgłami, które na domiar złego od czasu do czasu przyniosą niewielkie opady deszczu bądź mżawki.
Przynajmniej zrobi się cieplej: wczesnym popołudniem na termometrach zobaczymy od 4-5 stopni na Podlasiu i Podhalu, 6-8 w centrum do nawet 9-11 st. C. w województwach zachodnich.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
W niedzielę przelotnie pokropi już tylko na Podlasiu. Reszta kraju z pewnością pozostanie sucha. Dodatkowo pojawiać będzie się coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń. Co prawda na bezchmurne niebo nie mamy co liczyć, ale z pewnością dużo lepsze to, niż stratusy.
Bardzo dobrą informacją jest również to, że ocieplenie nadejdzie do Polski o 2 dni wcześniej, niż pierwotnie zakładaliśmy.
W ostatni dzień tygodnia temperatura wyniesie od 7-8 stopni w miejscowościach podgórskich, 9-10 na wschodzie, 11-12 w centrum do 13-14 st. C. na zachodzie.
Wiatr umiarkowany.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702