W artykule opublikowanym w czasopiśmie Geology pojawiła się ciekawa teoria na temat tsunami, które dotknęło całkiem niedawno północne wybrzeże Europy. Francuscy i duńscy naukowcy odkryli, że około osiem tysięcy lat temu, ogromne tsunami zdewastowało większą jego część.
Naukowcy doszli do takich wniosków po zbadaniu skał osadowych na południowo-zachodnim wybrzeżu Danii. Byli zaskoczeni obecnością materiału organicznego, uwięzionego miedzy warstwami z piasku morskiego i gliny.
Według specjalistów, tsunami na kolosalną skalę zostało spowodowane wielkim osuwiskiem w obrębie szelfu kontynentalnego Islandii w okolicy zwanej Storegga. W efekcie powstawały wielkie fale do dwudziestu metrów wysokości. Analizy radiowęglowe wykazały, że katastrofa wydarzyła się około 8150 lat temu.
Naukowcy mają dowody, że tsunami zdewastowało wybrzeża Islandii, Grenlandii, Norwegii, Wysp Owczych i Wielkiej Brytanii. Już przedtem sugerowano możliwość wystąpienia takiej katastrofy, ale dowodziły temu wyłącznie modele matematyczne. Teraz uczeni dostali geologiczne dowody katastrofy.
Oczywiście warto zadać pytanie czy coś podobnego może się zdarzyć obecnie? Eksperci przekonują, że prawdopodobieństwo ponownego wystąpienia kataklizmu tej wielkości jest niewielkie. Ale niewątpliwie tsunami tak wielkie jak to, na którego uderzenie zdobyto dowody, mogło całkowicie zniszczyć życie mieszkańców Europy Północnej w epoce kamiennej. Być może miało ono też swój udział w powstaniu mitu o potopie.
Źródło: zmianynaziemi.pl