Ostatnio dużo zamieszania w świecie astronomicznym wywołał przelot tak zwanej asteroidy halloweenowej 2015 TB145, która szczęśliwie minęła Ziemię 31. października. Okazuje się jednak, że 14. listopada nieomal doszło do kolizji z Ziemią innej kosmicznej skały. Niewielka asteroida przeleciała ekstremalnie blisko Ziemi praktycznie niezauważona
Asteroida 2015 VY105 została odkryta na kilka godzin przed jej przelotem. Na szczęście była zbyt mała, aby zagrozić naszej planecie, ale fakt tak późnego odkrycia tego ciała niebieskiego nie nastraja optymistycznie na przyszłość. Skalista asteroida została wypatrzona w ramach badania Catalina Sky Survey. Została ona zakwalifikowana jako jeden z obiektów grupy Apollo, znanej z tego, że co jakiś czas ich orbity krzyżują się z ziemską.
Obiekt 2015 VY105 porusza się z prędkością 17 km/s i podczas przelotu koło Ziemi 14. listopada znalazł się jedynie 34 tysiące kilometrów od jej powierzchni. Na takich wysokościach operują niektóre satelity geostacjonarne! Odległość, w jakiej znalazła się ta asteroida to jedynie 0,09 LD, czyli średniej odległości do Księżyca.
Szacowana wielkość tego ciała niebieskiego to kilka do kilkunastu metrów. Jest to zatem obiekt porównywalny do tego, którego znamy pod nazwą meteoru czelabińskiego. Tak, jak w jego przypadku, 2015 VY105 najprawdopodobniej spłonąłby w atmosferze na skutek tarcia, ewentualnie eksplodując na dużej wysokości.
Źródło: zmianynaziemi.pl/tylkoastronomia.pl