Zapewne większość z nas jest już po kolacji wigilijnej. Kolejny rok z rzędu w ten dzień praktycznie w całej Polsce było bardzo ciepło i bezśnieżnie.
Ale może w najbliższych dniach nadejdzie w końcu prawdziwa zima, chwyci mróz i sypnie śniegiem?
BARDZO CIEPŁO DO KOŃCA TYGODNIA
Najbliższe trzy świątecznie dni przypominać mają bardziej pierwsze podrygi wiosny, a nie końcówkę grudnia. Średnio temperatura w najcieplejszej chwili dnia wynosić ma od 5-7 stopni na wschodzie i północnym-wschodzie, 8-10 w centrum do 11-13 st. C. na zachodzie, Śląsku i w Małopolsce. Także noce na ogół nie przyniosą ujemnych temperatur.
Pogoda będzie całkiem sympatyczna, głównie w województwach centralnych i południowych, gdzie nie zabraknie Słońca i raczej nie powinno padać. Tymczasem na północy częściej ma się chmurzyć i okresami popada deszcz o natężeniu słabym i umiarkowanym.
KOŃCÓWKA ROKU Z PODZIAŁEM POGODOWYM
Ostatnie dni starego roku zapowiadają się z niezwykle ciekawą pogodą. Podczas, gdy na Atlantyku w dalszym ciągu, jeden za drugim powstawać mają głębokie niże, to nad Rosją i Skandynawią utworzy się potężny wyż. W ten oto sposób, wschodnia Europa doświadczy solidnych mrozów, a zachodnia dalej będzie bardzo ciepła, mokra i wietrzna. Jak nietrudno się domyślić, Polska jak zwykle znajdzie się na granicy dwóch, skrajnie różnych mas powietrza, stąd prognozowanie aury na ten okres jest na razie bardzo trudne, bo nie wiadomo, jak głęboko wejdzie zimne powietrze.
My wstępnie sądzimy jednak, że między 29.12 a 1.01 głównie nad dzielnice wschodnie i północno-wschodnie napłynie dużo chłodniejsza masa powietrza i termometry nawet w dzień pokażą tam ujemne wartości na poziomie -1/-3 stopni, a w górach i na północnym-wschodzie przejściowo nawet -4. W centrum spodziewamy się około zera stopni, a na zachodzie i południowym-zachodzie +2/+5 st. C.
Nocami w całej Polsce chwytać ma jednak mróz, miejscami do ok. -10 kresek.
Niższej temperaturze towarzyszyć ma ładna aura. W związku z tym, iż znajdziemy się blisko wyżu, nie powinno padać i często pokazywać ma się Słońce.
PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ WYGRA CIEPŁO
Ewentualne ochłodzenie, niezależnie od tego, czy obejmie tylko wschód, czy całą RP, nie potrwa długo i już po Nowym Roku czeka nas stopniowe ocieplenie. Od zachodu zaczną przybliżać się najprawdopodobniej fronty atmosferyczne związane z niżami atlantyckimi, które zagwarantują nam wzrost zachmurzenia i opady deszczu, a w chłodniejszych miejscach też śniegu i śniegu z deszczem. Może także nasilić się wiatr.
Wraz z opadami przybędą również wyższe temperatury. Do najcieplejszych miejsc tradycyjnie należeć ma zachód i południowy-zachód, gdzie począwszy od 3. stycznia do końca dekady słupki rtęci w dzień pokazywać mają 7-9 kresek. W centrum zapowiadamy na ogół 4-6 stopni, a na wschodzie i północnym-wschodzie 2-3, tylko początkowo jeszcze około 0-1 st. C.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702