Naukowcy postanowili, że symboliczny Zegar Zagłady nadal będzie wskazywał godzinę 23:57. Do największych zagrożeń dla ludzkości zaliczono zbrojenia i modernizacje arsenałów nuklearnych, zachodzące zmiany klimatyczne oraz konflikt między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Gdyby te mocarstwa wypowiedziały sobie otwartą wojnę, najprawdopodobniej zostałaby użyta broń jądrowa.
Stwierdzono, że porozumienie nuklearne z Iranem oraz rozmowy w Paryżu w sprawie zmian klimatu i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych były bardzo ważne, ale musimy rozwiązać jeszcze wiele innych kwestii. Wskazano na konflikt syryjski i ukraiński, napięcia na linii NATO-Rosja, spór o wyspy na Morzu Południowochińskim oraz stale powiększający się arsenał broni masowego rażenia w Chinach, Indiach, w Pakistanie i Korei Północnej.
Co więcej, rozwój technologiczny również niesie ze sobą kolejne zagrożenia. Uczeni przyznali że biotechnologia, sztuczna inteligencja i cyberataki mogą wywołać kryzys na skalę globalną. Zarząd z Bulletin of the Atomic Scientists postanowił nie ruszać wskazówek Zegara Zagłady ale dodał, że "decyzja ta nie jest dobrą wiadomością, a wyrazem konsternacji, że światowi przywódcy nadal nie potrafią skupić swoich wysiłków i uwagi świata na redukcji skrajnego niebezpieczeństwa, jakie stwarzają arsenały broni nuklearnej i zmiany klimatu".
Aby uchronić świat przed zagładą, mocarstwa powinny znacznie zredukować wydatki na modernizację broni jądrowej i przyspieszyć proces rozbrajania, stawić czoło Korei Północnej, ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, rozwiązać problem z odpadami nuklearnymi i stworzyć nowe instytucje, które mogłyby zająć się badaniami nad przyszłymi zagrożeniami, jakie mogą stwarzać nowe technologie. Zaskakujące, że naukowcy nie wymienili kryzysu migracyjnego w Europie, który przecież stanowi poważne niebezpieczeństwo na naszym kontynencie.
Źródło: zmianynaziemi.pl/tylkonauka.pl
Źródło: zmianynaziemi.pl/tylkonauka.pl