Za nami kolejny bardzo ciepły dzień z temperaturami przekraczającymi 20℃. Wyjątek stanowiło Wybrzeże, gdzie przez silny wiatr od morza
było bardzo zimno, raptem kilka stopni. Na szczęście oziębiający wpływ
tego wiatru był odczuwalny jedynie bezpośrednio nad morzem. Na przykład w
Kołobrzegu przez cały dzień było 4-5℃, a w nie tak dalekim
Koszalinie już 16. W Porcie Północnym w Gdańsku również nie zanotowano
więcej, niż 5℃ a w Rębiechowie - dzielnicy Gdańska położonej
bardziej na zachód, a więc dalej od Zatoki Gdańskiej mieliśmy już 13℃.
Po południu na południu i w centrum miejscami spadł deszcz, a przede wszystkim przez Wielkopolskę, Lubelszczyznę, Ziemię Łódzką i Mazowsze przeszły też burze z ulewami - w Łodzi w czasie jej trwania odnotowano opad o wysokości 13 mm.
Po południu na południu i w centrum miejscami spadł deszcz, a przede wszystkim przez Wielkopolskę, Lubelszczyznę, Ziemię Łódzką i Mazowsze przeszły też burze z ulewami - w Łodzi w czasie jej trwania odnotowano opad o wysokości 13 mm.
Dzisiaj od Niziny Szczecińskiej i Ziemi Lubuskiej po centrum i Lubelszczyznę będzie przebiegał pas najbardziej dynamicznej pogody. Wszystko przez utrzymujące się dogodne warunki do powstawania konwekcji. Mimo licznych przejaśnień i rozpogodzeń, praktycznie od rana do wieczora na wyżej wymienionym obszarze musimy liczyć się z tym, że może się zachmurzyć, przelotnie popadać i zagrzmieć. Najmniej opadów i burz będziemy mieli standardowo rano i wieczorem, a najwięcej po południu. Będą to zarówno pojedyncze komórki, jak i nieco mocniej rozbudowane klastry, które mogą nieść ulewne opady deszczu o natężeniu 10-15 mm/1h, silniejszy wiatr do 70 km/h, a w niektórych przypadkach również opady drobnego gradu do ok. 1 centymetra średnicy. Nad resztą kraju aura znacznie spokojniejsza. Na ogół sporo pogodnego nieba i brak opadów.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 13-15℃ w dzielnicach północno-wschodnich, ok. 17 na Kujawach i Podhalu, 18-20 w głębi kraju do 21-23℃ na południu. Znacznie chłodniejsza cały czas strefa brzegowa, gdzie słupki rtęci w związku z bryzą morską nie przekroczą 8-11℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
DOŚĆ POGODNA NOC
W nocy przeważnie pogodnie, zachmurzenie małe i umiarkowane, na wschodzie i północnym-wschodzie przejściowo duże. Niewielkie i przelotne opady deszczu niewykluczone są gdzieniegdzie na Podlasiu, Warmii, Pomorzu Gdańskim, Kujawach i częściowo w Wielkopolsce.
Rano na termometrach nawet 10℃ zobaczymy w regionach północno-zachodnich. W głębi kraju 7-9℃, a na Podhalu, Suwalszczyźnie i w rejonie Zatoki Gdańskiej 4-6℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
CZWARTEK I PIĄTEK
Czwartek na przeważającym obszarze Polski nie przyniesie burz i opadów. Najczęściej będzie sucho, a ewentualnie chmury pojawiające się na niebie, nie będą groźne. Być może na krańcach południowych i zachodnich trafi się jakiś deszcz i burza, ale to nie będą silne zjawiska i nie są one pewne w stu procentach.
Na zachodzie, południu i w centrum na termometrach najwięcej - od 20 do 23℃, a punktowo na Śląsku 24℃. Im dalej na północ i północny-wschód, tym chłodniej: na Kujawach 17-19℃, na Warmii 13-16℃, a na Suwalszczyźnie i Wybrzeżu Wschodnim oczekujemy najwyżej 9-12℃.
Wiatr umiarkowany, w województwach zachodnich okresami nieco silniejszy.
W piątek wciąż bardzo ciepło, ale silniejszy wiatr sprawi, że odczuwać będziemy w rzeczywistości nieco niższe temperatury. Wczesnym popołudniem słupki rtęci pokażą od 13-15℃ w rejonie Zakopanego i na Mierzei Helskiej do 21-24℃ od Podkarpacia i Lubelszczyzny po centrum, północ Dolnego Śląska, Wielkopolskę, Ziemię Lubuską i Pomorze Zachodnie. Miejscami w woj. lubelskim i mazowieckim możemy zmierzyć jednak aż 25℃. Poza tym na ogół w granicach 16-20℃.
Pogoda nie będzie za spokojna. Wszystko przez front atmosferyczny, jaki rozpocznie wędrówkę przez Polskę. Już przed południem pierwsze deszcze i burze pojawią się na Śląsku i w Małopolsce, jednak tak naprawdę dużo pojawi się ich dopiero w drugiej części dnia. Do wieczora nie zdołają one dojść tylko nad północ i północny-wschód, gdzie w związku z tym cały dzień zapowiada się stosunkowo pogodnie. Na pozostałym obszarze kraju pokryją się ze sobą całkiem dobre warunki termodynamiczne i kinematyczne, a więc nie unikniemy rozwoju pojedynczych komórek burzowych, a z czasem i mocno rozbudowanych układów, które mogą przynieść tym razem gwałtowniejsze zjawiska - zwłaszcza silny wiatr do 70-85 km/h, intensywne opady deszczu do 15-25 mm i grad o średnicy 2 centymetrów.
W piątek wciąż bardzo ciepło, ale silniejszy wiatr sprawi, że odczuwać będziemy w rzeczywistości nieco niższe temperatury. Wczesnym popołudniem słupki rtęci pokażą od 13-15℃ w rejonie Zakopanego i na Mierzei Helskiej do 21-24℃ od Podkarpacia i Lubelszczyzny po centrum, północ Dolnego Śląska, Wielkopolskę, Ziemię Lubuską i Pomorze Zachodnie. Miejscami w woj. lubelskim i mazowieckim możemy zmierzyć jednak aż 25℃. Poza tym na ogół w granicach 16-20℃.
Pogoda nie będzie za spokojna. Wszystko przez front atmosferyczny, jaki rozpocznie wędrówkę przez Polskę. Już przed południem pierwsze deszcze i burze pojawią się na Śląsku i w Małopolsce, jednak tak naprawdę dużo pojawi się ich dopiero w drugiej części dnia. Do wieczora nie zdołają one dojść tylko nad północ i północny-wschód, gdzie w związku z tym cały dzień zapowiada się stosunkowo pogodnie. Na pozostałym obszarze kraju pokryją się ze sobą całkiem dobre warunki termodynamiczne i kinematyczne, a więc nie unikniemy rozwoju pojedynczych komórek burzowych, a z czasem i mocno rozbudowanych układów, które mogą przynieść tym razem gwałtowniejsze zjawiska - zwłaszcza silny wiatr do 70-85 km/h, intensywne opady deszczu do 15-25 mm i grad o średnicy 2 centymetrów.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej