Kilka dni temu informowaliśmy o nabierającym tempa sezonie huraganowym na Oceanie Atlantyckim. Jednym z takich huraganów, który się tam wytworzył jest huragan Florence. Formacja w ubiegłą środę osiągnęła status huraganu czwartej kategorii. Prędkość wiatru w szczytowym momencie aktywności cyklonu osiągała 215km/h a ciśnienie w oku huraganu spadło do 953 hPa. Jednak w tym momencie Florence osłabła do zwykłego cyklonu tropikalnego. Stało się tak dlatego, ponieważ układ wszedł w obszar silnych uskoków wiatru, co nie sprzyja formowaniu i intensyfikacji tego typu formacji. Jednak, kiedy system przebije się przez wspomnianą strefę to zacznie gwałtownie przybierać na sile. Według prognoz w niedzielę ma z powrotem odzyskać status huraganu, a w okolicach środy wzmocni się do kategorii czwartej. Będzie wtedy znajdował się blisko wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Jest jeszcze jednak za wcześnie aby dokładnie ocenić, w które konkretnie regiony żywioł uderzy. Nie można też wykluczyć, że formacja skręci na północ i ominie wschodnie wybrzeże. Jeden ze scenariuszy zakłada także, że huragan będzie ocierał się wzdłuż wybrzeża, ale nie wejdzie w głąb lądu. Sytuacja jest zatem jeszcze niepewna, ale będziemy się jej stale przyglądać i na bieżąco przekazywać najświeższe informacje.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej