Niektóre kraje Ameryki Środkowej borykają się z potężnymi ulewami, które są związane z cyklonem tropikalnym o imieniu Michael. Powodzie i osunięcia ziemi wywołane przez burzę zabiły do tej pory kilkanaście osób. Żywioł najbardziej dał się we znaki w Gwatemali, Kostaryce i Hondurasie, ale w pozostałych państwach regionu również dało się odczuć jego wpływ. Cyklon narodził się w niedzielę w okolicy Półwyspu Jukatan. Dziś Narodowe Centrum Huraganów (NHC) poinformowało, że formacja przybrała na sile stając się huraganem.
W tej chwili żywioł znajduje się pomiędzy zachodnim wybrzeżem Kuby a Jukatanem. Stała prędkość wiatru w pobliżu oka wynosi ok 120 km/h, a ciśnienie spadło do ok 982 hPa. Burza kieruje się w stronę Zatoki Meksykańskiej. Nad tym akwenem panują obecnie bardzo dobre warunki do dalszego rozwoju huraganu. Obserwowane jest niskie ścinanie wiatru, oraz odpowiednio wysoka temperatura wody. Według obecnych prognoz, huragan już jutro rano czasu miejscowego osiągnie drugą kategorię w Skali Saffira-Simpsona, a wieczorem wzmocni się do kategorii trzeciej, co oznacza, że będzie już bardzo niebezpiecznym żywiołem. Z taką siłą w środę może uderzyć w wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Według obecnych wyliczeń modeli do uderzenia dojdzie w stanie Floryda, pomiędzy miastami Panama City a Apalachicola. Michael będzie drugim huraganem w tym sezonie, który uderzy w wybrzeże USA. We wrześniu w kraj uderzył huragan Florence, który przyczynił się do ogromnych ulew i wielkich powodzi na wschodnim wybrzeżu USA. W wyniku tamtego cyklonu śmierć poniosło ok 50 osób. Nie przewiduje się, aby obecny huragan przyniósł tak potężne ulewy, jak Florence, jednak i tak sumy opadów dochodzące do ok 200-300 mm na metr kwadratowy mogą przyczynić się do powodzi. Po uderzeniu w ląd formacja zacznie bardzo szybko słabnąć, gdy opuści Florydę przemieści się na wschodnie wybrzeże w kierunku obu Karolin, Georgii oraz Wirginii. Tamte rejony jeszcze nie poradziły sobie ze skutkami huraganu Florence, więc kolejne ulewy z pewnością nie poprawią sytuacji na tym terenie. Poza wspomnianym huraganem na Atlantyku szaleje jeszcze jeden cyklon o imieniu Leslie. Formacja utrzymuje się przy życiu od 23 września i po kilkunastu dniach wędrówki po otwartych wodach oceanu pod koniec tygodnia skieruje się w stronę Europy. Wszystko wskazuje na to, że cyklon ten przyczyni się do poważnych zawirowań w pogodzie na Półwyspie Iberyjskim.
W tej chwili żywioł znajduje się pomiędzy zachodnim wybrzeżem Kuby a Jukatanem. Stała prędkość wiatru w pobliżu oka wynosi ok 120 km/h, a ciśnienie spadło do ok 982 hPa. Burza kieruje się w stronę Zatoki Meksykańskiej. Nad tym akwenem panują obecnie bardzo dobre warunki do dalszego rozwoju huraganu. Obserwowane jest niskie ścinanie wiatru, oraz odpowiednio wysoka temperatura wody. Według obecnych prognoz, huragan już jutro rano czasu miejscowego osiągnie drugą kategorię w Skali Saffira-Simpsona, a wieczorem wzmocni się do kategorii trzeciej, co oznacza, że będzie już bardzo niebezpiecznym żywiołem. Z taką siłą w środę może uderzyć w wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Według obecnych wyliczeń modeli do uderzenia dojdzie w stanie Floryda, pomiędzy miastami Panama City a Apalachicola. Michael będzie drugim huraganem w tym sezonie, który uderzy w wybrzeże USA. We wrześniu w kraj uderzył huragan Florence, który przyczynił się do ogromnych ulew i wielkich powodzi na wschodnim wybrzeżu USA. W wyniku tamtego cyklonu śmierć poniosło ok 50 osób. Nie przewiduje się, aby obecny huragan przyniósł tak potężne ulewy, jak Florence, jednak i tak sumy opadów dochodzące do ok 200-300 mm na metr kwadratowy mogą przyczynić się do powodzi. Po uderzeniu w ląd formacja zacznie bardzo szybko słabnąć, gdy opuści Florydę przemieści się na wschodnie wybrzeże w kierunku obu Karolin, Georgii oraz Wirginii. Tamte rejony jeszcze nie poradziły sobie ze skutkami huraganu Florence, więc kolejne ulewy z pewnością nie poprawią sytuacji na tym terenie. Poza wspomnianym huraganem na Atlantyku szaleje jeszcze jeden cyklon o imieniu Leslie. Formacja utrzymuje się przy życiu od 23 września i po kilkunastu dniach wędrówki po otwartych wodach oceanu pod koniec tygodnia skieruje się w stronę Europy. Wszystko wskazuje na to, że cyklon ten przyczyni się do poważnych zawirowań w pogodzie na Półwyspie Iberyjskim.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej