Wschodnie wybrzeże Australii szykuje się na poważne ulewy związane z byłym tropikalnym cyklonem Owen. Deszcz w tamtym rejonie jest bardzo potrzebny, bowiem region zmaga się z katastrofalną suszą i pożarami lasów. Najgorsza sytuacja ma miejsce w stanie Queensland, jednak nadciągające załamanie pogody pozwoli uporać się z szalejącym ogniem. Tym razem jednak zagrożenie stanowić będzie inny żywioł, a mianowicie woda. Deszczu ma być tak dużo, że z pewnością spowoduje on rozległe powodzie i lawiny błotne. W ciągu całego weekendu na wschodnie wybrzeże spadnie miejscami ponad 300 mm wody. Ulewom towarzyszyć będą wyładowania atmosferyczne oraz silny wiatr, który powodując sztorm, przyczyni się do zalań przybrzeżnych terenów. Załamanie pogody w weekend obejmie tylko część Australii. Z jednej strony to dobra wiadomość, ponieważ ograniczony zostanie zasięg zniszczeń, z drugiej strony jednak deszcz potrzebny jest w całym kraju. Prognozy na przyszły tydzień dają jednak nadzieję na silniejsze opady również na północy kraju. Znad Zatoki Karpentaria może tam dotrzeć depresja tropikalna, która poza silniejszym wiatrem przyczyni się też do opadów, które mogą dojść do nawet 300-400 mm. Na półkuli południowej w tym w Australii trwa obecnie sezon cyklonów tropikalnych. Pozostaje mieć nadzieję, że przyczyni się on do złagodzenia katastrofalnej suszy w tym kraju a jednocześnie nie doprowadzi do dramatycznych zniszczeń i ofiar w ludziach.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
