Stabilny układ wyżowy, który od dłuższego czasu stacjonuje nad naszym kontynentem powoduje, że głębokie atlantyckie niże nie mogą przedostać się w głąb Europy. W tej sytuacji wybierają drogę przez Morze Norweskie w kierunku północnej Skandynawii. Jeden z takich układów, idąc właśnie tym torem przyniesie poważne załamanie pogody do Norwegii. Duży gradient baryczny, jaki wytworzy się pomiędzy tym ośrodkiem, a wyżem, który pilnuje pogody w znacznej części Europy, spowoduje wzrost prędkości południowo-zachodniego wiatru, szczególnie na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Wczoraj na Islandii wiatr przekraczał 200 km/h. Modele zakładają, że w wielu miejscach zachodniego wybrzeża Norwegii wiatr znacznie przekroczy w porywach 100 km/h, dochodząc lokalnie do nawet 130 km/h. W wyższych partiach Gór Skandynawskich powieje nawet do 170 km/h. Wichury obejmą również część Szwecji, jednak tam powieje nieco słabiej. Najsilniejszego wiatru należy oczekiwać w środę (27.02) w ciągu dnia. Dodatkowo nad regionem przetoczą się potężne śnieżyce. Prognozy sugerują, że do jutrzejszego wieczoru w górach spadnie od 40 do nawet 90 cm śniegu. Na niżej położonych terenach oczekiwane są ulewy, podczas których spaść może 100 mm wody na metr kwadratowy. Po przejściu niżu pogoda nad regionem na moment się poprawi, jednak nie na długo, gdyż nad oceanem powstawać będą kolejne układy niskiego ciśnienia. Tym razem jednak niże opanują prawdopodobnie większość Europy, gdyż nad kontynentem zaniknie stabilny wyż. Początek marca może przynieść również i do Polski zagrożenie ze strony silniejszej wichury. Gdyby jednak tak się miało stać, to na pewno o tym poinformujemy.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.