Niektórzy narzekali, że nie ma w tym sezonie burz. Rzeczywiście, początek sezonu był w tym roku bardzo kiepski, ale teraz, w związku z napływem bardzo gorącej masy powietrza, pojawiły się niestety potężne nawałnice siejące spustoszenie. Nikomu one nie są do szczęścia potrzebne, ale cóż...trzeba przeżyć.
Obecnie burze przechodzą przez Warmię, Mazury, Kujawy i Pomorze Gdańskie. Burze organizują się w klastry, które niosą naprawdę niebezpieczne ulewy, wiatr i gradobicia. Najbliższe godziny bardzo groźną aurę przyniosą przede wszystkim w pasie od Opolszczyzny, Górnego Śląska i zachodniej Małopolski po Żuławy, Warmię i Suwalszczyznę, gdzie obawiamy się powstania naprawdę silnych burz wielokomórkowych cechujących się bardzo wysoką aktywnością elektryczną, potężnym wiatrem o prędkości nawet powyżej 90-110 km/h, ulewami do 35-45 mm, punktowo 60 mm i bardzo dużym gradem o średnicy od 5 do 7 centymetrów. Dla tego obszaru wydaliśmy mocny drugi stopień zagrożenia w naszej prognozie burzowej. Burze, ale słabsze, mają też przechodzić w obszarach sąsiednich do tego z drugim stopniem zagrożenia, jednakże tam zjawisk powinno być mniej.
Natomiast jutro grzmieć ma miejscami na wschodzie i południu. Przede wszystkim w regionach południowo-wschodnich, okresami grzmieć może mocniej. Burzom mają towarzyszyć ponownie liczne wyładowania atmosferyczne, wichury do 70-90 km/h, ulewy, punktowo powyżej 30 mm oraz grad, ale mniejszy - o średnicy raczej poniżej 5 centymetrów. Dlatego został wydany "jedynie" pierwszy stopień zagrożenia w prognozie burzowej.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
