Dokładnie dwa tygodnie temu nad Bahamami przetoczył się najpotężniejszy w historii Atlantyku huragan uderzający w ląd. Żywioł spowodował w zasadzie całkowite zniszczenie Wyspy Abaco i Wielka Bahama, leżących w północnej części archipelagu. Do tej pory potwierdzono śmierć 52 osób, a ponad 1300 uznaje się za zaginione. Trwa wielkie sprzątanie, które zostało jednak zakłócone przez kolejny cyklon. Tym razem na szczęście żywioł okazał się zdecydowanie słabszy od swojego poprzednika i nie uderzył bezpośrednio w wyspy. Na północy Bahamów dało się jednak odczuć jego wyraźny wpływ w postaci silnych opadów i silniejszego wiatru. Formacja o nazwie Humberto sprowadziła na Bahamy wiatr o prędkości zaledwie 60-70 km/h. W porównaniu z tym co działo się tam dwa tygodnie temu można mówić o lekkim powiewie wiatru. Jednak pamiętajmy, że niż tropikalny staje się cyklonem w momencie, kiedy stała prędkość wiatru osiąga minimum 63 km/h. Wtedy też nadawane jest mu imię. W tej chwili Humberto jeszcze bardziej oddalił się od Bahamów, gdyż znajduje się ok 220 km na północny-zachód od wyspy Abaco. Formacja jednak przybiera na sile i już niebawem może osiągnąć status huraganu pierwszej kategorii. Jej wpływ, przeważnie w postaci wyższych fal morskich odczują mieszkańcy Florydy, Georgii, oraz obu Karolin. Cyklon nie dotrze jednak do amerykańskiego wybrzeża, ponieważ skręci na północny-wschód. Jedynym zamieszkałym rejonem, gdzie huragan ma dotrzeć, są Bermudy. Uderzenia huraganu w wyspy oczekuje się w środę. Humberto przed dokonaniem ataku na Bermudy ma wzmocnić się do kategorii drugiej, ale nie można wykluczyć, że jego siła osiągnie nawet kategorie trzecią. Z reguły tropikalne huragany docierają na Bermudy od wschodu, tym razem będzie inaczej, gdyż uderzenie nastąpi od zachodu. Na wyspach trwają już ostatnie przygotowania do nadejścia żywiołu. Po opuszczeniu wysp, burza skieruje się prawdopodobnie w kierunku Europy, a o jej wpływie na pogodę w naszej części świata na pewno poinformujemy. Humberto, to nie jedyny cyklon jaki obecnie szaleje na światowych oceanach. Na wschodnim Pacyfiku obserwujemy bowiem inny huragan o nazwie Kiko. Ten system jest znacznie potężniejszy od swojego atlantyckiego odpowiednika, gdyż osiąga w tej chwili czwartą kategorię, jednak na szczęście porusza się po otwartych wodach oceanu, nie stanowiąc zagrożenia dla obszarów zamieszkałych.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
