czwartek, 26 grudnia 2019

DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT CIEPŁY I Z PRZELOTNYMI OPADAMI

Tegoroczne święta upływają nam pod znakiem pogody, która pozostawia bardzo wiele do życzenia, ponieważ nie brakuje chmur, okresami pada przeważnie niewielki deszcz, a temperatura jest dodatnia. Jedynie w górach mamy zimę z prawdziwego zdarzenia, ponieważ spadło sporo śniegu i trzyma mróz. Biało jest również na Podhalu, jednak i tam dotychczas brakowało całodobowego mrozu, zatem leżący śnieg był bardzo mokry i zamiast bajkowych krajobrazów tworzył nieprzyjemną chlapę.

Dziś w całej Polsce czeka nas sprawiedliwa pogoda, bowiem znajdzie się czas i na przejaśnienia, a miejscami także na rozpogodzenia, ale czasami przypłyną też chmury. W wielu regionach przelotnie z nich popada - na zachodzie głównie deszcz, w głębi kraju może on już przechodzić w deszcz ze śniegiem, zaś na Pogórzu Karpackim i w górach poprószy śnieg. Na ogół nie będą to opady zbyt duże. Pojawiać mają się one od rana do wieczora.
Temperatura maksymalna wyniesie od 0-2℃ na południu Małopolski i Podkarpacia do 4-6℃ na pozostałym obszarze kraju. Najcieplej wzdłuż zachodniej granicy oraz nad mrozem. 
Wiatr wiać ma z północnego-zachodu, najczęściej umiarkowanie.

W NOCY BEZ ZMIAN
W nocy aura nie zmieni się. W dalszym ciągu od morza po góry zachmurzenie od umiarkowanego po całkowite z przelotnymi opadami o natężeniu słabym i umiarkowanym - na zachodzie wciąż padać ma tylko deszcz, w górach i w rejonach podgórskich śnieg, poza tym prawdopodobny jest zarówno deszcz, jak i śnieg.
Poranek dość ciepły, bo w większości kraju będzie 1-2℃, a lokalnie na Wybrzeżu i Ziemi Lubuskiej 3℃. Nieco chłodniej na Podlasiu i krańcach południowych, gdzie słupki rtęci spadną do około zera albo nieco poniżej - w rejonie Zakopanego zapowiadamy -3℃.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie, z północy i północnego-zachodu. 

NASTĘPNE DWA DNI
W piątek w pogodzie za wiele się nie zmieni, ponieważ nadal słońce przeplatać ma się z chmurami i z przelotnymi opadami. Możliwe są one w całej Polsce, przy czym najczęściej występować będą w pasie od Pomorza Gdańskiego i Warmii po centrum i województwa południowe. Przejściowo w górach i u podnóża gór może popadać nieco mocniej. W związku z napływem zimniejszej masy powietrza, coraz częściej, również na nizinach, będzie padał deszcz ze śniegiem i śnieg. 
Najcieplej nad morzem - 5℃. W głębi kraju od 2 do 4℃, chłodniej standardowo na krańcach południowych - od -1 do 1, w najwyżej położonych miejscowościach Podhala -2℃.
Wiatr umiarkowany, północny i północno-zachodni. 

W nocy z piątku na sobotę na wschodzie, południu i w centrum chwyci mróz. Poza tym będzie około zera, tylko nad morzem 1-2℃. Miejscami, zwłaszcza w pasie od Pomorza Gdańskiego i Żuław po centrum, Śląsk, Małopolskę i Roztocze nadal mają występować przelotne opady śniegu, w górach silniejsze, zatem poranek najprawdopodobniej będzie tam biały. 
W ciągu dnia sporo chmur, a przejaśnienia i rozpogodzenia zapowiadamy głównie w regionach zachodnich. Przede wszystkim na południu wciąż może okresami padać śnieg. 
Temperatura zacznie nam w końcu przypominać zimę: na wschód od linii Elbląg-Opole nawet w pełni dnia nie będzie więcej niż 0℃, a na Pogórzu Karpackim przez cały dzień utrzyma się mróz do -2℃, a na Podhalu nawet do -4℃. Na zachodzie, Pomorzu i Kujawach jak zwykle cieplej, 1-3℃. 
Wiatr północny, umiarkowany, niekiedy trochę silniejszy, zwłaszcza w górach, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy. Wiatr może powodować zawieje (w czasie występowania opadów) oraz zamiecie (tam, gdzie śnieg już leży) śnieżne.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze