Koniec września i początek października przyniosły nam bardzo dynamiczną pogodę. Najpierw pojawił się pierwszy poważny powiew jesieni, z intensywnymi opadami deszczu i temperaturą, która lokalnie z trudem przekraczała 10℃, a po tym wszystkim pojawiło się jeszcze tchnienie lata. Do Polski napłynęło powietrze zwrotnikowe, dzięki któremu wczoraj na południu zanotowano gdzieniegdzie 25℃, ale ceną za tak wysoką temperaturę był silny wiatr, zwłaszcza w Tatrach. Na Kasprowym Wierchu pojedynczy poryw halnego osiągnął aż 178 km/h! W nowym tygodniu pogoda też się nie ustabilizuje i musimy być przygotowani zarówno na ciepło, jak i na chłód; zarówno na rozpogodzenia, jak i na chmury, opady deszczu oraz silniejszy wiatr.
Poniedziałek, 5 października
Jutro zachmurzenie umiarkowane, okresami wzrastające do dużego, tylko na północnym-wschodzie początkowo małe. Postępujące od południa i południowego-zachodu przelotne opady deszczu, lokalnie również burze, niektóre z drobnym gradem, porywistym wiatrem do 65-80 km/h i opadami deszczu do 10-20 mm. Najmniej opadów zapowiadamy na krańcach zachodnich i jednocześnie ten obszar powinien pozostać wolny od burz.
Ciepło: poza Przedgórzem Sudeckim, gdzie słupki rtęci zatrzymają się na 15-17℃, zapowiadamy od 18-19℃ na zachodzie, 20-22℃ w głębi kraju i 23℃ miejscami na wschodzie i w Kotlinie Sandomierskiej.
Wiatr wiać ma z kierunków południowych, umiarkowanie, w pasie od Wielkopolski po Śląsk i obszary podgórskie mocniej, w porywach do 55-60 km/h, wysoko w górach, zwłaszcza w Tatrach, 80-100 km/h.
We wtorek przeważnie pogodnie, tylko na zachodzie i Wybrzeżu, a z rana też w Bieszczadach więcej chmur, z szansą na słabe, przelotne opady deszczu.
Temperatura nadal bez zarzutu, aczkolwiek będzie nieco chłodniej niż dzień wcześniej: od 14-15℃ w miejscowościach podgórskich, 16℃ na Pomorzu, 17-19℃ w centrum do 20℃ na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i wschodzie Małopolski.
Wiatr powieje umiarkowanie, mocniej na zachodzie, Pomorzu i Kujawach, w porywach do 55 km/h, wysoko w Karkonoszach do 75-90 km/h, z południa i południowego-zachodu.
Środa, 7 października
W środę przez Polskę przemieszczać zacznie się następny front atmosferyczny, który już rano na zachodzie kraju i Pomorzu, do południa też w centrum i na południu, a w drugiej połowie dnia praktycznie wszędzie, przyniesie wzrost zachmurzenia, opady deszczu, a nawet burze, przede wszystkim wzdłuż zachodniej i północnej granicy. Nie będą to jednak gwałtowne zjawiska. W nocy ze środy na czwartek krańce wschodnie i południowo-wschodnie może zahaczyć obszerniejsza strefa opadów. W takim wypadku spaść tam może w kilkanaście godzin nawet do ok. 10-20 mm deszczu.
Temperatura maksymalna wyniesie od 13-14℃ nad morzem i u podnóża gór, 15-18℃ w głębi kraju do 19℃ w dzielnicach wschodnich.
Wiatr słaby i umiarkowany, jedynie na Podkarpaciu dość silny, w porywach do 55 km/h, w Bieszczadach do 70-80 km/h, z kierunków południowych.
Czwartek, 8 października
W czwartek na ogół oczekujemy przeplatanki pogodowej, to ze słońcem, to z chmurami, przelotnymi opadami deszczu i pojedynczymi, rozproszonymi oraz słabymi burzami. Pewien wyjątek stanowić mogą krańce wschodnie i północno-wschodnie, gdzie w pierwszej połowie dnia będzie jeszcze pochmurno, a deszcz popada intensywnie, do 10 mm/6h. Przez to tam, jak i na krańcach południowych, będzie najchłodniej, bo 11-13℃. Poza tym niewiele cieplej, maksymalnie 14-15℃.
Wiatr na północnym-wschodzie słaby i umiarkowany, w innych miejscach silniejszy, w porywach do 45-50 km/h, w strefie nadmorskiej do 50-60 km/h, z zachodu i południowego-zachodu.
Piątek, 9 października
W piątek na zachodzie i Pomorzu zachmurzenie duże i okresami wystąpią opady deszczu o natężeniu słabym i umiarkowanym (do 3-8 mm). Reszta kraju pogodna.
Poranek chłodny, w rejonach podgórskich przy gruncie możliwe są nawet przymrozki. W dzień zrobi się jednak dużo cieplej - od 14-16℃ na północy i gdzieniegdzie na krańcach południowych, 18-19℃ w dzielnicach centralnych do 20-21℃ na Śląsku, w Małopolsce oraz na południu woj. wielkopolskiego i lubuskiego.
Wiatr z południa i południowego-zachodu, powieje umiarkowanie, mocniej nad morzem i w obszarach podgórskich, w porywach do ok. 60 km/h, wysoko w górach do 70-90 km/h.
Weekend, 10-11 października
Pod koniec tygodnia pogoda nadal będzie niezdecydowana. Podczas gdy w sobotę czeka nas aura w kratkę, to ze słońcem, to z chmurami niosącymi przelotny deszcz, to już w niedzielę przeważać powinny rozpogodzenia, a popada co najwyżej w Karpatach i wzdłuż Wybrzeża.
Ponownie się ochłodzi: w sobotę będzie od 13 do 16℃, tylko na południowym-wschodzie jeszcze do 19℃, zaś w niedzielę od 12-13℃ na krańcach południowych i na Pojezierzu Pomorskim do 14-16℃ na pozostałym obszarze kraju.
Wiatr wiać ma z zachodu i południowego-zachodu, w pierwszy dzień weekendu na zachodzie, Pomorzu, Kujawach i w rejonach podgórskich mocniej, w porywach do 45-60 km/h, nad samym morzem do 70 km/h, w niedzielę słabo i umiarkowanie.
