 |
| se.pl |
W ostatnich dniach do Polski nadeszła odwilż, która sprawiła, że śnieg w większości kraju szybko stopniał. Dopiero w weekend miejscami znów ochłodziło się na tyle, że zaczął padać śnieg. W nowym tygodniu czeka nas przeplatanka pogodowa. Będą momenty ciepłe, jak i chłodne. Niektóre regiony zostaną wręcz zasypane przez biały puch, a w innych jedynie poprószy.
Poniedziałek, 25 stycznia
Jutro od Podkarpacia i częściowo Małopolski i dalej, ku Lubelszczyźnie, większości woj. świętokrzyskiego, wschodniemu i środkowemu Mazowszu, a pod koniec dnia też na Podlasiu, zaznaczy się wydajny opadowo front atmosferyczny, który przyniesie tam całkowite zachmurzenie i opady śniegu, najintensywniejsze w pasie od Podlasia po Bieszczady, gdzie przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie 10-15 cm, co spowoduje na pewno niemałe problemy drogowe. Na pozostałym obszarze kraju będzie się przejaśniać, aczkolwiek lokalnie jest szansa na niewielkie, przelotne opady śniegu i śniegu z deszczem.
W rejonach podgórskich cały dzień trzymać ma lekki mróz do -3/-1℃. Poza tym 0-2℃, cieplej na zachodzie i północy, gdzieniegdzie do 3-4℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, z kierunków północnych oraz zachodnich.
Wtorek, 26 stycznia
W nocy z poniedziałku na wtorek na wschodzie dopada następne 5-10 cm śniegu, co oznacza, że łączny przyrost pokrywy śnieżnej za ten niż kształtować będzie się tam na poziomie nawet 15-25 cm!
W ciągu dnia prószyć ma jeszcze na północnym wschodzie, ale coraz słabiej. Poza tym podobnie, jak w poniedziałek, a więc trochę słońca, trochę chmur i jedynie lokalnie przelotne opady śniegu i śniegu z deszczem, przede wszystkim w dzielnicach północnych, zachodnich i południowych.
Temperatura maksymalna wyniesie od -3/-1℃ na krańcach południowych, 0-2℃ w większości kraju do 3-4℃ na Wybrzeżu, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Wiatr powieje z kierunków zachodnich, na wschodzie dość mocno, w porywach do ok. 50 km/h.
Środa, 27 stycznia
W środę najwięcej rozpogodzeń na Mazurach i jednocześnie tam nie powinno padać. Im dalej na zachód i południe, tym zachmurzenie większe i okresami wystąpią opady śniegu, a w województwach zachodnich również śniegu z deszczem, ale nie powinny być one bardzo silne.
Na termometrach właściwie bez zmian: w rejonach podgórskich i na krańcach wschodnich od -3℃ do -1℃, w głębi kraju 0-1℃, a nad morzem, zachodzie, środkowym zachodzie, Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku 2-4℃.
Wiatr umiarkowany, z kierunków zachodnich.
Czwartek, 28 stycznia
W czwartek dla odmiany śnieg poprószy na północy i wschodzie, zaś w głębi kraju nie zabraknie chwil ze słońcem, a ryzyko opadów jest niewielkie. Dopiero pod koniec dnia może zacząć sypać wzdłuż zachodniej i południowo-zachodniej granicy, w związku ze zbliżaniem się powoli ciepłego frontu atmosferycznego.
Słupki rtęci w pełni dnia pokażą od -3/-1℃ u podnóża gór, na wschodzie, Kaszubach i południowym wschodzie, około 0℃ w centrum do 2-3℃ w strefie nadmorskiej, na zachodzie oraz południowym zachodzie.
Wiatr umiarkowany, zachodni i południowy.
Piątek-niedziela, 29-31 stycznia
Przewidywalność pogody na koniec przyszłego tygodnia, obecne prognozy modeli szacują na zaledwie 10-20%. Jest to więc tyle, co nic.
Na pewno z zachodu będzie chciał przedostać się do Polski front atmosferyczny z silniejszymi opadami śniegu, przechodzącymi w deszcz. Od tego, jak głęboko wejdzie on w Polskę, zależy pogoda w naszym kraju. Jeżeli zdoła przejść od razu przez cały nasz kraj w piątek, co obecnie wydaje się bardziej prawdopodobną wersją, czeka nas odwilż i miejscami nawet 7-10℃. Może się jednak zdarzyć, że jego wędrówka będzie wolniejsza i nie tak łatwa, jak teraz się to wydaje. Wówczas możliwe, że przynajmniej na wschodzie czy północy, utrzymałaby się mroźna, jak i śnieżna zima.
W każdym razie, prognozy są na tyle niestabilne, jak to zimą, że nie ma sensu przedstawiać tutaj żadnych szczegółów. Zachęcamy do obserwacji modeli, gdyż do 2-3 dni sytuacja powinna się wyjaśnić. Pamiętajmy jednak, że nawet, gdyby wygrało ostatecznie ciepło, zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i jeszcze nieraz nas zaskoczy w tym sezonie mrozem i śniegiem.
