poniedziałek, 5 grudnia 2022

PROGNOZA POGODY NA TYDZIEŃ 5-11.12.2022 r.

Przełom listopada i grudnia przyniósł nam przeplatankę jesiennych i zimowych warunków pogodowych, które o tej porze roku nie są niczym nadzwyczajnym.
W nadchodzącym tygodniu czekają nas jednak większe zmiany. Co ważne, w końcu zacznie więcej padać. Częstsze opady pójdą w parze ze skaczącą temperaturą, która czasami będzie wręcz wiosenna, a niekiedy zimowa.
Jednocześnie zaznaczamy, że ze względu na wyjątkowo niestabilną sytuację w modelach, poniższa prognoza jest już obarczona znacznym ryzykiem błędu, dlatego w kolejnych dniach mogą zachodzić w niej zmiany, o których na pewno jak najszybciej będziemy informowali na blogu. Tymczasem zobaczmy, co pokazują nam obecne przewidywania.

Poniedziałek, 5 grudnia

W poniedziałek na niebie będą zdecydowanie dominować chmury, a większe przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia, możliwe są tylko na południu. Okresami, zwłaszcza na Pomorzu i częściowo zachodzie, a wieczorem też na południu, może padać deszcz, ale niezbyt mocno. W innych regionach, jeżeli już popada, to wręcz symbolicznie.
Utrzyma się znaczący podział w temperaturze. Podczas gdy na południu (bez rejonu Krakowa i Beskidu Niskiego) odnotujemy od 6℃ do 9℃, to w centrum będą już 2-4℃, a na północy nie więcej niż 0-1℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, mocniej w Beskidzie Niskim i w Bieszczadach, z kierunków wschodnich, jak i południowych.
Wtorek, 6 grudnia
We wtorek pogoda zapowiada się fatalnie. Niemal przez cały dzień, w całej Polsce będzie mnóstwo chmur i niewiele słońca. Wszędzie prognozujemy także opady, na wschodzie, południu i w centrum okresami o umiarkowanym natężeniu, do 5-10 mm. Dominować ma deszcz, miejscami deszcz ze śniegiem, który lokalnie, zwłaszcza na północnym wschodzie oraz w rejonach podgórskich, przejdzie w śnieg.
Nie liczmy jednak na spektakularną pokrywę śnieżną, ponieważ temperatura wszędzie będzie dodatnia: na Podkarpaciu, Wybrzeżu i Nizinie Śląskiej odnotujemy 5-6℃, poza tym od 1℃ do 4℃.
Wiatr powieje z kierunków zachodnich i południowych, słabo bądź umiarkowanie.
Środa, 7 grudnia
W środę zachmurzenie umiarkowane i duże. Gdzieniegdzie wystąpią przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem albo śniegu. Punktowo niewykluczone są nawet burze. Suma opadów miejscami do ok. 3-5 mm.
Temperatura maksymalna wyniesie od 1℃ na północnym wschodzie, 3℃ w centrum do 5℃ na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie oraz przy południowo-wschodniej granicy.
Wiatr słaby i umiarkowany, nad morzem dość silny, porywisty, do 60 km/h, zachodni i południowo-zachodni.
Czwartek, 8 grudnia
W czwartek zachmurzenie umiarkowane i duże. Głównie na zachodzie i północy, nie wykluczamy przelotnych opadów deszczu ze śniegiem i śniegu, ale będzie ich mniej niż dzień wcześniej.
Temperatura bez szaleństwa ani w jedną, ani w drugą stronę: od 0-1℃ na północy, północnym wschodzie i w miejscowościach podgórskich, 2-3℃ w głębi kraju do 4℃ miejscami na południu. O poranku w całej Polsce będzie mroźno.
Wiatr słaby i umiarkowany, silniejszy w pasie północnym, przejściowo w porywach do ok. 50 km/h, południowo-zachodni.
Piątek, 9 grudnia
Koniec tygodnia to nacierające w okolice Polski niże z południa, a to oznacza dynamiczną i trudną do przewidzenia na chwilę obecną pogodę.
Możliwe, że pierwszy z takich układów dotrze do nas już w piątek i obejmie swoim zasięgiem głównie wschodnią, częściowo południową i środkową część. Podczas gdy na południowym wschodzie spadnie deszcz, nieco bardziej na zachód, gdzie zalegać będzie już chłodniejsze powietrze, pojawiać może się również mokry śnieg. Granica między tymi dwoma biegunami termicznymi zarysuje się dość ostro, dlatego tutaj każde niewielkie przesunięcie wiązać ma się z dużymi zmianami. Im dalej na zachód i północ, tym więcej rozpogodzeń i mniejsza szansa na opady.
Na północy i w kotlinach sudeckich temperatura w dzień nie przekroczy 0℃. W głębi kraju będzie niewiele cieplej, najwyżej 1-3℃. Wyjątek stanowić ma południowy wschód. Jeżeli wkroczy tam łagodny sektor powietrza, słupki rtęci wskażą nawet 5-8℃.
Wiatr głównie z kierunków wschodnich, słaby albo umiarkowany, w Karpatach silniejszy, porywisty.
Sobota i niedziela, 10-11 grudnia
W weekend kolejne niże z południa będą prawdopodobnie próbowały wkroczyć nad Polskę. Ponownie najbardziej zagrożone mocniejszymi opadami są województwa wschodnie, południowe i być może centralne, a im dalej na północ i zachód, tym padać powinno mniej, choć całkiem sucho na pewno nie będzie. Padać ma coraz częściej śnieg, ale szczególnie na południowym wschodzie w sobotę, możliwy jest także deszcz, aczkolwiek przypominamy, że tutaj każde przesunięcie może spowodować, że i tam spadnie śnieg bądź strefa z deszczem obejmie jeszcze więcej regionów.
Słupki rtęci pod koniec tygodnia nocami regularnie spadać mają poniżej 0℃, natomiast w pełni dnia z reguły pokażą od -2℃ do 1℃, lokalnie 2℃. Jednak na chwilę obecną na Podkarpaciu w sobotę może być jeszcze wyraźnie cieplej, od 4℃ do 8℃.
Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków zróżnicowanych.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga — kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

FILMOWA PODRÓŻ PO NIESAMOWITYCH MIEJSCACH

Komentarze