czwartek, 20 marca 2014
PIĘKNA WIOSNA
Już w niedzielę obiecywaliśmy poprawę pogody od czwartku i rzeczywiście tak się stało. Za nami sympatyczny dzień. Prawie w całej Polsce przeważała słoneczna i ciepła pogoda. Na Dolnym Śląsku słupki rtęci doszły do 21 stopni, więc było jeszcze trochę cieplej, niż się spodziewaliśmy. Szczęścia do aury nie mieli mieszkańcy Suwalszczyzny, gdzie padał zanikający deszcz, a temperatura wyniosła góra 9 st. C. Czy pierwszy dzień kalendarzowej wiosny też przyniesie Słońce za oknem? Zobaczmy.
Piątek będzie drugim przyjemnym pogodowo dniem. Przez cały dzień nic wielkiego w pogodzie nie powinno się dziać. Spodziewamy się suchej pogody, z licznymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami, choć chmury także zagoszczą na niebie. Dopiero wieczorem nad Wybrzeże nadciągnie chłodny front atmosferyczny, który przyniesie w tych miejscach słabe i przelotne opady deszczu. Niezwykle ciepło. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 12 stopni na Helu, 16 na Suwalszczyźnie, 17-18 na wschodzie i północy, 19-20 w centrum do 21-22 st. C. na południu, zwłaszcza na południowym-zachodzie. Wiatr umiarkowany, okresami nieco silniejszy, w porywach do 40-55 km/h.
W nocy przeważać ma umiarkowane i duże zachmurzenie, tylko na południowym-wschodzie okresami małe. Na krańcach zachodnich i na Pomorzu możliwe są niewielkie opady deszczu. Zimno będzie tylko na Podhalu - w Zakopanem słupek rtęci spadnie do 2 stopni. Nad morzem widzimy 3-5 st. C., 6-8 w głębi kraju do 9 kresek punktowo na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany.
W sobotę na zachodzie, Kujawach, Pomorzu i częściowo Warmii po stosunkowo ładnym przed południu, w drugiej połowie dnia na serio się zachmurzy i powstana pojedyncze komórki konwekcyjne z przelotnym deszczem. Z czasem łączyć się powinny w większe klastry i wieczorem ukształtowane formacje frontowe oprócz samych opadów dać mogą również pojedyncze, niezbyt gwałtowne burze z deszczem do 15 mm i wiatrem do 70 km/h. Na południu, wschodzie i w centrum od rana do wieczora sucho, z częstymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami, ale na bezchmurne niebo nie liczmy. Nad Bałtykiem zrobi się zimno, bo zaledwie od 6 do 10 stopni Celsjusza. Na Kujawach prognozujemy 12-14 st. C., 17 w centrum do 19-20 st. C. na południu. Powieje słabo i umiarkowanie.
W niedzielę czeka nas ogólnopolskie pogorszenie pogody. Na niebie rządzić mają na ogół chmury. Rozpogodzenia pojawią się jedynie na wschodzie, a wieczorem też na Nizinie Szczecińskiej. Do południa w pasie od Warmii i Pomorza po Śląsk, a po południu i wieczorem również w Małopolsce, na Mazowszu, Kielecczyźnie i Podlasiu (na zachodzie po 17 poprawa pogody) zapowiadamy opady deszczu, okresami dość intensywne. Gdzieniegdzie CAPE osiągnie wartość 500 J/kg, co zaowocować może powstaniem burz. Nieść one mają z sobą silny wiatr, w porywach do 75 km/h, ulewny deszcz (15 mm) i drobny grad. Cały dzień sucho upłynie tylko na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Najzimniej w pasie od Dolnego Śląska po Zatokę Gdańską, gdzie prognozujemy marne 5-8 stopni. Na zachodzie widzimy 9-10 st. C., w centrum 12-14 do 19 st. C. w rejonie Zamościa. Wiatr umiarkowany.
W poniedziałek tragedii pogodowej oczekujemy po przekątnej Polski (od Podlasia po Śląsk), gdzie cały dzień obficie ma padać ciągły deszcz, a punktowo też deszcz ze śniegiem. W Sudetach śnieżnie. Poza tym popada słabiej i przelotnie. Na południowym-wschodzie i zachodzie dodatkowo zagrzmi. Pod ciężkimi nimbostratusami chłodno - tylko 3-6 stopni. Około 8-10 st. C. na zachodzie do 15-17 w Hrubieszowie.
We wtorek jeszcze zimniej. Gdzieniegdzie na nizinach, pod silnymi opadami temperatura maksymalna wyniesie tylko od 0 do 4 stopni i popada deszcz ze śniegiem i śnieg. Więcej szczegółów podamy Państwu na blogu jednak już w weekend, kiedy sytuacja wyklaruje się.