Przed nami bardzo przyjemny okres w pogodzie. Nie zabraknie Słońca i wysokich temperatur, ale będą też chmury, słabe opady deszczu i burze.
Nadchodzący tydzień tak, jak pisaliśmy już rano przyniesie przewagę pogodnego nieba i umiarkowanych wartości na termometrach. Żeby jednak nie było tak pięknie, nocami pojawiać mają się liczne przymrozki nawet do -4/-5 stopni na standardowej wysokości dwóch metrów i -6/-7 przy gruncie!
W kolejnym tygodniu obejdzie się bez większych zmian. Prognozujemy przyjemną temperaturę. Na ogół ma być mniej więcej od 7-11 stopni nad morzem, 12-16 na wschodzie i północy, 17-19 w dzielnicach centralnych do 20-21 st. C. na południu i południowym-zachodzie, choć możliwe są tu wyraźne modyfikacje, gdyż niektóre modele mocno się od siebie różną.
Także noce stawać mają się coraz cieplejsze. To jednak nie oznacza, że prawdopodobieństwo przymrozków całkiem zniknie.
Nie zabraknie również słonecznych chwil, kiedy to miejscami niebo całkiem się wyczyści, ale od czasu do czasu rozwinie się konwekcja, powstaną "kalafiory", przelotnie popada, a nawet zagrzmi, szczególnie na zachodzie i południu. Wyjątek stanowić może tylko okres 8-10.04, kiedy to być może nasunie się nad Polskę jakiś front atmosferyczny, który zmoczy większy obszar naszego kraju i automatycznie ściągnie na chwilę chłodniejsze masy powietrza.
Generalnie można już z pełnym przekonaniem powiedzieć, że tak długo wyczekiwana przez nas pora roku nadeszła. Skorzystajmy więc z tego koniecznie, bo kto wie, czy jeszcze nie nadejdzie jakiś mały i krótki incydent zimowy. Przecież w końcu 3 lata temu śnieg spadł w południowej Polsce na początku maja, więc czemu taka niemiła niespodzianka nie miałaby pojawić się w tym roku?