Trzy osoby nie żyją, a osiem zostało rannych w wyniku spływu lawiny błotnej w stanie Waszyngton. Władze apelują o ostrożność i pozostają w pogotowiu, bo rumowisko zablokowało przepływ na jednej z lokalnych rzek i w każdej chwili może pojawić się tam powódź.
Do spływu błota doszło w sobotę około godz. 11 czasu lokalnego w okolicach miejscowości Oso, położonej 55 km na północ od Seattle. Potężna lawina niosła ze sobą mnóstwo skał i powyrywanych drzew.
- Nagle zauważyłem ciemność, która zeszła po drugiej strony drogi. Wszystko trwało około trzech sekund – relacjonował jeden ze świadków.
- Nagle zauważyłem ciemność, która zeszła po drugiej strony drogi. Wszystko trwało około trzech sekund – relacjonował jeden ze świadków.
Istnieje ryzyko powodzi
Rumowisko na pewien czas uniemożliwiło swobodny przepływ wody na rzece Stillaguamish, która znajduje się na północnym wschodzie stanu Waszyngton. W efekcie tego wzrosło zagrożenie powodziowe. Władze obawiały się, że rzeka wystąpi z brzegów i zagrozi okolicznym mieszkańcom.
- Na razie nie wydaliśmy rozkazu ewakuacji – poinformowała Bronlea Mishler, rzeczniczka władz hrabstwa Snohomish. – Ostrzegliśmy jednak mieszkańców, których domy znajdują się wzdłuż rzeki, aby pozostali w pełnej gotowości, bo warunki szybko się zmieniają – dodała.
Trzy osoby nie żyją, kilkoro jest rannych
Dotychczas władze potwierdziły śmierć trzech ofiary lawiny błotnej. Z lokalnych doniesień wynika, że dwie osoby zginęły na miejscu, a trzecia zmarła w szpitalu. Nadal hospitalizowanych jest osiem pozostałych ofiar, w tym 6-miesięczne niemowlę.
Jak na razie jest zbyt wcześnie, by szacować szkody, ale służby ratunkowe poinformowały, że zniszczonych zostało co najmniej sześć domów. Lokalni strażacy potwierdzili również, że lawina zsunęła się na kilka okolicznych dróg, które pozostają nieprzejezdne.
Według meteorologów serwisu weather.com lawina jest skutkiem intensywnych opadów deszczu, które w ostatnim tygodniu pojawiają się na terenie stanu Waszyngton.
Rumowisko na pewien czas uniemożliwiło swobodny przepływ wody na rzece Stillaguamish, która znajduje się na północnym wschodzie stanu Waszyngton. W efekcie tego wzrosło zagrożenie powodziowe. Władze obawiały się, że rzeka wystąpi z brzegów i zagrozi okolicznym mieszkańcom.
- Na razie nie wydaliśmy rozkazu ewakuacji – poinformowała Bronlea Mishler, rzeczniczka władz hrabstwa Snohomish. – Ostrzegliśmy jednak mieszkańców, których domy znajdują się wzdłuż rzeki, aby pozostali w pełnej gotowości, bo warunki szybko się zmieniają – dodała.
Trzy osoby nie żyją, kilkoro jest rannych
Dotychczas władze potwierdziły śmierć trzech ofiary lawiny błotnej. Z lokalnych doniesień wynika, że dwie osoby zginęły na miejscu, a trzecia zmarła w szpitalu. Nadal hospitalizowanych jest osiem pozostałych ofiar, w tym 6-miesięczne niemowlę.
Jak na razie jest zbyt wcześnie, by szacować szkody, ale służby ratunkowe poinformowały, że zniszczonych zostało co najmniej sześć domów. Lokalni strażacy potwierdzili również, że lawina zsunęła się na kilka okolicznych dróg, które pozostają nieprzejezdne.
Według meteorologów serwisu weather.com lawina jest skutkiem intensywnych opadów deszczu, które w ostatnim tygodniu pojawiają się na terenie stanu Waszyngton.
Źródło: weather.com, Reuters TV, tm
ŹRÓDŁO:LOSYZIEMI.PL