Źródło: 123rf.com
Od ponad miesiąca tajemniczy wirus zabija ludzi w Gwinei, w środkowej Afryce. Początkowo nie wiedziano co jest czynnikiem chorobowym, ale ostatecznie potwierdzono, że to z czym mamy tam do czynienia to mutacja wirusa Ebola.
Dotychczas ognisko epidemii znajdowało się na południu kraju, ale dochodzą informacje, że wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko i dociera już do znajdującej się na zachodzie stolicy kraju, dwumilionowego miasta Konakry.
Początek epidemii to luty 2014 roku. Z pewnością w rozwoju choroby sprzyja słaba infrastruktura sanitarna Gwinei. Ekspansja wirusa grozi zwiększeniem liczby ofiar. Jeszcze tydzień temu mówiono 20 ofiarach a teraz jest ich niema trzykrotnie więcej.
Wirus Ebola wywołuje chorobę zwaną gorączką krwotoczną. Większość przypadków śmierci występuje w wyniku wykrwawienia. Wirus działa w taki sposób, że z wszystkich narządów wewnętrznych i otworów ciała, zaczyna sączyć się krew, czemu towarzyszy bardzo wysoka gorączka.
Pierwsze objawy przypominają nieco grypę, ale potem przebieg choroby jest gwałtowny i następuje szybkie pogorszenie stanu zdrowia pacjenta. Ze statystyk wynika, że w zależności od typu wirusa śmiertelność wynosi od 60% do 80%.
ŹRÓDŁO:LOSYZIEMI.PL