wtorek, 8 kwietnia 2014

OCHŁODZENIE I PRZELOTNE OPADY

Parasole koniecznie musimy mieć jutro pod ręką


Zgodnie z prognozami nad Polską dzisiaj nie brakowało burz. Potężnie grzmiało i lało między innymi nad morzem, na Kujawach, w centrum, a teraz ulewnie pada i padać będzie  na przykład na Górnym Śląsku i w Małopolsce. Zobaczmy, co pogoda przyniesie nam jutro i w kolejnych dwóch dniach. 
W środę przed południem padać nie powinno tylko w centrum. Poza tym oczekujmy przelotnych opadów deszczu, który najmocniej padać ma na południowym-wschodzie. Dominować ma duże zachmurzenie. Po południu bez większych zmian. Prognozujemy umiarkowane i duże zachmurzenie z przejaśnieniami i z deszczem. Tym razem najintensywniej lunie na zachodzie i północy, a deszcze osłabną z kolei w Małopolsce, w Górach Świętokrzyskich, częściowo na Podkarpaciu i Górnym Śląsku. Gdzieniegdzie na Mazurach, Pomorzu i Ziemi Lubuskiej zagrzmi. Wieczorem ostatecznie mokre zostaną tylko miejscowości podgórskie i regiony północne i zachodnie. W pasie od Wybrzeża po Dolny Śląsk w dalszym ciągu padać będzie ulewnie. Natomiast od Katowic, Rzeszowa i Krakowa po Suwałki zrobi się sucho i pogodnie. Zimno. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 6-8 stopni na Podkarpaciu i Wybrzeżu, 9-10 na zachodzie, Śląsku i w centrum do 11-12 st. C. na Podlasiu, Mazowszu, Lubelszczyźnie, Kielecczyźnie i w Małopolsce. Wiatr umiarkowany, okresami silniejszy, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy. 

W nocy z zachodu na wschód przemieszczać ma się kolejna strefa z całkowitym zachmurzeniem i deszczem, czasami dość mocnym, związana z frontem atmosferycznym. Początkowo padać ma tylko na zachodzie, ale w ciągu nocy opady dotrą do centrum, a później również nad Małopolskę i Mazowsze. Do rana w miarę pogodnie będzie jedynie na samych krańcach wschodnich i na południowym-wschodzie. Chłodno. Termometry wskażą o świcie  od -1 stopnia na Suwalszczyźnie, 0-3 na wschodzie, Pojezierzu Pomorskim i krańcach południowych, 4-5 w centrum do 6 st. C. na Dolnym Śląsku. Wiatr powieje umiarkowanie. 

W czwartek cały czas Polska pozostanie w zasięgu układu niskiego ciśnienia, który zapewni nam umiarkowane i duże zachmurzenie, z często pojawiającym się przelotnym deszczem. Najwięcej wody spadnie dla odmiany na Śląsku, w Małopolsce, w Górach Świętokrzyskich i na Mazowszu, a najmniej na krańcach zachodnich i nad morzem. Miejscami przejdą burze, którym potowarzyszy obfity deszcz, silny wiatr i drobny grad. Słupki rtęci wskażą co najwyżej od 6-8 kresek na Wybrzeżu i w pasie od Katowic  i Krakowa po Radom i Piotrków Trybunalski do 11-13 st. C. na wschodzie, Podlasiu i Warmii. Wiatr słaby i umiarkowany.

W piątek pogoda na chwilę się poprawi. Wyjdzie Słońce, a deszcz spadnie tylko punktowo. Zmiany nadejdą dopiero późnym po południem i wieczorem, kiedy to z zachodu przyjdzie kolejny front, napłyną chmury i mocniej popada. Zrobi się nieco cieplej. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 8 stopni na Suwalszczyźnie i Wybrzeżu, 9-10 na wschodzie, 11-12 w centrum do 13-14 st. C. na zachodzie. Wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W weekend prawdopodobnie ponownie zachmurzy się i pojawi się więcej opadów. 








Komentarze